304 OSOBA I CZYN
płaszczyznę. Właściwa zaś temu studium pozostanie do końca płaszczyzna osoby i czynu. Kierujemy się przy tym przeświadczeniem, iż dynamiczna korelacja czynu z osobą pozostaje rzeczywistością zasadniczą i podstawową również dla całego bogactwa działań o charakterze społecznym, wspólnotowym czy międzyludzkim. Czyny, które człowiek spełnia jako członek różnorodnych społeczeństw, społeczności czy wspólnot, są wszakże równocześnie czynami osoby. Ich charakter społeczny czy wspólnotowy zakorzeniony jest w charakterze osobowym, a nie na odwrót. Wydaje się natomiast, że dla wyjaśnienia osobowego charakteru czynów ludzkich jest rzeczą nieodzowną zrozumienie tego, co wynika z faktu, iż bywają one spełniane „wspólnie z innymi”. Czym to spełnianie zaznacza się w samej dynamicznej korelacji czynu z osobą? Odpowiedź na to pytanie wydaje się tym potrzebniejsza, że fakt działania „wspólnie z innymi” jest tak powszechny, tak częstotliwy i tak zwyczajny.
Odpowiedź na to pytanie chcemy ująć w cykl rozważań niniejszej części. Nadaliśmy jej tytuł: Uczestnictwo, ażeby - po pierwsze - wskazać na problem, jakim zamierzamy się zajmować, a po drugie - aby już samym tytułem naprowadzić na rozwiązanie tego problemu. Wydaje się bowiem, iż właśnie rys uczestnictwa odpowiada dynamicznej korelacji czynu z osobą, rzeczywistości działania „wspólnie z innymi”. Rys ów domaga się jednak stopniowego wyjaśnienia.
Spełnianie czynu jako wartość
Celem wyjaśnienia musimy rzucić okiem na całokształt przeprowadzonych dotąd analiz, które ukazują nam ściśle osobową zawartość czynu. Analizy te ukazują równocześnie, iż samo spełnienie czynu przez osobę stanowi podstawową wartość. Można by ją nazwać personalistyczną wartością czynu - personalistyczną albo osobową. Wartość ta różni się od wszelkich wartości moralnych, które zawsze są wartościami czynu spełnianego, wynikają zaś z odniesienia do normy. Wartość personalistyczna tkwi w samym spełnianiu czynu przez osobę, w samym fakcie, że „człowiek działa” w sposób sobie właściwy. A więc - że działanie to ma charakter autentycznego samostanowienia, że realizuje się w nim transcendencja osoby, co - jak stwierdziliśmy w dwóch ostatnich rozdziałach