596 JAMES D. KIRAS
Ramka 21.2 Prawomocność
Martha Crenshaw proponuje analityczne, choć subiektywne podejście do kwestii prawomocności terrorystycznych aktów przemocy:
„Wartość podejścia normatywnego [do terroryzmu] leży w tym, że nie rozmywa ono zagadnienia podstawowego dla analizy terroryzmu i każdej innej formy przemocy politycznej: problemu prawomocności. Terroryści lewicowi odmawiają państwu legitymizacji i twierdzą, że przemoc skierowana przeciwko niemu jest moralnie usprawiedliwiona. Terroryści prawicowi odmawiają legitymizacji opozycji, głosząc, że wartość status quo sankcjonuje przemoc w obronie istniejącego porządku. (...) Nakaz naukowego obiektywizmu i bezstronności nie zwalnia od obowiązku moralnej oceny stosowania siły, czy to przez państwo, czy to przeciwko niemu".
Autorka dodaje, że ocena moralna może być formułowana zgodnie z dwoma kryteriami
„moralności celów lub moralności środków. Przede wszystkim [pod kątem tego], czy cele terrorystów są demokratyczne, czy też nie. Inaczej mówiąc, czy ich celem jest stworzenie iub utrwalenie reżimu opartego na przywilejach i nierówności, przekreślającego wolność innych ludzi, czy też jest nim osiągnięcie sprawiedliwości, wolności i równości. (...) Terroryzm nie może - w swych racjonalnych przewidywaniach - prowadzić do większej niesprawiedliwości niż ta, przeciwko której się obrócił. (...) Osądowi podlega także moralność stosowanych przez terroryzm środków; znaczący jest tu wybór celów ataku, istnieje bowiem różnica między przedmiotami materialnymi a ofiarami w ludziach".
(Crenshaw 1983, s. 2-4)
po przemoc prawomocnie - dodają - to raczej społeczeństwa wyzute ze swych praw przez zachodnie mocarstwa kolonialne i imperialne, które nie mają innej drogi walki z dotykającym je wciąż uciskiem i ubóstwem.
Terroryzm, podobnie jak inne formy wojny nieregularnej (irregular warfare) - powstania czy rewolucje - stara się zmienić porządek polityczny i zdobyć władzę w celu naprawy subiektywnie odczuwanego zła. Jest jednak formą najłagodniejszą wśród tego typu działań, pozbawioną rozległej bazy społecznej charakterystycznej dla powstań i rewolucji. Brak szerszego poparcia dla celów organizacji terrorystycznych wiąże się z radykalnym charakterem ich programów, opartych na skrajnych, często niepopularnych ideach. Aby doprowadzić do postulowanej zmiany, terroryści muszą więc prowokować drastyczne reakcje, przyśpieszające przełom lub przynajmniej osłabiające morale przeciwnika. W ten właśnie sposób seria zamachów bombowych w Madrycie w 2004 roku dramatycznie zaciążyła na wyniku hiszpańskich wyborów parlamentarnych. Przywódcy terrorystyczni, podejmując swoje działania, liczą często na przesadną reakcję państw, w wyniku której krajowa czy międzynarodowa opinia publiczna może odwrócić się od danego rządu. Przykładem tego była światowa reakcja na inwazję Izraela na Liban w 1982 roku, sprowokowaną zamachami przeprowadzonymi przez OWP i Abu Nidala. Działalność terrorystyczna jest jednakże rozłożoną w czasie rozgrywką o legitymizację między państwami a grupami terrorystycznymi, w toku której mogą pojawiać się dylematy związane ze stopniem i charakterem stosowanej siły. Zamachy terrorystyczne budzące skrajną grozę niosą ze sobą ryzyko załamania się poparcia i sympatii dla sprawy, której mają służyć. Niektóre organizacje, jak libański Hezboliah, zdecydowały się spuścić z tonu, wymuszając w ten sposób podobną reakcję u przeciwnika, w tym wypadku wycofanie się Izraela w maju 2000 roku. Uwzględniając wszystkie powyższe uwagi, można przedstawić następującą roboczą definicję terroryzmu: „użycie siły przez orga-
Terroryzm i globalizacja 597
nizacje subpaństwowe (sub-state groups) z zamiarem wywołania strachu, wskutek zamachów na ludność cywilną lub/i cele o znaczeniu symbolicznym, służące osiągnięciu zmiany politycznej w drodze zwrócenia powszechnej uwagi na jakąś niesprawiedliwość, wywołania ostrej reakcji lub osłabienia morale przeciwnika”.
Różne definicje terroryzmu zgadzają się co do jednego przynajmniej aspektu globalizacji, a mianowicie możliwości szybkiego i sprawnego przepływu dóbr, usług i informacji w dowolne niemal miejsce na świecie dzięki rozwojowi technologii. Na polu informacji łatwo przy tym o obieg bezpieczny i niemal natychmiastowy. Technologią związaną z globalizacją posługują się oczywiście także terroryści. Przedmiotem sporów i debat, opisanych w innych rozdziałach niniejszej książki, pozostaje wciąż to, jak głębokie przemiany społeczne, kulturowe i polityczne niesie ze sobą globalizacja, a w szczególności - w jakim stopniu zagęszcza wzajemne powiązania w systemie międzynarodowym i zwiększa jego homogeniczność. Odmienność stanowisk w tych kwestiach przekłada się także na dyskusję wokół ewolucji terroryzmu pod wpływem procesów globalizacji, możliwej do prześledzenia od czasu, gdy w latach 60. terroryzm stał się zjawiskiem ponadnarodowym. W celu zrozumienia zmian, jakim ulega terroryzm w skali światowej, warto przyjrzeć się tej ewolucji - od terroryzmu ponadnarodowego do globalnego.
•:>;Kłu€zowe tezy
;, *. Ze względu na różnorodność możliwych działań z użyciem przemocy trudno jednoznacznie ustalić, « obejmuje zjawisko terroryzmu.
Ł • Terroryzm, czy też akty przemocy dokonywane przez grupy subpaństwowe, odróżnia od pospolitej przestępczości cel stosowania owej przemocy - jest nim zmiana polityczna.
: i • Organizacje terrorystyczne odnoszą sukces, kiedy ich motywy zostają na szerszym forum uznane > y" za prawomocne, a warunki, przeciw którym się zwracają, za niesprawiedliwe. Przesadne lub niewy-.... ważone reakcje państw na akty terrorystyczne służą jedynie legitymizacji grup terrorystycznych.
\ • Zjawisko globalizacji, podobnie jak zjawisko terroryzmu, podlega subiektywnym interpretacjom, bezspornie jednak rozwój technologii związany z globalizacją poszerza zdolności działań terrorystów.
Zamachy terrorystyczne zdarzały się już przed 1968 rokiem, lecz właściwy terroryzm ponadnarodowy (iranmational terrorism) rozwinął się pod wpływem trzech czynników: popularyzacji podróży lotniczych, upowszechnienia telewizyjnego przekazu informacji oraz pojawienia się interesów politycznych i ideologicznych wspólnych dla rozległych regionów. W wyniku tych przemian terroryzm - zjawisko dotychczas lokalne lub regionalne - urósł do rangi zagrożenia o charakterze międzynarodowym.