«iłownia główna składa się z dwóch zasadniczych pomieszczeń. W pierwszym z nich znajdują się silniki główne okrętu oraz urządzenia służące do ich obsługi i eksploatacji. Są to silniki dużej mocy, połączone sprzęgłem z wałami śrub napędowych.
Drugim pomieszczeniem, położonym w pobliżu siłowni głównej, jest centrala rozdziel-czo-manewrowa, skąd w czasie wykonywania zadań bojowych na morzu przede wszystkim steruje się pracą silników głównych. Jest tutaj również pulpit sterowniczy wachtowego elektryka.
Urządzenia pomocnicze okrętu to m.in. agregaty prądotwórcze. Ich zadaniem jest zasilanie okrętowych linii elektrycznych dużej i średniej mocy. Sterowanie ich pracą odbywa się ze wspomnianego już pulpitu elektryka. Odbiornikami prądu elektrycznego na okręcie są elektryczne i elektroniczne elementy uzbrojenia, urządzenia radiowe, nawigacyjne, oświetleniowe itp., a więc niezbędne do właściwego wykonywania zadań przez okręt. Drużyna elektryków okrętowych składa się przeważnie z marynarzy służby zasadniczej, którzy są wysokiej klasy specjalistami: w czasie działań bojowych na morzu muszą oni — jak zresztą i inni członkowie załogi okrętu — polegać wyłącznic na swej wiedzy i umiejętnościach. Fachową pomoc warsztatową otrzymać mogą dopiero w bazie.
W składzie załogi działu elektromechanicznego, prócz motorzystów i elektryków, znajdują się jeszcze specjaliści drenażu. Pod ich opieką pozostają okrętowe systemy wodne, hydrauliczne itp. Dział elektromechaniczny dowodzony jest przez dowódcę działu, oficera mechanika.
Jednym z podstawowych pomieszczeń okrętu desantowego jest ładownia. W niej w czasie transportu znajdują się czołgi lub inne pojazdy bojowe. W dziobowej części ładowni zainstalowane są urządzenia do otwierania wrót i opuszczania platformy ładunkowej. Jest tutaj również osprzęt do mocowania pojazdów: łańcuchy i rozpornice. W pobliżu ładowni, za jej częścią rufową, znajduje się pomieszczenie dla żołnierzy desantu, w którym zawieszone są piętrowe, opuszczane koję. Ładownia, jak i inne pomieszczenia okrętowe, jest zradiofonizowana.
W ŁADOWNI (fot. Z. Gajda)