650 Laika — Opracowanie
Izabela nie rozumie i nie docenia Wokulskiego, nie dostrzega jego uczuć, widzi w nim tylko pokornego sługę znajdującego przyjemność w nadskakiwaniu swej księżniczce. Gotowa jest w końcu wyjść za niego, skoro ojciec nalega i nie ma innych kandydatów, ale nie jest w stanie go pokochać ani zrezygnować z flirtów. Ewentualne małżeństwo z człowiekiem należącym w jej mniemaniu do niższej kasty społecznej traktuje jak wielkie poświęcenie i ustępstwo ze swej strony. W jej świadomości nie istnieją żadne zasady moralne, nie ma też poczucia jakichkolwiek wartości. Zatraciła nawet właściwy wszystkim ludziom podstawowy instynkt dobra i zła, dlatego podoba jej się Starski - postać prawdziwie odpychająca, a nie dostrzega szlachetności Wokulskiego, fascynuje ją Molinari, wyśmiany w arystokratycznych salonach warszawskich, a nie potrafi docenić oddania i wierności głównego bohatera.
Prus skonstruował kobietę, arystokratkę, obiekt szalonej miłości, być może powód samobójstwa jako postać, której wdzięk i styl są wyuczone, kryją się za nimi zimny egocentryzm, wyrachowanie i przesądy klasowe. Jej zachowanie, kultura, obycie to tylko pozory, udawanie, by dobrze się sprzedać. Nie zasługuje ani na miłość romantyczną, ani na jakąkolwiek, ponieważ nie potrafi jej poznać, docenić i odwzajemnić.
Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że Izabela jest tylko nieodrodnym dzieckiem swojej klasy, wychowana w określony sposób przez arystokratyczne ciotki, ojca, całe swoje środowisko, w którym jedynym zadaniem panien było ładnie wyglądać i znaleźć bogatego męża, choćby starego i niedołężnego.
Tytuł i majątek - to jedyne wyznawane przez arystokrację wartości. To środowisko arystokratów — chore od wewnątrz, amoralne, obłudne, zepsute, zbankrutowane nie tylko w sensie finansowym, ale i moralnym, bezproduktywne, pozbawione wszelkich wartości, a jednak ciągle zamykające się na niższe stany i traktujące je z pogardą -winne jest temu, że Izabela nie potrafi docenić uczuć Wokulskiego. Pokazano jej sentymentalne obrazy miłości we francuskich romansach i jednocześnie, pozbawione skrupułów małżeńskie „handle”: majątku za tytuł (małżeństwo Krzeszowskich), urody młodej dziewczyny za utrzymanie oferowane przez podstarzałego narzeczonego z majątkiem i tytułem (Dalski i Ewelina). W jej świecie kontrakt małżeński gwarantował utrzymanie, salonowy flirt i kochankowie - romansową miłość i uniesienia. Dlatego właśnie Izabela nie widzi niczego złego w zaręczeniu się z bogatym Wokulskim, którego traktuje jak gorzkie lekarstwo na swoje finansowe problemy, i jednoczesnym romansie ze Starskim — kawalerem przypominającym jej sentymentalnych, literackich kochanków. Dla Izabeli miłość i małżeństwo są dwiema osobnymi kwestiami, które być może nie wykluczają się na wzajem, ale też wcale nie muszą dotyczyć jednej i tej samej osoby.
Tomasz Łęcki jest z wyglądu i manier typowym arystokratą. Dawno stracił majątek, ale nie myśli pracować, a tym bardziej zmieniać trybu życia, ograniczając wydatki i zajmując się działalnością choćby w spółce założonej przez Wokulskiego. Nie wstydzi się natomiast zarabiać drobnych sum grą w karty, zaciągać długów i nie spłacać ich. Przyjmuje pomoc Wokulskiego bez żenady, bo uważa, że mu się to należy ze względu na pozycję społeczną. Nie ma pojęcia, jak zaradzić katastrofalnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazł się z córką. Jest beztroski, żyje z dnia na dzień.