cji których brak jednocześnie najdotkliwiej się odczuwa1.
Te cechy osobowości są adekwatne do charakteru cywilizacji, której cechą iminanentną jest ciągła rywalizacja w biegu po przyszłość i traktowanie czasu w kategoriach ekonomicznych.
„Kiedy mówimy o produkcji, czas uważamy za element kosztów. [...] Ale konsumpcja też wymaga czasu. W nowoczesnej, gospodarce, charakteryzującej się coraz większą obfitością dóbr. na rynku, czas staje się — rzecz paradoksalna — elementem najbardziej deficytowym. W odróżnieniu od innych zasobów ekonomicznych czasu nie da się skumulować. Z punktu widzenia ekonomicznego jego „dostawy” są ograniczone. I jak każdy deficytowy element, czas ma swoją cenę. Kiedy wydajność pracy jest niska, czas jest stosunkowo tani, kiedy wydajność wzrasta — czas staje się droższy. Inaczej mówiąc, wzrost gospodarczy pociąga za sobą coraz większy niedobór czasu f...].”2
Nacisk warunków życia społecznego i produkcji dóbr skłania nas ciągle do uświadamiania sobie linearnego continuum czasu. Poczucie linearności czasu w cywilizacji przemysłowej zdecydowanie dominuje nad poczuciem wiecznego teraz.
Ma to poważne, daleko idące konsekwencje. Ponieważ normalne mechanizmy życia społecznego nie zapewniają jednostce ludzkiej możliwość^ wyżycia się w czasie teraźniejszym, odczucia autentyczności życia, szuka ona często tej autentyczności, tego swego wiecznego teraz w gwałtownych, patologicznych formach. Na tym tle rodzą się takie zjawiska jak alkoholizm, narkomania, hiperbolizacja seksu, ruchy hipisów i chuligaństwo. Wszystko to są sposoby wyjścia z narzuconych jednostce przez społeczeństwo ram linearnego czasu z jego instrumentalizacją działań i nastawieniem na takie działanie i taki styl życia,
* Por. Mart, Time and Soclety, New York 1963, s. 4.
s Daniel Bell; Bóte reumatyczne czy porodowe?, „Forum" 1973, nr 24, s. 3. (Przedruk z „Sąturday H«vięw".} w którym nie ma przyszłości ani przeszłości i aktualnie przeżywana rzeczywistość staje się dla jednostki absolutem.
8, DZIAŁANIA TWÓRCZE
Aczkolwiek działania twórcze też moglibyśmy zaliczyć do działań instrumentalnych, posiadają bowiem swój wyraźnie określony cel i sens, z interesującego nas tu punktu widzenia, to znaczy ze względu na charakter poczucia upływu czasu, jaki one determinują — zaliczyć je musimy do odrębnej, trzeciej kategorii.
Z punktu wodzenia prakseologii działanie twórcze jest niekonwencjonalnym, nieszablonowym rozwiązaniem stojących przed nami problemów. Nas jednak interesuje tu przede wszystkim antropologiczna funkcja tych działań, która zależy od kontekstu kulturowego, w którym one się dokonują.
Czynnikiem odróżniającym działanie twórcze od działań instrumentalnych jest więc dla nas przede wszystkim to, iż celem działania twórczego jest narzucenie zewnętrznemu wobec nas światu naszych struktur psychicznych, pozostawienie na zewnętrznej rzeczywistości naszego śladu, naszego „odbicia”, podczas gdy w działaniu instrumentalnym celem jest coś, co jest poza działaniem.
Działania więc ze swej istoty twórcze mogą w pewnych warunkach ulegać — podobnie jak działania autoteliczne — instrumentalizacji, zaczynają być traktowane wyłącznie jako środek w osiąganiu jakiegoś celu, a nie jako wynikające z potrzeby twórczości.
Jeśli studiuję twórczo, wówczas chodzi mi o teoretyczne uporządkowanie zewnętrznej wobec mnie rzeczywistości, radość płynie stąd, iż świat jest przeze mnie zrozumiany, intelektualnie uporządkowany i na svvój sposób opanowany, przestaje być obcym, niepo-
217