i narratora, zaczynając metafikcyjne dywagacje od stów: „Nie 1 jestem am opisującym, ani opisywanym. Jestem bogiem (...) straszliwie okaleczonym przez braci-bogów albo przez kataklizm (...) Uczyniono mnie na podobieństwo człowieka (.,.)”184. Odrzucenie opisywania jest oderwaniem się od aktu boskiej kreacji, która wyznacza jasną hierarchię między ; stwórcą a stworzeniem, i która tworzy fabułę-egzystencję. > Jest to zatem wejście w karykaturalny, literacki świat „hulaszczych braci-bogów”, którzy wymyślają ludzi. Ucieczka od opisu stanowi jakby sarkastyczną wizję kondycji ludzkiej: narrator to bóg-człowiek, który nie spełnia się w żadnym ze swoich cząstkowych wcieleń, nie może niczego opisać, bo nie ma dystansu i nie wierzy w możliwość fabuły. Co prawda, bardzo daleko prowadzą nas te rozważania od problematyki opisów jako form literackich, jednak przypominają o jednym ze źródeł niechęci do deskrypcji - jako narzucania prezentowanemu światu roli podrzędnej i pasywnej wobec dominującego podmiotu. Deskrypcjajako sugestia władzy podmiotu, sugestia całości, możliwości poznania, zniewolenia słowem, zasłonięcia konwencją, unieruchomienia - to podstawowe „zagrożenia”, z którymi próbuje w różny sposób walczyć literatura.
Retoryka obecności opisu ma więc uzupełnienie w postaci swoistej „retoryki nieobecności”. Lista różnych strategii retorycznych i form oraz znaczeń rezygnacji z deskrypcji pozostaje wciąż otwarta, w każdym razie nie ulega kwestii, iż opis jest jedną z form literackiego obrazowania, tj. kreowania świata przedstawionego, której celem jest zwrócenie uwagi na sam proces percepcji lub/i na ukryty sens takiego a nie innego językowego przedstawienia przedmiotu (z groteskowym antyopisem i „opisem zerowym”, „pustym” czy negatywnym opisem włącznie). W tym połączeniu funkcji poznawczej, retorycznej i metatekstowej opisu tkwi źródło jego autosemantyczności.
Podsumowując dotychczasowe rozważania, można powiedzieć, że połączenie perspektywy literaturoznawczej, teksto-logicznej, retorycznej i poznawczej pozwala spojrzeć nieco inaczej na budowę i funkcje opisów w utworze narracyjnym, oraz przyjąć otwartą, skalarną definicję deskrypcji. Definicja taka obejmowałaby swym zakresem krańcowo odmienne i dotąd raczej umykające klasyfikacjom formy prozatorskiej deskrypcji. Opis jako minigatunek wypowiedzi, jednostka tekstu literackiego, to (prócz sygnałów deskryptywnych i pojedynczych wyrażeń deskryptywnych stanowiących mikro-opisy) zorganizowana całostka semantyczna, której budowa syntaktyczna może być bardzo zróżnicowana (od opisu migawkowego, przez opis rozproszony, po opis scalony), różny też bywa stopień wewnętrznej koherencji oraz powiązań z opowiadaniem.
Podstawą spójności i semantycznej operatywności opisu jest stosunek do funkcjonalnego kontekstu, sposób realizowania tematu-motywu i profilowania rzeczywistości, stopień zależności od podmiotu, wewnętrzna kohezja, czasowo-prze-strzenne kontinuum, dominująca intencja retoryczna (rodzaj przyjętej presupozycji, komunikacyjny cel opisu, typ aktu il-lokucyjnego, informacyjna orientacja intro- bądź ekstrawer-syjna) oraz odniesienie do już istniejących „systemów deskryptywnych” (w sensie Riffaterre’owskim1), stylów, klisz i modeli opisowych. Z tymi wszystkimi aspektami opisu wiąże się kwestia poznawczej autonomii deskrypcji (autoseman-tyczności) oraz funkcji opisu.
Nawiązując do zaprezentowanych wyżej przykładów i koncepcji badawczych, można wymienić następujące funkcje narracyjne opisu, które - w różnym zakresie i często w połą-
133
Zabawnym odniesieniem do takiego „systemu deskryptywnego” związanego ze słowem „dom” jest opis rodzinnego domu bohatera Dziecka przez ptaka przyniesionego - najpierw w tekście znajduje się metafikcyjny iirz odnoszący się do sposobów opisywania domów, a potem realiza-wymienionych typów (op. cit., s. 2-3).