120 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu
nie decydują przecież względy pedagogiczne, lecz polityczne, ekonomiczne, techniczne i specjalistyczne. I tak na przykład liczba, rodzaj oraz zakres przedmiotów wykładanych w szkołach podlega politycznej reglamentacji; nauczyciele nie oceniają osiągnięć uczniów na podstawie wyizolowanych kryteriów pedagogicznych, lecz kryteriów przedmiotowych i naukowych; stopień trudności egzaminów mierzy się tym, ilu uczniów z sukcesem kończy określony typ szkoły lub ilu powinno skończyć i może zostać dopuszczonych do dalszej edukacji. O tym, czy ktoś może wykonywać zawód nauczyciela w instytucjach państwowych, decyduje w pewnych sytuacjach między innymi również aspekt związany z ochroną konstytucji. Początkujący lub praktykujący nauczyciele nie są kontrolowani pod kątem sprawdzenia ich umiejętności pedagogicznych, lecz tego, czy dochowują wierności statutowi1. Wszystko to i wiele innych okoliczności wspiera tezę, że istnieją wprawdzie konkretne formy działań pedagogicznych oraz zawody pedagogiczne, ale brak jest powszechnie uznawanego myślenia, wiedzy i umiejętności pedagogicznych, które by nimi kierowały i stanowiły ich spoiwo. Kto posiada wiedzę o historyczno-społecznej i politycznej możliwości warunkowania wychowania, uczenia się oraz instytucji kształcenia i edukacji, ten poda być może w wątpliwość nie tylko istnienie, lecz również możliwość i konieczność samodzielnego myślenia oraz działania pedagogicznego. Nic nie może mu się wydać bardziej podejrzane niż roszczenie do rzekomej samodzielności, które może uczynić ślepym na historyczno-społeczną i polityczną możliwość zapośredniczania norm, kontekstów, warunków działań oraz zawodów pedagogicznych.
jeśli pedagogika ogólna postrzega samą siebie jako szczególną dyscyplinę nauk o wychowaniu odpowiedzialną za kwestie natury ogólnej, które nie mogą być rozważane i wyjaśniane na płaszczyźnie pojedynczych działań pedagogicznych i innych dyscyplin nauk o wychowaniu, to rzeczywiście jawi się w efekcie jako twór tyleż zbędny co pozbawiony sensu. Poszczególne działania i profesje pedagogiczne oraz inne dyscypliny nauki o wychowaniu nie mogą jej w każdym razie przypisywać żadnego znaczenia, jeśli formułuje ona jedynie abstrakcyjne twierdzenia, które nie dotyczą ani praktyki, ani teorii pedagogicznej. Jeśli jednak pedagogika ogólna postrzega swoje tezy jako twierdzenia obowiązujące wszystkie działania pedagogiczne i całość nauk o wychowaniu bądź zgłaszające takie właśnie roszczenie ważnościowe, to powstaje zgoła odwrotna sytuacja. Może ona bowiem dla tych, którzy ją uprawiają, być sensowna i konieczna. Jednak w obliczu postępującego podziału w obrębie praktyki pedagogicznej oraz różnicowania się nauki o wychowaniu na subdyscypliny nie znajduje osób, które mogłyby przyjmować jej twierdzenia i stosować się do nich. W pierwszym wypadku pedagogika ogólna musi przyznać się do własnej zbyteczności, w drugim zaś występuje w roli niepożądanego belfra, który nieproszony i niesłuchany wygłasza twierdzenia dotyczące warunków, zadań i możliwości działania pedagogicznego oraz ogólnego charakteru nauki o wychowaniu2.
Pedagogika jako praktyka i nauka nie potrzebuje pedagogii ogólnej rozumianej w któryś z dwóch przedstawionych sposobów. W sytuacji różnorodności działań pedagogicznych i dyscyplin nauki o wychowaniu nie może powoływać się na brak wspólnej podstawowej myśli pedagogicznej, by odeprzeć w ten sposób dociekliwe pytania pedagogiki ogólnej, ani mieć nadziei na ukształtowanie własnej tożsamości z nowej pedagogiki ogólnej, którą należałoby prawdopodobnie dopiero wymyślić. Oznacza to, że konieczności formułowania podstawowej myśli pedagogicznej nie można absolutnie wywodzić z braku systematyki nauki o wychowaniu i nieistniejącej jedności praktyki pedagogicznej, po-
W Niemczech dotyczy to na przykład obowiązku zachowania przez nauczycieli politycznej neutralności (przyp.
tłum.)
Por. E. Schiitz, Einige Uberlegungen zur Fragwiirdigkcit systematischer Padagogik; R. Huschke-Rhein, Ober die Zu-kurtft der Allgemeinen Padagogik; H.-E. Tenorth, Berufsethik, Kategoriakmalyse, Methodenreflexion, „Zeitschrift fur Padagogik'’ 1984, nr 30, z. 1; M. Heitger, Uber die Notwendigkeit und Moglichkeit einer systematischen Padagogik; W. Fischer, Erziehungswissenschaft und Systematische Padagogik; Th. Ballauff, Ist systematische Padagogik heute noch móglich und not-wendig?, „Yierteljahresschrift fiir Wissenschaftliche Padagogik” 1984, nr 60, z. 4.