dowódcę brygady 18 dywizji, zakończyło się śmiercią dowódcy. Ranny też został pułkownik Krukowiecki.
Gdy zapadła noc, bitwa , ucichła. Smoleńsk płonął. Sukcesu nie osiągnięto. Nie tylko bowiem oddziały V korpusu, ,ale także wojska francuskie, dowodzone przez marszałków Davo-uta i Neya, nie zdobyły bram prowadzących do miasta. Kołaczkowski spędził noc na wzgórzu, nad głównym parowem.
Brzask przywitał żołnierzy ciszą. Nie widać było nawet wart przeciwnika. Co odważniejsi podchodzili w pojedynczych grupach pod mury, a następnie weszli do miasta. Było puste — bez wojska, bez mieszkańców. Mosty zostały spalone.
Kołaczkowski otrzymał polecenie zlustrowania
miasta.
W kilka dni później cesarz rozdawał Polakom Krzyże Legii Honorowej.
Początek września przyniósł nowe starcia. Korpus polski stanął obozem na zdobytych polach pod Szewardino i Borodino.
Tymczasem książę Michał Kutuzow objął naczelne dowództwo nad połączonymi armiami Michała Barclaya de Tolly i Piotra Bagrationa i usadowił się na drodze do Możajska. V korpus księcia Poniatowskiego posuwał się smoleńskim traktem. 5 września 1812 roku oficer ordy-nansowy cesarza przekazał Poniatowskiemu wiadomość:
— Wojsko nieprzyjaciela stoi na pozycji o kilka wiorst dalej.
Książę wydał rozkaz odejścia od starej drogi smoleńskiej, w lewo, ukosem do Wielkiej Armii.
Zaraz też nastąpił atak szwadronu rosyjskiej jazdy. Błyskał ogień z okopów. Artyleria rosyjska zajmowała korzystniejsze stanowiska, celnie ostrzeliwując polskie linie. Trupy końskie mieszały się z ludzkimi. Wielu ginęło, a inni, jak kapitan Jan Skrzynecki, wykazali się nie spotykaną odwagą. Atak szefa brygady Macieja Rybińskiego zakończył starcie. Dnia tego korpus stracił prawie 600 oficerów i szeregowych. Napoleon oraz cały jego sztab przybyli na stanowiska polskiego korpusu.
7 września o godzinie 6.00 cesarz wydał rozkaz dzienny do żołnierzy, a godzinę później baterie francuskie ustawione naprzeciw Borodino zaczęły strzelać.
Korpus księcia Józefa stał na starym trakcie smoleńskim, na prawym skrzydle. Ruszył na wieś Uticę. Zgodnie ze swoim zwyczajem Poniatowski wprowadzał bataliony pojedynczo do walki. Rozwinęła się w pierwszej linii 16 dywizja dowodzona przez generała Izydora Krasińskiego, który zajął miejsce rannego Zajączka. Za nią — w odwodzie — 18 dywizja generała Kniaziewicza. Dobrze bił się 15 pułk pod dowództwem podpułkownika Macieja Rybińskiego.
Co robił w tym czasie Klemens Kołaczkowski?
3 — Generał Klemens Kołaczkowski
33