Proces formowania się zeznań świadków
wyrazem twarzy, dźwiękami paralingwistycznymi, spojrzeniem i kontaktem wzrokowym oraz pozycją ciała podczas rozmowy. Spójność pomiędzy sygnałami werbalnymi i niewerbalnymi wzajemnie wzmacnia je i uzupełnia, gdyż praktycznie trudno jest wyrazić jakąś intensywną emocję tylko przez jedną część ciała czy jeden kanał komunikacji. Jeżeli dochodzi do dysonansu pomiędzy tym co słyszymy i tym co widzimy w zachowaniu osoby, z natury nie wierzymy rozmówcy. Zdaniem A. Pease problem kłamstwa polega na tym, że podświadomość działa automatycznie, niezależnie od słów, a więc zdradza nas język ciała. Ludzi, którzy rzadko kłamią, łatwo jest przyłapać na mówieniu nieprawdy, bo ich ciało wysyła sprzeczne sygnały — podświadomość wysyła impuls emocjonalny ujawniający- się jako gest, który może przeczyć temu, co osoba powiedziała. Autor ten uważa także, że osoby, których praca wymaga kłamania, jak na przykład adwokaci czy politycy, mogą doskonalić gesty ciała do tego stopnia, że trudno będzie ujawnić kłamstwo.255
Znajomość gestykulacji, posiadanie i umiejętność wykorzystywania wiedzy o przekazach pozawerbalnych jest na pewno elementem przydatnym do oceny zeznań, ale nie należy wiedzy tej przeceniać.-Większość ludzi bardziej wyczuwa intuicyjnie brak zgodności w przekazach słownych i pozasłownych, niż posługuje się usystematyzowaną wiedzą na ten temat. Liczne poradniki, podręczniki, samouczki, jak nauczyć się technik posługiwania ciałem i jak odczytywać komunikaty, interpretować zachowania pozawerbalne, wskazują na duże zainteresowanie problematyką, ale niewątpliwie nic stanowią gotowego i prostego „lekarstwa" na wykrywanie kłamstwa.252
Ankietowanych praktyków pytano także o to, czy w wykonywanym zawodzie wykorzystują oni elementy wiedzy o komunikacji niewerbalnej. Do sporadycznego wykorzystywanie tej wiedzy przyznało się 47,7% respondentów, przy czym blisko 72% z tej grupy stanowili sędziowie. Dla 29,8% uczestników ankiety wiedza ta jest bardzo istotna i wykorzystują ją często. Jedynie niespełna 3% sędziów i prokuratorów uznało, że nigdy nie posługuje się tego typu
U1 A. Pease, Język cuda. Jak czytać myśli ludzi z ic'n gestów, Gcmini, Kraków 1996, s. 21.
}K A. Vrij, Teffog and Ddeclir.g Ucs as a Functicu oj JOjisrng tkc States (w:) Trendu i>r Crimmł Inuestigation and Evidenct, vol. 2, IntcrserUia, 2CÓ0, s. 699 i n.
Problem szczerości i nieszczerości tir zeznaniach
wiedzą, a dla około 20% badanych wykorzystywanie wiedzy o języku ciała było działaniem nieświadomym, ale skutecznym w ocenie wiarygodności zeznań świadka.
Ostatnim elementem w komunikami, mającym pośredni wpływ, jest odbiorca, czyli prowadzący przesłuchanie. Także jego postawa, zachowanie i cechy wpływają na wiarygodność zeznań świadka. Odbiorca musi być dobrym słuchaczem, prawdziwie słuchającym, o czym opowiada świadek. Prawdziwe słuchanie nie polega jedynie na zachowywaniu milczenia, ale oparte jest na intencji zaangażowania w zrozumienie drugiej osoby, poznanie czegoś i ewentualne udzielenie pomocy lub pocieszenia. W psychologii podaje się tzw. cztery kroki skutecznego słuchania: słuchanie aktywne, wymagające naszego udziału, w którym posługujemy się parafrazowaniem, precyzowaniem; słuchanie empatyczne, odznaczające się odpowiednim nastawieniem do rozmówcy, nawet jeżeli np. potępiam zachowanie świadka, nie mogę mu lego okazać, muszę wysłuchać wszystkiego, co chce przekazać; słuchanie otwarte, pozbawione ocen, filtrowania, poszukiwania winy w świadku; słuchanie świadome, na które składają się dwa elementy: porównywanie tego, co słyszymy z wiedzą na temat zdarzenia i wiedzą o ludziach oraz obserwowanie i wsłuchiwanie się w spójność wypowiedzi.253
Każdy chce być słuchany, także świadek, dlatego będzie on szukał potwierdzenia, czy rzeczywiście tak jest. Dobry i zaangażowany słuchacz, przedstawiciel organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości prowadzący przesłuchanie powinien wiec pamiętać
0 kilku zasadach: zawsze starać się utrzymywać kontakt wzrokowy ze świadkiem; rozmawiając lekko pochylać się w stronę rozmówcy; wspierać wypowiedź świadka kiwając głową, parafrazując, aby widział zaangażowanie; upewniać się, że dobrze zrozumiał wypowiedź, a w przypadku wątpliwości prosić o sprecyzowanie wypowiedzi zadając pytania; zadbać o to, by nic nie rozpraszało uwagi świadka
1 przesłuchującego oraz bez względu na własne samopoczucie, złość czy rozdrażnienie, angażować się w czynności i rozumienie wypowiedzi.251
M. McKay, M Davis, P. Fanning, Sz!uka skulrezntgo porozumiewania się. Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2001, s. 23-2S.
w Tamże, s.2».
149