OSOBA I CZYN
W
,w*7. Emotywność podmiotu a sprawczość osoby,3,b
Różnicowanie sit uczuć przez ich treść cmotywną
Osunie analizy nie wyczerpują bogactwa tej rzeczywistości, jaką jeu tjde onocjooalae człowieka, dostarczają tylko pewnego poglądu, a zarazem pooigiją • charakterystyce. Emotywność charakteryzuje najwlaściwicj nasze tyde uczocioire. Każde z uczuć ma swój emotywny rdzeń w postaci wnu-sum*. od ktćrego swoiście promieniuje. Każde też na gruncie tego wzruszenia określa siebie samo jako zupełnie oryginalny fakt psychiczny, leżeli praysługuje mu pewna treść - a wiadomo, że wzruszeniom i uczuciom treść taka przysługuje | to również w sposób emotywny. Nie poznawczy ani też pożądawczy (czy „apetytywny"), ale właśnie emotywny. Każde uczucie jest jakąś treścią zachodzącą w człowieku w sposób bezpośrednio i wprost emotywny: inną treścią jest np. „gniew", a inną „miłość”, inną „nienawiść", a inną „tęsknota", inną „smutek", a inną „radość". Każda z tych treści urzeczywistnia się właściwie i autentycznie tylko jako emocja. Każda też stanowi jakiś przejaw oraz aktualizację psychicznej potencjalności człowieka. Każda ujawnia w sposób szczególny jego podmiotowość. Na gruncie uczuć, w obrębie ludzkiej emotywności, zaznacza się też najwyraźniej pewne napięcie pomiędzy sprawczością a podmiotowością człowieka. Dlatego to syt-tea sprewczoici i podmiotowości, a zarazem i konkretne znaczenie integracji w £g dzśedzi&w zasługują na szczególnie wnikliwą analizę.
Spontaniczność a samostanowienie
Przeżycia emocjonalne - wzruszenia czy też podniecenia, a w ślad za nimi poszczególne uczucia czy nawet pasje-namiętności - zasadniczo „dzieją się" w człowieku jako podmiocie. Dzieją się w sposób samorzutny, spontaniczny - co znaczy, że nie są następstwem osobowej sprawczości (samostanowienia). Trzeba wobec lego przyjąć u korzenia dynamizmu emoty wnego jakąś swoistą sprawczość psychiki, bez tego bowiem to wszystko, co w sposób emotywny dzieje się w czlowieku-podmiocie, pozostałoby niewytłumaczalne. W pewnym sensie emotywność oznacza właśnie tę samorzutną sprawczość psychiki ludzkiej. Jeśli stwierdzamy, te jest ona samorzutna czy teł spoatamona. ffi Hgl to chcemy również wskazać na dynamiczną niezi-leluość od właściwej sprawczości osoby, czyli od samostanowienia. Kiedy człowiek przezywa różne uczucia czy namiętności, uświadamia sobie bardzo
m
INTEGRACJA (HORY V CZYNIE
często i wielką wyrazistością, le 10 mc on działa, ale te H 111 dzieje, a nawet więcej jeszcze. fl dzieje H wówczas coi z mar. HI panem siebie, jakby stracił panowanie nad sobą lub nie mógł go HI cić. Tak tedy wraz z emocją, uczuciem czy namiętnością otwiera I przed człowiekiem szczególne zadanie do spełnienia z owagi na to, że właściwe I jako osobie są samo-posiadanie oraz samo-panowanie.1*
Uczuciowość jako czyanłk niededntegrająey H
Fakt. te człowiek wraz z pojawieniem się uczucia czy oamiętoośd naje wobec potrzeby pewnej integracji jako wobec specyftczaego zadania, nie oznacza bynajmniej, it uczucie to czy namiętność same z siebie Banów ią 9 dezintegracji Pogląd taki zaznaczył się w filozofii stoickiej, a w czasach nowożytnych do pewnego stopnia odżył o Kanta. Na tle tych koncepcji, które w różny sposób sugerują odcięcie się od uczuć, || działanie człowieka wynikało wyłącznie z rozumu (o Kanta - koncepcji kategorycznego imperatywu). trzeba by przyjąć, że cała potencjałność eaotywna jest sama przez się źródłem dezintegracji osoby w czynie. Jednakże szeroko pojęte doświadczenie człowieka, ze szczególnym uwzględnieniem ludzkiej norabofa. ok pozwala na zaakceptowanie takiego poglądu, jak to wyraziło się op. w antropologii i etyce Arystotelesa w stosunku do stoików. I Schclera zaś w stosunku do Kanta. W poglądzie, który ludzką emotywność. a w szczególności ludzką emocjonainość ujmuje jako źródło dezintegracji, przejawia się w swoisty sposób aprioryzm etyczny i antropologiczny, Aprioryzm zaś z istoty swojej nie liczy się z doświadczeniem. Wskazanie na emotywność (emocjonainość) człowieka wyłącznie jako na źródło dezintegracji osoby V czynie w pewien sposób przesądza o człowieku jako o kimś. kto nieodwracalnie jest skazany na dezintegrację. Poć tym względem można pogląd stoicki scharakteryzować jako pesymistyczny. Pesymizm płynie zataj - w szczególności u Kanta - ze swoistego idealizmu.
Twórcza rola napięcia między emotywaaśdą a Mi
Na gruncie myślenia realistycznego, któremu rutaj staramy mp być wiem przyjmujemy, iż żadne uczucie ani nawet namiętność ludzka me stanowią same z siebie o dezintegracji osoby w czynie Prawdą natomiast M it stawiają one przed człowiekiem szczególne zadanie integracji. Jeśli H tarze osoby właściwe są samo-panowanie i samo-posiadaaie, wobec tego I