Część III
Rozdział I
POJĘCIE WYCHOWANIA /. Zjawisko rozwoju wychowawczego
Człowiek przychodzi na świat w postaci krzyczącego niemowlęcia, całkowicie bezradnego i zdanego na pomoc matki i otoczenia ludzi W przeciwieństwie do niemowlęcia ludzkiego potomstwo wielu zwierząt od razu daje sobie radę w życiu, ponieważ kierowane jest gotowymi mechanizmami instynktów, dzięki którym takie np. kaczę po wykluciu się z jajka od początku potrafi pływać i nurkować, szukając żeru. Tylko człowiek przy narodzeniu jest słabo wyposażony przez naturę, posiadając zaledwie instynkt ssania dla utrzymania się przy życiu, instynkt krzyku jako drogę porozumienia się z otoczeniem i zadatek późniejsze) mowy, mechanizm zaciskania palców wokół przedmiotów, jak u ptaka siadającego na gałęzi, wskazujący na ważność ręki w rozwoju ludzkim o-raz instynkt przywierania do dała matki jako sposób obronnej ucieczki Jednakże pomimo lepszego nawet uzbrojenia w instynkty, potomstwo wszystkich prawie zwierząt wyższych wymaga pewnego okresu opieki rodzidelskiej, która jc karmi, ogrzewa, broni przed niebezpieczeństwami drapieżników i uczy sztuki życia często w formie zabawowej, np. igraszek walki u szczeniąt, a polowania na myszy u kociąt’. Dziecko ludzkie potrzebuje stałej opieki, pielęgnacji, troskliwej serdeczności, pouczeń i nauki, kształcenia i wychowania w daleko
1 S. K re i n c r. Jak rośliny i mierzę la chromą swoje potomstwo, Kraków 1946; W M a k a 1 s c b. Ptak i gniazdo, jajo. pisklę (tł. z mcm.), Warszawa 1957 s. 231-261
większym stopniu. Dlatego też okres rozwojowy dziecięctwa i młodości ti\va u człowieka bardzo długo, zajmując aż 1/3 całego przeciętnego okresu życia, gdy u zwierząt ssących czas rozwoju obejmuje od 1/6 do 1/5 długości życia.
Bez tej skomplikowanej i uciążliwej pomocy wychowawczej tak w dziedzinie fizycznej (żywienie, higiena), jak psychicznej (kształcenie umysłowe i moralne) oraz duchowej (działanie uszlachetniające sztuki i religii) miody człowiek nie może się w pełni rozwinąć. Tymczasem istotny sens życia ludzkiego polega na osiągnięciu wszechstronnie rozwiniętego człowieczeństwa, bez czego ani jednostka nie byłaby szczęśliwa, ani też rodzice i społeczeństwo nic osiągnęliby swoich celów życiowych. Koniecznością więc biologiczną jest niesienie pomocy wychowawczej dla prawidłowego ukształtowania człowieka, co razem ujmowane bywa w pojęciu wychowania.
Etymologicznie, czyli ze względu na słowo-twórczą budowę wyrazu, „wychowanie" w języku polskim pierwotnie znaczyło tyle co „żywienie, utrzymanie”, to co dziś zawiera się w chowie (hodowli) zwierząt i w wyrażaniu „dobrze chować kogoś”, czyli dobrze odżywiać. Podobnie w języku rosyjskim wyraz wospitanije, znaczący wychowanie, podchodzi od słowa pitanije, czyli jedzenie, karmienie, jadło. Dopiero w XIX wieku wychowanie nabiera przenośnego znaczenia, zastępując łacińską edukację. Jeszcze bowiem utworzona w 1773 r. słynna Komisja Edukacji Narodowej nie mogła nazwać się Komisją Wychowania, gdyż oznaczałoby to w tym czasie Komisję Aprowizacji2. Łacińskie słowo zaś edukacja znaczy w swoim rdzeniu wyprowadzanie (educare - wychowywać od ex-duco- wyprowadzam) i to z jakiegoś stanu gorszego do lepszego i wyższego. Podobna przenośnia wyciągania i podnoszenia wzwyż działa w niemieckim wyrazie erziehen i francuskim elever, znaczących wychowywać. Stąd też realne znaczenie wychowania dziś polega na przekształceniu człowieka, na wyprowadzaniu rozwijającej się jednostki ze zwierzęcego stanu natury i podnoszeniu jej do stanu kulturalnego człowieczeństwa. W związku zaś z tym termin wychowanie w języku potocznym jest wieloznaczny i zawiera w sobie co najmniej poczwórne znaczenie.
Przede wszystkim mówiąc o wychowaniu, myślimy o działalności wychowawczej, powodującej stawanie się mądrzejszym i lepszym czło-
JA. D a n y s z, O wychowaniu, Lwów I925J s. 2.
165