296 OSO#A I CZYN
ooe nroje miejsce w iniegrslnej strukturze sam o-posiadani a i uino-pinowtiua, jaka właściwa jest osobie. Stwierdziliśmy jut na początku rozdz. V. tt struktura ta wskazuje wyraźnie na pewną złotonoić. jaka tkwi w osobowej jedności człowieka, jest on bowiem równocześnie tym. kto sam siebie posiada i sobie samemu panuje, i tym. kto jest przez siebie posiadany i tobie podporządkowany. Analiza integracji osoby w czynie, na gruncie zarówno psychiki jak i somatyki człowieka, stanowiła potwierdzenie tej złotoootci
Nie mokną jednak powiedzieć, że stwierdzenie takiej złożoności jcai równoznaczne z odkryciem stosunku duszy do ciała w człowieku. Jest to złożoność typu fenomenologicznego i przeżyciowego. Można przyjąć, te przeżycie transcendencji oraz integracji odpowiada mniej więcej tętna, co nieraz określano jako człowieka ..wyższego" i ..niższego", uwydatniając przez to różnicę, która pochodzi z doświadczenia i samoświadomości ludzkiej73.
W tym miejscu trzeba nawiązać do uwagi na temat ..przeżycia duszy1 2, jaka została dołączona na koócu rozważań poświęconych transcendencji osoby w czynie. Stwierdziliśmy tam. że człowiek nie przeżywa bezpośrednio nrojej duszy. Również i przeżycie transcendencji osoby w czynie we wszystkich tegoż przeżycia elementach i aspektach (por. rozdz. III i IV) nie jest równoznaczne z bezpośrednim przeżyciem duszy. W ten sam sposób należy stwierdzić, iż przeżycie integracji w łączności z transcendencją osoby w czynie nie jest równoznaczne z przeżyciem — czyli bezpośrednim odkryciem i doświadczeniem — stosunku duszy do ciała. Zarówno sama rzeczywistość duszy, jak też rzeczywistość jej stosunku do ciała są w tym sensie rzeczywistością trans2fenomenalną i poza-doświadczalną. Równocześnie jednak całościowe i wszechstronne zarazem doświadczenie człowieka naprowadza nas na tę rzeczywistość, i to zarówno na rzeczywistość duszy jak też jej stonmln do ciała. I nic na żadnej innej drodze, tylko właśnie na drodze doświadczeń człowieka i jedna, i druga rzeczywistość została odkryta i stale bywi odkrywana metodą refleksji filozoficznej właściwej filozofii bytu. czyli metafizyce.
Można powiedzieć, że chociaż ani dusza sama w sobie, ani też jej stosunek do ciała nie są bezpośrednio dane w doświadczeniu człowieka i w jego przeżyciu, choć nie stanowią treści samego oglądu, to przecież ta oglądowa
treść wskazuje ku nim. a przez co urno jako! implicite zawiera każdą I tych rzeczywistości: zarówno rzeczywistość duszy. Jak też jej stosunku do ciała. Pod cym względem przyporządkowanie integracji do transcendencji osoby w czynie jest bardzo wymowne. '"'Wymowna jest ich komplement*. bóść. Wiele mówi fakt, te człowiek jako osoba jest równocześnie tym. kto siebie posiada i sobie panuje, oraz tym, kto Jest posiadany przez siebie I sobie podporządkowany1476.
Potoczne i hyiemorflczoe rozumienie stosunku duszy do ciała
Wydaje się, te wszyatkie te kategorie ogląda fenomenologicznego przygotowują bliski grunt dla ujęcia stosunku duszy do ciała w człowieka, | jednak ujęcia tego stosunku nie dokonują. Ujęcie (o dokonuje się w kategoriach metafizycznych i takie tek znaczenie właściwe mają pojęcia .dusza" i .ciało", chociaż równocześnie rozwinęło tu tura ich znaczenie potoczne. W znaczeniu metafizycznym dusza jest „formą", a jej stosunek do ciała jest taki. w jakim — wedle Arystotelesa czy też Tomana z Akwinu - Jonit' pozostaje do „materii" (trzeba dodać, że chodzi tu o tzw. matenę pierwszą - mauria prima).14** Potoczne natomiast rozumienie duszy i jej stosunku do ciała ,w*wydajc sięM9b możliwie bliskie doświadczeniu. Właśnie tt bliskość doświadczeniu, ugruntowanie w nim zasadniczo metafizycznej treści pojęć „dusza" i „ciało", stanowi o ich znaczeniu dla ludzi, którzy o metafizyce ani też o metafizycznym znaczeniu formy, materii i ich wzajemnego stosunku nic nic wiedzą1 Wa. Tutaj więc ważne są zarówno owe kategorie oglądu fenomenologicznego, które pozwalają nam ukazać złożoność człowieka na gruncie doświadczenia i oglądu, jak też zdolność uchwycenia gnoić tego oglądu.
Dusza jako zasada transcendencji oraz Integracji
Ujęciu stosunku duszy do ciała z pewnością staży pośrednio charakterystyka dynamizmu somatycznego oraz psycho-emotywocgo. a wraz z tym ukazanie pewnej granicy, jaką dynamizmy te osiągają w obrębie całościowego dynamizmu czlowieka-osoby. Równocześnie bowiem rysuje się jasno, te ów całościowy i adekwatny zarazem dynamizm osoby - czyli czyn | jest w stosunku do tamtych dynamizmów transcendentny. Żaden z nich nie utożsamia się z czynem, chociaż wszystkie na różny sposób się w nim zawierają, leżeli dynamizm somatyczny, a pośrednio także psycbo-eaotywuy mają *wt
fl Tafcie NnttaMM spotykamy czcmo w dctcjsdi etyki i nacetyki cbrza2c2Ja2ofci«j. 2 aa24ąavf «a» 8 “ BH 2w bab Cpor. IU 7. 15X4. lakitf Rk 6. ÓS I Kor IS. 47-49).
W ftMMfcloc ańtcJaMj kiitłti g3SB wyfcozy" oznacz2 lea podmiot, który oJawaU M ndat| ■ Bi fśrrrmtm irmritiMfJl. fi let UMfmjł. człowiek aiiuy- mosi wł2c Mwarmt Mn oma pMMM. S Uc mfmmmim 3S taki. który owoj latcąracji - za oitMa aa iruicnimy
fcalriw » riynaai osoby — potraoboje