102
WOLFGANG ISER
swój przedmiot. Rozumie się, że teksty literackie należą do tej drugiej grupy. Nie posiadają?one dokładnego odniesienia przedmiotowego w- „świecie życiowym” [Lebenswelt], ale tworzą dopiero swoje przedmioty z elementów znajdujących się w tym świecie. To chwilowo jeszcze prowizoryczne rozróżnienie pomiędzy tekstem jako ekspozycją przedmiotu i tekstem jako kreacją przedmiotu musimy zróżnicować jeszcze dalej, aby dojść do statusu dzieła literackiego, ponieważ bez wątpienia istnieją teksty, które coś stwarzają, nie będąc przez to bynajmniej literackimi. Tak więc np. wszystkie teksty; które stawiajążądąnia, podają cele albo formułują zamiary, tworzą również nowe przedmioty, osiągające jednak swój: przedmiotowy charakter dopiero dzięki rozwiniętej przez tekst rnierze określonośei. Teksty ustaw stanowią para-dygmatyczny przypadek takich form językowych. Ich sens tworzy następnie obowiązującą normę zachowań w stosunkach międzyludzkich. W przeciwieństwie do nich tekst literacki nigdy nie jest w stanie stworzyć takich stanów rzeczy. Nic więc dziwnego, żeM ■określa się te teksty jako fikcje,' skoro fikcja jest formą bez realności. Czy' jednak literatura jest rzeczywiście aż tak pozbawiona wszelkiej realności, czy też posiada ona takie odniesienie do rzeczywistości) które różni Się-; zarówno od odniesienia, jakie cechuje teksty ekspozycyjne, jak i od odniesienia, które wytwarza przedmioty formułujące ogólnie uznane reguły zachowania? "JTekst literacki ani nie kopiuje przedmiotów, ani ich nie tworzy w powyższym sensie, w najlepsżynr razie można by go opisać jako_ przedstawienie reakcji na przedmioty4. Z tego to właśriie powodu roTpóznajemy w literaturze^aF^wrefe elementów odgrywających jakąś rolę także w naszym-doświadczeniu. Śą one tylko inaczej zestawione, to znaczy tworzą pozornie swojski dla nas świat w formie odbiegającej od naszych przyzwyczajeń. Dlatego intencja tekstu literackiego nie ma W naszym doświadczeniu żadnego w
4 Na ten stan rzeczy zwraca.uwagę również Susanne K. Langer, Feehng and Form, London 1967, ś. 59: „The solution ofthe difficulty lies, I thinky in the recognition that what ari expresses is not actualfeeling, but ideas of feeling; as language does not express actual thmgs and events but ideas of them[„Rozwiązanie tej trudności leży, jak sądzę, w uznaniu, że sztuka wyraża nie rzeczywiste uczucie, ale idee uczucia, tak jak język nie wyraża rzeczywistych rzeczy i zdarzeń, lecz ich idee’5].
literatury. Rzeczywistość tekstów _ jest.s..ząyy§z.e.„xzeęzyvwistośęi^ dopiero prżeż^me ukonstytuowaną^ a tym samym reakcją na
pełni z nią identycznego odpowiednika. Jeśli treścią tekstu są reakcje na przedmioty, to oferuje on postawy wobec ukonstytuowanego przezeń świata. Realność jego nie polega na odbiciu istniejącej rzeczywistości, ,lec£~na Lumożliwi^iT wglatju.ńiaT Pogląd, jakoby teksty kopiowały, rzeczywistość, to jedna z owych niemożliwych chyba do wytępienia naiwności w traktowaniu
rzeczy wistoscT”*^ ........' -
Skoro tel^st literacki nie tworzy rzeczywistych przedmiotów, to staje się on rzeczywisty dopiero w ten sposób, że czytelnik współrealizuje proponowane przez tekst reakcje. Aby jednak stwierdzić, czy tekst przedstawił przedmiot prawdziwie, czy fałszywie, czytelnik nie może się odwoływać ani do określoności danych przedmiotów, ani do zdefiniowanych stanów rzeczy. Tekst literacki wręcz wyklucza możliwość weryfikacji, ha którą'’ zezwalają wszystkie teksty ekspozycyjne. W tym punkcie powstaje kwantum niedookreślenia, które właściwe jesf wszystkim tekstom Hterackim^pomeważ nie da się ich na tyle sprowadzić ido jakiejś tuacfrżTŻeczywistego życia, żeby się w niej roztopiły bądź stały się z nią tożsame. Sytuacje życiowe w świecie rzeczywistym zawsze są realne, natomiast teksty literackie^ fikęjpnąln,ęi.:41ątęgp też należy je zakotwiczać tylkoWl&ae lektury, ale nie w świecie. Kiedy czytelnik rozpatruje zaoferowane mu perspektywy tekstu, pozostaje mu tylko własne doświadczenie, którego może się trzymać, żeby wypowiadać się o tym, co tekst przekazuje. Kiedy świat tekstu rzutuje się na własne doświadczenie, powstać może bardzo zróżnicowana skala reakcji, na której da się odczytać napięcie powstające z konfrontacji między doświadczeniem własnym a doświadczeniem potencjalnym. Można sobie wyobrazić dwie krańcowe reakcje: albo świat tekstu jawi się jako fantastyczny, ponieważ zaprzecza on wszelkim naszym przyzwyczajeniom, albo też jako banalny, ponieważ tak doskonale z nimi się pokrywa. Widać więc nie tylko to, w jak dużym stopniu przy realizacji tekstu wchodzą w grę nasze przyzwyczajenia, lecz także to, że w procesie tym z naszymi doświadczeniami zawsze się coś dzieje.
Wynika stąd pierwszy wniosek dotyczący statusu tekstu li- , terackiego. Tekst taki różni się od innych rodzajów tekstów z ( jednej strony tym, że ani nie objaśnia określonych przedmiotów I