ŁUKASZ OPALIŃSKI
w. 162 pena — pensum. zadanie, lekcja w- 183 nazbyt — na zbyt (wiele); modnie — łatwo: pro-teadzi — tu- wypowiada, w. 1G5 konkluzyja — wniosek, w. 168 oracyja — mowa. w. 1C9 W rkps. Czart ; Takzt. w. 175 irrjkomo — rzekomo, pozornie, w. 178 niizbtdny — plugawy, wstrętny. przebrzydły
Ten sit* nad mową biedzi i zająka,
Ów zaś poważnie coś mądrego krzaka.
Ten cicho szepce i pod nosem prawi.
,BU Spać się chce bowiem i on sam, na jawi Czy przez sen mówi. nie wie, lecz strwożony Recytuje pens domu nauczony.
Ten zaś słów nazbyt i snadnie prowadzi. Lecz dyskuruje raczej, niżli radzi, m Bo siła bardzo mówiąc, konkiuzyji Nie masz nic a nic w jego oracyji.
Zgoła u wszytkich jedno jest staranie: Próżna pochwala i popisowanie.
(Takie) częstokroć w senacie bywają 1V0 Rady. w poselskiej izbie zasię rnają Tryb jeszcze gorszy, bowiem tam niesforne Serca, stąd mowy i swary uporne,
Głosy przewrotne albo chytre zdania. Pretekstem prawdy pełne oszukania.
171 Wrzkomo praw strzeże a swobód pilnuje.
A skrycie dobro swoje upatruje,
Niedbulstwo Rzeczypospolitej, a ta.
Co wszytko psuje, niezbędna_prywata,
Cne „nic* pozwalam”, co stróżem wolności m Przedtym bywało, teraz przewrotności Jest instrumentem, gdy człek niecnotliwy Przędąwa głos swój i język zdradliwy.
Gdy mędrszych zdania nic nie uważając,
POETA NOWY
317
w. 187—180 Wiersze tc powtórzone tą z Co* notoeyo. w. 188 po teł z Upity — Slcłnski, który zerwał sejm w 1052 roku.
w. 198 /ochy — fanaberie, gniewy, czcze groźby; tcyurie-rać — wyładowywać, wyrażać, w. 197 potrzeba — walka, bitwa utarczka.
W. 198 włóczył a w po Chlebie — '.lużyl w lntendenturze, na ty lnch.
w 200 łojowa *kmce — łojówkn, ćwieczka, w. 201 trefny — Arnie*zrty, ucleszny, brawnryjn — junake-ria, zuchowatość.
w 201 vmqi*zo — rubasznie, ordynarnie.
Ale się swego upornie trzymając,
514 Gubi Ojczyznę, bo o niej nie radzi,
Ale się tylko swarzy albo wadzi.
Zgoła obrona Rzeczypospolitej Na dyskrecyji jest posła z Upity,
I nu zgubę jej dosyć Jeden głupi luu Lubo przewrotny, gdy go kto przekupi.
Po radach jeśli dumną opisuje Jonaków postać i kiedy mianuje Ich rożne fochy, które wywierają W rozmowach albo gdy się napijają. m Kędy więc co raz swe krwawe zasługi Liczą, a Róg wie, że częstokroć drugi Wojny nie widział, oni był w potrzebie,
Lecz ustawicznie włóczył się po chlebie,
Służył, u wprawdzie (i) pieknie, lecz w tańcu, m Przy winie, skrzypkach i łojowym słońcu — Śmiać się potrzeba z trelnej brawaryji,
Z hardych słów i zbyt pysznej fantazyji,
Kiedy się czyni bohatyrem W boju,
Ze miąższo gada. a coś mieni w stroju: