odkrycie jaźni. W naszej kulturze u dziecka rozwijającego się normalnie dzieje się to w okresie dojrzewania, czyli między dwunastym a osiemnastym rokiem życia. Przejawia się w gwałtownej zmianie zainteresowań, w przejściu od zainteresowań przyrodniczych do zainteresowań psychologicznych i filozoficznych, w zajęciu się własną osobą 'i własnym życiem psychicznym. Zjawia się potrzeba odnalezienia sensu bytu,w tym kierunku podążają rozmyślania młodzieńca, szuka on odpowiednich lektur, obsesją staje się rozmyślanie o nieskończoności, przemijaniu, śmierci, dążenie do kształtowania silnej woli itp.
„Okres dojrzewania — pisze K. Dąbrowski — jest okresem rozwoju poczucia niezależności własnej w stosunku do niektórych swoich właściwości. Młodzież używa takich terminów, jak przezwyciężanie, walka ze sobą, leczenie siebie dla określenia wysiłków woli w celu przekształcenia własnego charakteru. Są to wszystko terminy zawierające podobną treść, a więc chęć dokonania przemian w samych sobie poprzez wartościowanie i budzenie silnych postanowień, silnych dynamizmów psychicznych oraz kontrolę zakreślonego programu.”1
Młody człowiek spostrzega, że jego osoba wraz z jego wewnętrznym Ja istnieje w sposób obiektywny, tak jak istnieją wszystkie inne rzeczy. Świadomość, iż zamykając oczy nie pogrążamy świata w ciemnościach, może przybrać cechy tragizmu. Jest to świadomość naszej przedmiotowości nie tylko w przestrzeni, wśród innych ludzi, ale i w czasie, świadomość temporalności życia, przemijania, śmierci. Młodego człowieka ogarnia przerażenie wobec bezmiaru przestrzeni i czasu, wobec wielości przedmiotów, wśród których jest się zwykłym „przedmiotem”, skończonym w czasie, obserwowanym i ocenianym przez innych. Odkryciu jaźni towarzyszy niejednokrotnie stan depresji, a także pewne zaburzenia psychiczne. Człowiek będący dotychczas „bytem w sobie” przekształca się w „byt dla siebie”. Konflikt między podmiotowością a przedmiotowośeią, między powinnością a bytem przeniesiony zostaje w głąb psychiki.
Podmiotowość jest „bytem w sobie”, bytem w swej subiektywności wiecznym, nieskończonym, będącym dla siebie absolutem, czyli nie istniejącym jako byt wśród innych bytów, jako byt ograniczony w czasie czy przestrzeni. Podmiotowością rządzą prawa moralne, prawa powinności, przedmiotowośeią — obiektywne, ślepe prawa przyczyny i skutku. Początkowo podmiotowość -jest ekspansywna, nie uznaje innych praw poza prawami powinności. Słońce świeci po to, żeby było ciepło, kwiatki kwitną po to, żeby było ładnie itp. Prawidłowości natury dziecko skłonne jest tłumaczyć raczej regułami moralnymi niż prawami naturalnymi. Zewnętrznym światem, w pojmowaniu dziecka, rządzą prawa magii, świadomość może — we własnym odczuciu — bezpośrednio wpływać na otaczające przedmioty w pożądanym kierunku; myśl, słowo, gest zaklęcia, w przekonaniu dziecka, bezpośrednio oddziałują na świat rzeczy. Stopniowo jednak dziecko zdaje sobie sprawę z rządzących światem praw przyczynowo-skutkowych i z odrębności tego świata od świata myśli i pragnień. Świadomość zostaje jak gdyby rozbita na dwie części: uświadamianą i uświadamiającą, nasze Ja rozszczepia się na Ja uświadamiane i Ja uświadamiające, czyli Ja przedmiotowe i Ja podmiotowe. Ja podmiotowe jest nadal bytem w sobie, absolutem, powinnością — uświadamia sobie jednak siebie jako część obiektywnego świata podporządkowaną rządzącym w nim obiektywnym prawom.1
13
K. Dąbrowski: Społeczno-wychowawcza psychiatria dzie
cięca, Warszawa 1059, s. 49.
* Potrzebne Jest tu pewne zastrzeżenie. Mówię o odkryciu jaźni w okresie dojrzewania, co nie oznacza jednak, że każdy człowiek musi w tym okresie przejść opisywane tu doświadczenia. Są one niewątpliwie bardziej przeżywane przez introwertyków niż przez ekstrawertyków, przez typy intelektualne niż sensualne, a w kategoriach psychiatrycznych — przez psycna-