SN grudzien 063

SN grudzien 063



SWIATNAUKI@PROSZYNSKIMEDIA.PL Listy

SWIATNAUKI@PROSZYNSKIMEDIA.PL Listy

Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania listów.



FIZYCZNE DEJA VU

Jestem skromnym czytelnikiem literatury popularnonaukowej. Chciałbym złożyć zażalenie. Fizyka kwantowa w zastraszającym tempie mnoży byty. Gdzie są czasy, gdy proton, neutron i elektron tworzyły obraz prostoty, o której marzył Demokryt? Teraz mamy kwarki, leptony, fotony, grawitony, gluony, żetony, cząstki Higgsa. A za węgłem czają się fotino, grawitino, wuino, higgsino itd. Wiele z nich występuje w odmianach charakteryzujących się kolorem lub zapachem. Fizycy nie wykorzystali chyba tylko zmysłu smaku.

Cząsteczki mają wiele atrybutów, na przykład ładunek lub spin, które po prostu istnieją, lecz nie poddają się zrozumiałemu dla laika wyjaśnieniu. Jeżeli pojawia się nowe zjawisko, jak inflacja, to tworzy się nowe pole, w tym przypadku infla-tonowe. Przypomina mi to historię fizyki, w której funkcjonowały pojęcia flogistonu i eteru.

Zauważam też inną analogię: do XIX-wiecznej chemii, która znała już układ okresowy pierwiastków. Tak jak teraz łączymy cząstki w' rodziny, wtedy porządkowano pierwiastki. Jednak takie pojęcia, jak na przykład wartościowość chemiczna, wyjaśniono dopiero w XX wieku dzięki teorii orbitali atomowych. Gdzie jest taka teoria dla cząstek elementarnych? Z tego, co wiem, chyba jedyną kandydatką jest teoria strun, według której różne cząstki mają być odmiennie drgającymi strunami. Tylko że jeszcze nie znalazłem wyjaśnienia, jakim częstościom odpowiadają kwarki, a jakim leptony, czym różnią się drgania cząstki od antycząstki, które drgania odpowiadają za pojawienie się ładunku elektrycznego itp. Wiem, że moje narzekania są daremne, ponieważ opisana przeze mnie sytuacja wynika z ogromu skomplikowania rzeczywistości fizycznej. Może Świat Nauki wie coś o badaniach, które odpowiedziałyby na moje pytania?

ANDRZEJ HOLZHAUSEN

ODPOWIADA PROF. JERZY KOWALSKI-GLIKMAN: Bezkompromisowy (i nieco cyniczny) obrońca fizyki współczesnej odparłby te zarzuty, posługując się analogią do stanu chemii pod koniec XIX i w pierwszych dekadach XX wieku. Prawdą jest, żeogrodzie zoologicznym cząstek elementarnych mamy wiele różnorakich bestii, i pewnie jest już ich tak dużo, że trudno nam pogodzić się, iż wszystkie są „elementarne ".Ależ drugiej strony od niemal 40 lat dysponujemy, opracowanym przez Stevena Weinberga, Abdusa Salarna i Shaldona Lee Glashowa, doskonałym modelem opisującym świat tych cząstek. Dzięki pracom Gerardusa 'i Hoofta i Manitiusa J. Veltmana wiemy też, jak na podstawie tego modelu przewidywać właściwości mikroświata, i nie ma w zasadzie obserwacji, które z tymi przewidywaniami byłyby niezgodne. Tak więc sytuacja w fizyce cząstek elementarnych te istocie przypomina tę, z którą mieliśmy do czynienia w chemii u’ latach trzydziestych, kiedy nie tylko rozumieliśmy już budowę atomów, ale mogliśmy z dużą dokładnością przewidywać ich właściwości. Stawianie pytania, dlaczego tak dużo jest różnych cząstek elementarnych, jest podobne do problemu, dlaczego w przyrodzie istnieje tyle różnych atomów.

Autor listu ma jednak te moim przekonaniu rację, argumentując, że - u’ odróżnieniu od chemii - te fizyce stan, te którym mamy do czynienia z dużą liczbą obiektów, których sensu istnienia nie jesteśmy te stanie zrozumieć, jest sytuacją głęboko niezadowalającą. Fizycy zdają sobie z tego problemu sprawę od chwili powstania Modelu Standardowego i mimo kilkudziesięciu lat intensywnych wysiłków nie wydają się dziś bliżsi jego rozwiązania niż 40 lat temu. Nowatorskie koncepcje teoretyczne, takie jak Wielka Unifikacja, supersymetrie, superstruny itp., nie przybliżyły nas do satysfakcjonującej konkluzji. Jak pisze te swojej nowej książce The Trouble with Physics jeden z najbardziej wpływowych współczesnych fizyków Lee Smolin, fizyka fundamentalna znajduje się te jednym z najgłębszych kryzysów te swojej całej ponad 300-letniej historii. Jestem jednak optymistą: świadomość kryzysu jest zazwyczaj zwiastunem rewolucji; wierzę, że te ciągu następnych kilku lat wyłoni się nowe, bardziej adekwatne rozumienie otaczającego nas świata.

SUWAK ZREHABILITOWANY Z niemałą radością przeczytałem w czerwcowym numerze Świata Nauki artykuł „Kiedy światem rządził suwak”, poświęcony suwakom logarytmicznym. Temat jest mi bliski, od lat bowiem kolekcjonuję te przyrządy. Niestety, do tekstu wkradły się drobne błędy.

Stosowane w tekście określenia elementów suwaka nie odpowiadają nazew nictwu ugruntowanemu w Polsce. Użyta w tekście wysuwka to w rzeczywistości przesuwka lub czasami języczek. Lewy (i prawy) wskaźnik to - lew a (lub prawu) jedynka lub często dziesiątka (dla prawej jedynki). A zupełnym nieporozumieniem jest znacznik. W Polsce było to okienko lub rzadziej ramka czyr szkiełko.

To są drobiazgi, na które można by przymknąć oko. Jednego wybaczyć się nie da. W tekście czytamy: „Co gorsza, trzeba wiedzieć, gdzie powinien się znaleźć przecinek dziesiętny (wyniku)...” i dalej: „Ów groźny przecinek sprawiał, że każdy rzetelny inżynier sprawdzał wyniki obliczeń, szacując najpierw spodziewany wynik". Autor tekstu prawdopodobnie nie liczył na suwakach. Ustalenie rzędu wielkości wyniku z wykorzystaniem suwaka jest czynnością, którą znałem, mając 10 lat, i czego uczono mnie w szkole. Bez tej umiejętności nie można było skończyć studiów technicznych. Wielkość wyniku ustalało się najprostszym rachunkiem i gdy ktoś nie wie, na czym on polega, nie powinien mówić o „trudnościach związanych z tropieniem przecinka”. Wiele osób stosowało „pozasuwakow'e" szacowanie wyniku, ale one po prostu nie umiały w pełni wykorzystać tego przyrządu!

Nie wiem, jak można zrekompensować krzywdę, jaką niepochlebnymi słowami wyrządzono suwakom. Dla młodych to potwierdzenie archaiczności urządzenia, które nieraz do dziś sprawdza się lepiej od komputerów.

WOJCIECH SAWICKI

W OBRONIE DARWINA I ZDROWEGO ROZSĄDKU Na naszej stronie internetowej (www.swiatnauki.pl) w zakładce W obronie teorii ewolucji publikujemy stanowiska szanowanych polskich gremiów naukowych oraz wybitnych badaczy w sprawie pomysłu wiceministra edukacji narodowej, by ograniczyć nauczanie ewolucjonizmu w szkole. Do tych znakomitych wypowiedzi chcielibyśmy dołączyć i nasz skromny, ale nie mniej zdecydowany, głos oburzenia. Nie można mieszać nauki z najbardziej nawet zakorzenionymi wyobrażeniami o początkach świata i naszego gatunku, które nie mają potwierdzenia w faktach!

Redakcja Świata Nauki


GRUDZIEŃ 2006 ŚWIAT NAUKI 3


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SN grudzien 062 stałe działy3    Listy6    Sto lat temu8   
SN grudzien 064 WIAT NAUKI Redaktor naczelny Joanna Zimakowska joannazimakovska(«
SN grudzien 065 Prenumerata dla szkół ŚWIATA NAUKI W tym roku, podobnie jak w latach ubiegłych, sta
SN grudzien 066 100 lat temu Dla glinu 23 wolty „ antymonu 24,8 „ srebra 23 „ „
SN grudzien 060 BlMlTłama FRAGMENT OBSZARU zbadanego przez teleskop Hubble’a. W powiększeniu&n
SN grudzien 061 komórek jajowych, ponieważ nie każde wszczepienie zarodka do macicy kończy się
SN grudzien 062 JJJama sin, który zawiaduje Narodowym Bankiem Komórek Macierzystych, będzie rozprow
SN grudzien 064 {Jama ELASTYCZNA I SZYBKA Siatki dyfrakcyjne wynaleziono na początku XIX wieku 
SN grudzien 065 wych, w tym w dyskwalifikacji sprintera Justina Gatlina, światowego rekordzisty&nbs
SN grudzien 066 E arnaJ Prawie jak Mars MARSJAŃSKA MISJA ZACZYNA SIĘ NA GRENLANDZKIM LODOWCU. CHRIS
SN grudzien 069 NOBLE 2006CHEMIA AP/WIDW WORLD PHOTO (na gtto©); Buthnell DA I in.: Struclural basu
SN grudzien 064 % CT*°Historia fizyki jakiej jeszcze nie było! ■    To nie tylko his
SN grudzien 065 Najnowsze i najpełniejsze źródło wiedzy o kosmosie Wspaniała, pięknie ilustrowana e
SN grudzien 061 CIEMNOŚCIAstronomowie usiłują zdobyć fotografie Wszechświata w wieku dziecięcymAbra
SN grudzien 062 10^3s Czas oddziela się od przestrzeni. Dotąd sięga współczesna fizyka 10-33 s
SN grudzien 063 4 mld lat Tempo, w jakim powstają gwiazdy, osiąga maksimum i zaczyna maleć 9 m
SN grudzien 065 JAK WIDZIEĆ W CIEMNOŚCIACH Pomimo braku gwiazd w epoce ciemności nie byto kompletni
SN grudzien 061 ODZWIERCIEDLENIE RZECZYWISTOŚCI Brzuszna kora Dolny płat Reakcje neuronów lustrzany
SN grudzien 062 POJMOWANIE INTENCJI CZYNNOŚĆ KONTEKST INTENCJA PRAWA Zdolność rozpoznawania cudzych

więcej podobnych podstron