str 050 051

str 050 051



jego obóz, kierując się ku granicy pruskiej, przyczyniła się do klęski Mielęckiego niedaleko granicy pod Dobrosolowem. Niesubordynacja Garczynskiego, jego samowola i ambicje spowodowały śmierć stu powstańców. Mielęcki jednak nie dał za wygraną, od nowa z wielką pasją zebrał spory oddział i przeszedł granicę, koncentrując się w lasach kazimierzowskich.

Callier znał z opowieści Mielęckiego, wiedział

0    jego bohaterskich czynach, choć sam miał pewne zastrzeżenia, dotyczące prowadzenia

1    taktycznego rozgrywania przez niego bitew.

Po przybyciu oddziału Calliera Mielęcki zlustrował nowych żołnierzy i powierzył Calliero-wi dowództwo nad piechotą. Składała się ona z dwu kompanii strzelców i jednej kosynierów. Był to główny trzon całego oddziału. Jednocześnie z upoważnienia Rządu Narodowego Mielęcki mianował Calliera majorem. Konnicą dowodził Miśkiewicz. Ponieważ część kosynierów nie miała broni, trzeba było wystarać się o nią natychmiast, nie zwlekając ani chwili. Do dostarczonych z Wielkiego Księstwa Poznańskiego kos przykuwano tuleje i oprawiano je na drągach. Od przybyłego do obozu szewca Callier zakupił kilkadziesiąt par butów, za które zapłacił 100 talarów z sumy przekazanej mu przez Działyń-skiego.

Z każdym dniem rosły siły oddziału, liczącego już około 500 powstańców, w tym 209 strzelców, 144 kosynierów, 42 zaszeregowanych i olco-ło 100 jeźdźców. Operował on w lasach kazimierzowskich, stale zmieniając miejsce obozowania wśród leśnych kniei, poprzecinanych mokradłami i trzęsawiskami. Chcąc zyskać na czasie dla lepszego przygotowania się do walki, Callier rozkazał rozpalać ogniska obozowe na szerszej przestrzeni, powierzając nad nimi straż kilkunastu kosynierom, dokładającym stale świeżych polan, a po spaleniu zapasu cofającym się za oddziałem, który wyruszał w przeciwną stronę, nie opuszczając wszakże lasów kazimierzowskich. Dzięki tej taktyce uniknięto na razie bitew i potyczek, a czas wykorzystano na intensywne ćwiczenia i gromadzenie broni oraz amunicji.

Ponieważ w tej okolicy zaczęły koncentrować się silne kolumny wojsk nieprzyjaciela, Callier i Mielęcki spodziewali się walnej bitwy. Dowódcy doniesiono, że dwie roty piechoty rosyjskiej i sotnia kozaków mają przewozić broń z Konina traktem bitym w kierunku Golini i Słupcy.

Callier, otrzymawszy te wiadomości, zebrał swoją piechotę i zapytał:

— Chłopcy! Kto na ochotnika pójdzie na tę wyprawę?

Z wielką ochotą i nadzieją zwycięstwa wyskoczyło około 80 powstańców. Zapał był ogromny. Callier nie spodziewał się tylu chętnych. Dowództwo objął kapitan Zieliński. Podążyli w

51


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 050 051 Preludium leśne ie minął dzień, jak rozbito obóz, a już straże przybiegły z wieścią, że
str 050 051 t owa li Austriacy. Na wieść o tym jeden z podkomendnych dał rozkaz odwrotu i cały oddzi
str8 9 Rys. 59. Parafinowanie sera mazurskiego Nasolone sery, po ocieknięciu, kieruje się do dojr
str 050 051 •ROZDZIAŁ VII GRANAT RĘCZNY PRZECIWPANCERNY WZÓR 57 CHARAKTERYSTYKA GRANATU 69. Granat r
41821 str 050 051 (2) 24. OD PROFOSA DO ŻANDARMA Tym razem nasz zestaw pytań dotyczy dyscypliny wojs
050 051 Rozdział V minister kierujący resortem. Nie jest jednak organem wiceminister lub dyrektor 1
str 050 051 Sojusz z Rosją wiązał również z widokami własnych korzyści w postaci nadań majątkowych,
str 050 051 ności, zastosowano przepis, który dokładnie określał sposób podążania pospolitego ruszen
str 050 051 wa Warszawskiego miał świetną kadrę. Była to elita dowódców. Świadczą o tym późniejsze&n
str 050 051 Męcińskiej, mieszkającej w tym co i on domu pod Krzyszloforami. Czas upływał na pracy,&n
65322 str 050 051 (3) 31. JAK UWSPÓŁCZEŚNILIŚMY? A teraz parę słów o współczesnej naszej rodzimej pr
27483 Obraz4 i powierzchnią powyżej 100 ha nazywamy parkiem rozrywki. Organizatorzy konstruują jego
img236 Nerwy czaszkowe tość słuchowa, która przez torebkę wewnętrzną kieruje się do kory płata

więcej podobnych podstron