Śliwerski5

Śliwerski5



130 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu

130 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu


KONTEKSTY

Odgraniczanie natury ludzkiej od natury nieludzkiej i nadludzkiej jest o tyle w sposób nieunikniony problematyczne, o ile jest ona uwięziona w kręgu antropologicznym, którego można nie dostrzegać lub uświadamiając sobie jego istnienie, nie móc wyjść poza jego granice ani też podnieść go do wyższej rangi. Opisywane odgraniczanie absolutnie nie jest dokonywane z zamiarem dookreślenia człowieka w drodze błędnych wniosków naturalistycznych dzięki porównywaniu go z roślinami, zwierzętami czy boskością lub - odwrotnie - pozyskania ich definicji poprzez porównanie z człowiekiem. Ma ono jedynie służyć nakreśleniu szeroko ujętego pojęcia ludzkiego działania i ukazaniu praktyki jako zasadniczego sposobu funkcjonowania ludzkiej egzystencji i koegzystencji. Jeśli w dalszej części pracy rośliny i zwierzęta będą określane mianem istot „doskonałych", a człowiek nazywany istotą „niedoskonałą", to nie dzieje się tak, by podać w wątpliwość odkrycia teorii ewolucji dotyczące naturalno--historycznego rozwoju istot żywych, lecz by dać wyraz tezie, że w kontekście kształtowania człowieka nie istnieje perfection, którą można by definiować w sposób naturalno- lub historyczno-teleologiczny, lecz jedynie nieokreślona i otwarta perfectibilitś.

Wydaje mi się, że z błędnym wnioskiem naturalistycznym mamy zaś do czynienia wszędzie tam, gdzie z uwagi na niewiedzę w kwestii niebezpieczeństwa i nieuchronności kręgu antropologicznego ludzkie doświadczenia są w sposób specyficzny w pierwszym rzędzie przenoszone na naturę poza- i nieludzką, a potem poddawane bezkrytycznie uniwersalizacji. O ile wiadomo, rośliny i zwierzęta nie dysponują ani mineralogią, ani zoologią czy antropologią. Z tego względu powinniśmy się wystrzegać tworzenia w kręgu antropologicznym najpierw mineralogii oraz zoologii i przyznawania im statusu antropologii. Tego rodzaju możliwy do uniknięcia błędny wniosek naturalistyczny leży u podstaw stworzonego przez różne nurty teorii systemu i radykalnego konstruktywizmu teorematu „autopojetyczności", który przedstawia konstrukt ludzkiego myślenia zaprojektowany w celu wyjaśnienia zjawisk przyrodniczych i przenoszony ostatnio na grunt pedagogiki, gdzie ma zastąpić tradycyjne pojęcia wychowania i kształcenia24.



Zapamiętaj

Działanie może być określane mianem praktyki wówczas, gdy ma swoje źródło w niedoskonałości lub kryzysie człowieka i niweluje ów kryzys, nie znosząc samej niedoskonałości, oraz gdy człowiek zyskuje dzięki niemu powołanie, które nie wypływa bezpośrednio z niedoskonałości, lecz przede wszystkim jest wynikiem jego aktywności.

Obie cechy ogólnego pojęcia praktyki, których nie można z siebie nawzajem wywieść, ale które wzajemnie do siebie odsyłają, odnoszą się do wszystkich podstawowych zjawisk ludzkiej koegzystencji. Praktyką w tym sensie jest na przykład praca. Nawet najwcześniejsze świadectwa ludzkiej egzystencji wskazują na fakt, że człowiek zawsze odczuwał konieczność zabezpieczenia podstawy swego istnienia poprzez eksploatację natury i że nie zyskał swych umiejętności bezpośrednio z powodu owej konieczności pracy, lecz wypracował je dzięki wspólnemu działaniu w trakcie eksploatacji przyrody.

Praktyką w tym sensie jest również działanie etyczno-moralne. Przezwycięża ono fundamentalny kryzys ludzkiego współdziałania nie-sterowanego wrodzonymi wzorcami zachowań, lecz wypracowującego etykę wraz z regułami i normami, które nie ustalają bezpośrednio sposobu działania, lecz muszą wciąż na nowo znajdować zastosowanie w zmieniających się sytuacjach oraz podlegać kontroli i ocenie motywów.

Praktyką w tym sensie jest także działanie polityczne, które ma swe źródło w konieczności planowania społecznej przyszłości i które dzięki

24 Por. D. Lenzen, Losen die Begriffe Selbstorganisation, Autopoiesis und Emergenz den Bildungsbegriffab?, „Zeitschrift fur Padagogik,, 1997, nr 43, z. 5, s. 949-968. Krytykę tego poglądu zob. w: K. Meyer-Drawę, Zum metaphorischen Gehalt von Bildung' und ‘Erziehung’, „Zeitschrift fur Padagogik” 1999, nr 45, s. 161-175; Zob. także D. Benner, Erziehung, Bildung. Normatwitat. Anmerkungen zur normatwen Konnotation ‘kritisch versus affirmativ’, w: Bildung und Emanzipation. Klaus Mollenhaner weiterdanken, red. C. Dietrich, H. R. Muller, Weinheim: |uventa 2000.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
47051 Śliwerski1 146 tom Pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu jest równie mało efektywne, co wniosko
47584 Śliwerski1 186 tom pierwszy    Podstawy nauk o wychowaniu ograniczony wkład w
47755 Śliwerski9 ■] 84    tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu -naiwne i pol
Śliwerski5 120 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu nie decydują przecież względy pedagogiczne,
Śliwerski9 124 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu Opisywanych sześć podstawowych fenomenów lud
Śliwerski3 138 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu rzy w nich po prostu kontynuacji dziejów odd
Śliwerski9 •) 44 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu i wymiary praktyk mogą w równym stopniu ul
Śliwerski5 150 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu jest wynalazkiem człowieka dokonanym w histo
Śliwerski7 152 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu Tabela 3.2. Porównanie stanowisk pedagogiczn
Śliwerski5 170 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu w indywidualny autorytet wychowywanego. W ro
Śliwerski7 1 g2 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu przekształcić rzeczy dane w społeczeństwie
Śliwerski3 ■] g8 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu zróżnicowania oraz nie pozostawać zadań lu
Śliwerski5 1 gO tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu porządkiem polis. Troska o dobre rządzenie
Śliwerski9 194 tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu Tabela 3.3. Zasady myślenia i działania
54795 Śliwerski7 •) 42    tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu Jeśli bowiem
56246 Śliwerski9 174    tom pierwszy Podstawy nauk o wychowaniu ponieważ ruch u
61221 Śliwerski3 158 tom pierwszy    Podstawy nauk o wychowaniu płacz jest dla dziec

więcej podobnych podstron