221 OSOBA I CZYN
każda lynica czynu i ruchu zawdzięcza usprawnieniom nabywanym przti człowieka jaz od początku życia. na długo jeszcze przed dojściem do ożywania rozumu. Dotychczasowe analizy ludzkiej psychiki oraz cmotywnoścj ujawniły dosrarecznie owo napięcie, jakie zachodzi pomiędzy samorzutnym dynamizmem emocji a sprawczokia osoby. Ostatnio wyjaśniliśmy również, w jakim znaczeniu napięcie to na podstawie stosunku do wartości zachodzi pomiędzy uczuciem a ,4<*uinysłowym odniesieniem do prawdy144*. Właściwa integracja w tej dziedzinie zakłada więc jakieś jut używanie rozumu oraz stosunek do przedmiotów działania na zasadzie prawdy o dobru, jakie przedmioty te stanowią. Pod tym tet kątem trzeba ujmować integracyjną funkcję sprawności, tak jak rozumieją 10 wspomniani przed chwilą wielcy mistrzowie filozofii.
Napięcie pomiędzy sprawczością osoby a emotywnością pochodzi stąd. te dynamika emocji wnosi z sobą samorzutne skierowanie wobec pewnych war-toki. Skierowanie to ma charakter atrakcji lub repulsji - tylko w tyn pierwszym wypadku można mówić o skierowaniu „do", w wypadku drugim wręcz przeciwnie. O ile emotywne skierowanie „do" wskazuje na pewną wartość. o tyk repulsja. skierowanie „od", wskazuje na przeciw-wartoić, na jakieś zło. Tak więc cały dynamizm emotywny wnosi wraz z sobą pewną spontaniczną orientację, wprowadza człowieka w wyraźnie przeciwstawny układ dobra i zła, co bardzo mocno uwydatnił Tomasz z Akwinu w sttj klasyfikacji uczuć. To. że człowiek dynamizuje się emotywnic i orientuje ku dobra. | przeciw złu, stanowi nie tyle funkcję wzruszeń czy uczuć, ale sięga w człowieku głębszych korzeni jego natury. Emocje bowiem idą w tej dziedzinie za orientacją natury, która - jak stwierdziliśmy już - wyraża się | popędach. Nie chodzi w tym wypadku o przytoczone w rozdziale poprzednim popędy samozachowawczy i seksualny. Z pewnością i na icb grancie dokonuje się w danej dziedzinie jnkieś rozszczepienie uczuć n* atrakcję j tepoisję. Chodzi jednak przede wszystkim o właściwy naturze łtdzkkj pęd _do" dobra i „przeciw” złu. przy czym te najogólniej tataj zaznaczone atrakcja i repulsja nie są od razu określone co do przedmiot: Określenie ich stanowi zadanie i funkcję właściwe osobie, należy więc óo umysłu, który poznawczo kształtuje odniesienie człowieka do prawdy - w tym wypadku prawdy o dobro j złu.
Wybór moralny I spontaniczna atrakcja I repulsja
Otóż poszczególne uczucia wnoszą tutaj odniesienie własne i spontaniczne, oiaeiitw o charakterze emotywnym (emocjonalnym). Z uczuciem idzie v
parze odczucie wartości lub przeciw-wirtofci. W len sposób kinxlla)e ■ mniej lub bardziej wyrazisty raki psychiczny - przez wyrazistość łatam roiomiemy również silę przeżycia świadomościowego. I tak op. uczucie miłości. radości czy pragnienia jest zorientowane atrakcyjnie, ku dobra, podczas gdy np. uczucie lęku. niechęci czy leź — w innym wypadku — smutku jest zorientowane repulsy wnie. Św. Tomasz słusznie zwraca uwagę aa inna specyfikę wzruszeń i uczuć, w których zaznacza się pierwiastek popędliwofci; najbardziej typowy wśród tych uczuć jest gniew - emocja osadniczo repulsywna. ale w swoistym znaczeniu. W inny sposób łamacza cię to np. w uczuciowym przeżyciu odwagi. O dwoistej specyfice łódzkich emocji, w których dominuje bądź pożąda wczość. bądź popędliwość. wspominaliśmy już uprzednio. Jednakże podział wedle dominującej w przeżycia emocjonalnym atrakcji lub repulsji wydaje się szczególnie istotny, gdy chodzi o spontaniczną orientację ludzkiej podmiotowości psychicznej Jen" dobra tub „przeciwko'’ zlu. Na gruncie tej to właśnie orientacji, u której korzenia tkwi głęboki pęd samej natury, rozgrywa się też główne napięcie pomiędzy spontaniczną emotywnością tejże natury a osobową sprawczością. czyli s a m o stanowieniem.
I otóż właśnie tutaj zaznacza się właściwa funkcja sprawności, funkcja integracyjna. Wspominani często wielcy mistrzowie filozofii klasycznej, a w szczególności mistrzowie etyki, funkcję tę wyjaśnili w swej bogatej nauce o cnotach, czyli sprawnościach moralnych. Od początku stoimy w stadiom niniejszym na tym stanowisku, że moralność w najbardziej istotny sposób stanowi o człowieczeństwie i o osobie. Dlatego też doświadczenie momlooici jest integralnym składnikiem doświadczenia człowieka. Bez tego doświadczenia nie sposób zbudować adekwatnej teorii osoby i czynu. Integracja osoby w czynie na gruncie właściwej ludzkiej psychice cmotywności (emocjonat-nolci) dokonuje się poprzez sprawności, które z punktu widzenia etyki zasługują na nazwę cnót. W pojęciu cnót zawiera się jako istotny pierwiastek wartości moralnej, a wraz z nim odniesienie do normy. Jeśli jednak ą właściwą moralności relację wyłączymy w niniejszej analizie w tym sensie, te nie będziemy jej szczegółowo analizować, pozostawiając to zadanie samej jut etyce (nazwaliśmy to na początku książki ..wyłączeniem przed nawias”) • to w każdym razie pozostanie przed nami. jako najściślej pcrsooalistycray. problem integracji, tzn. właściwego rozwiązywania napięć pomiędzy i potna niczną emotywnością a osobową sprawczością. czyli samostanowieniem. Słusznie nazywamy to rozwiązywanie problemem integracji, ponieważ chodu | nim o urzeczywistnianie osobowej struktury sam o-panowania i sasno-poua-dsnia **s,na gruncie podmiotowości psychicznej, którą S sposób samorzutny