116 WOLFGANG ISER
możemy jeszcze czytać z przyjemnością.;!Wątpić w możliwość, określenia natury ludzkiej, a mimo to szkicować pewną jej wizję —i to paradoksalna przesłanka powieści Fieldinga. Jej konstrukcja i jest bardzo prosta. Z jednej strony mamy bohatera wyposażonego1 we wszystkie cnoty Oświecenia^z drugiej zaś rzeczywistość, która' dotkliwie daje mu się we znaki.vZ punktu widzenia bohatera świat. wydaje się zły, z punktu zaś- widzenia świata — bohater robi wrażenie upartego i ograniczonego. Ale przecież przedstawienie reprezentanta zasad moralnych jako uparciucha nie może być intencją tej powieści; Jednocześnie świat przedstawiony zatracił swój tradycyjny charakter jednobarwnego tła dla przygód bohatera: zyskał samodzielność, >której same tylko zasady moralnego zachowania nie mogą już uporządkować, a tym bardziej opanować. Dochodzi więc do ustawicznej interakcji stanowisk, w trakcie której dokonuje się jakby wzajemna korektura. Rodzaj tej korektu-ry nie został jednak w tekście sformułowany. Napotykamy jedynie grę relacji, od dawna nie- posiadającej owej określoności, jaką można rozpoznać w obu zasadniczych pozycjach bohatera i świata. Wzajemna korektura ma na celu kompromis, a nie zwycięstwo lub klęskę jednej czy też drugiej strony; Rodzaj kompromisu znowu nie został sformułowany w. tekście, a mimo to można go sobie wyobrazić. A może nawet udaje się to tylko dlatego, że nie został on utrwalony w formie językowej. Kiedy pozycje oddziałują na siebie wzajemnie, uwidaczniają one nie tyle swoją faktyczność, ile raczej swój potencjał. W ten sposób tekst dostarcza czytelnikowi jedynie zespołu stanowisk przedstawionych we wzajemnych relacjach, bez określenia punktu, archimcdesowego, w którym by się zbiegały. Wynika : stąd ■; struktura procesu czytania, którą Northrop Frye opisał kiedyś następująco:
Whenever we read anything,. we find our attention movi?ig in iwo directions at once. One directionis outward or cen.rifugal, in which we keep going outside our reading, front ihe individual words to the things they mean, or, in practice, to .our memory of .the conventional assodation between them. The other direction is inward or centripretal, in which we try to develop from the words a sense of the larger verbal patterń they make. [Ilekroć coś czytamy, stwierdzamy* że nasza uwaga zwraca się jednocześnie w dwóch .kierunkach. Jeden to kierunek na zewnątrz, odśrodkowy, kiedy ustawicznie wychodzimy poza naszą lekturę,'od poszczególnych słów do przed-*,1 miotów przez nie .oznaczonych lub — w praktyce — do naszej pamięci konwencjonalnych skojarzeń między nimi.. Drugi to kierunek do we-jwnątrz, kiedy to staramy Się wyprowadzić ze słów sens stworzonego przez nie szerszego wzorca słownego.]1.
Ta j,operacja hermeneutyczna” lektury ulega intensyfikacji w zależności od stopnia, w jakim powieść rezygnuje ze sformułowania swojej intencji. Nie oznacza to, że jej nie posiada. Jeśli jednak jej nie wypowiada, to gdzie należałoby jej szukać? Odpowiedź musiałaby brzmieć: w wymiarze powstającym dzięki wzajemnej korekturze różnych stanowisk. Wymiar ten jednak nie jest dany w rzeczywistej postaci tekstu, lecz jest produktem lektury. Skoro powstaje dopiero w procesie czytania, to ma w najlepszym razie charakter wirtualny, ponieważ zarówno objęcie przeciwstawnych pozycji wspólnym spojrzeniem, jak i wynikający stąd wzajemny wpływ zostały powierzone aktywności czytelnika. Widzi on nie tylko bohatera stale na tle nikczemnej rzeczywistości, ale też świat z perspektywy bohatera. Takie przeciwstawienia powodują operacje wyrównawcze, a ponieważ nie są one sformułowane w samym tekście, konstytucja sensu staje się aktem lektury. Dokonuje się ona w wyobraźni czytelnika, ponieważ dopiero tam powstaje sens zarysowanej interakcji różnych pozycji. Jako sens wirtualny może być najróżnorodniej niuansowany przy ponownej lekturze. Wydaje się,: że Fielding całkowicie zdawał sobie sprawę z tej dyspozycji tekstu, gdyż pomyślaną przez niego rolę czytelnika określa jedno zadanie: czytelnik ma odkrywać2.
Northrop Frye, Anatomy of Criticism> New York 1967, s. 73.
Henry Fielding, Joseph Andrews. AuthoTs Preface (Everyman’s Library), London 1948, s. XXXI, pisze;
Prom the discovery of this affectation arises the Ridiculous, which always strikes the reader with surprise and pleasure; and that in a higher and stronger degree when the affectaiion arises from hypocrisy, than when frorn vanity3‘ for to discover anyorte to be the exaći rever.se of that he affects, is morę surprising, and conseąuently morę ridiculous, than to find him a little dcficient in the quality he desires the reputation of. [Z odkrycia tego udawania powstaje śmieszność, która zawsze wywołuje . u czytelnika zaskoczenie i przyjemność, i to w wyższym i silniejszym stopniu, gdy udawanie pochodzi z hipokryzji, niż wtedy, gdy z próżności, odkrycie bowiem, że ktoś jest dokładną odwrotnością tego, co udaje, jest bardziej zaskakujące, a w rezultacie śmieszniejsze, niż stwierdzenie, że nie posiada w pełni te) 'cnoty) do ' której pretenduje],
i ■1 Por. pddobne wypowiedzi na ten temat w The History of Tom Jones I (Everyman’s Library), London 1962, s. 12.