m OSOBA I CZYN
świadomej posuwy I podstawowej zarazom dążności, której celem jest podstawowa wartość. Wiadomo też, że człowiek właśnie w polu swego myślenia noże niejako przekreślić wartość swego własnego istnienia, afirmację zamienić w negację. Popęd samozachowawczy nie wydaje się panować i osobie w sposób bezwzględny. Choć oczywiście - u ludzi odbierających sobie życie zawsze otwarły zostaje problem: czy chodu im o ta aby w ogóle nie istnieć, czy tylko - aby nie istnieć w sposób, który wydąje im się nie do zniesienia.
Popęd seksualny I rozrodczy
Rzut oka na popęd samozachowawczy wykazuje, jak bardzo nie mota* tego popędu u człowieka zredukować do samej somatyki, jak potężny jest jego refleks psychiczny oraz udział świadomości w kształtowaniu procesów | niego wynikających. To samo - bodaj w wyższym jeszcze stopniu - można powiedzieć o popędzie seksualnym, czyli płciowym. Popęd ów. opierając się na znamiennym dla człowieka podziale na jednostki męskie i żeńskie, wyrasta znów z grantu somatycznego, ale sięga bardzo głęboko w psychikę z właściwą jej emotywnością oraz w samą duchowość człowieka. Jak na popędzie samozachowawczym opiera się naturalna dążność do utrzymania własnego bytu, lak z kolei na popędzie płciowym opiera się dążność do bycia z drogim człowiekiem na zasadzie głębokiego podobieństwa, a zarazem i różnicy wynikającej z odrębności płci. Ta naturalno dążność stanowi podstawę małżeństwa, i - poprzez współżycie małżeńskie - podstawę rodziny. Popęd seksualny staje się bowiem w swojej integralnej dynamice i celowości źródłem przekazywania życia. Jest to zatem równocześnie i popęd rozrodczy, któremu człowiek zawdzięcza utrzymanie swego gatunku w przyrodzie.
ów rys rozrodczy, prokreacyjny, nąjwyraźniej zaznacza się w samej somatycznej warstwie dynamizmu popędowego. Dynamizm ów przejawia się jako ściśle określooy ciąg reakcji ciała, które do pewnego stopnia samorzutnie jdzieją 9ęj w człowieku. Są one jednak - przy całej somatycznej swoistości i spontaniczności - na tyle uświadamialne, że człowiek jako osoba może nimi kierować. Kierowanie polega zasadniczo na świadomym dostosowania popędowego dynamizmu seksualnego ciała do właściwej jego celowości. Kierowanie popędem seksualnym jest możliwo, choć czasem bywa połączone i tradoościami, zwłaszcza gdy pobudliwość seksualna zachodzi u kogoś w szczególnym nasileniu. Polega to nie tylko na samych reakcjach soma* tycznych, ale także i na szczególnym przynaglaniu psychicznym typu emo-tywnega Dlaczego pokierowanie popędem seksualnym jest konieczne z punktu widzenia etyki, staraliśmy się możliwie szczegółowo wyłazić I książce 1 I odpowiedzialność1 2*. Tnm teZ znajduje nieco szerszy oI straklur czysto somatycznych, w których przejawia się popęd. Straktary te uęgają bardzo głęboko w ludzki organizm, wyznaczając znamienną różnicę somatyczną pomiędzy mężczyzną a kobietą. Wyptda dodać, te z uwagi na kluczowe znaczenie popędu seksualnego wciąt trwają badania zmierzające do wnikliwszego jeszcze poznania całej reaktywności somatycznej z nim miązanej.
O właściwą Interpretację popędów
Jak widać z powyższych uwag. problematyka popędów, którą tutaj ogra* Diczyliimy do dwóch wymienionych, nie jest czysto somatyczna, chociaż zarówno popęd samozachowawczy, jak i popęd seksualny korzeniami swoimi tkwią głęboko w ciele i jego naturalnej reaktywności Czy znaczenie popędów « osobie pochodzi przede wszystkim z subiektywnej siły samych reakcji somatycznych, które się dzięki nim wyzwalają-czy też raczej z obiektywnej wartości celów, ku którym człowiek zostaje przez nie skierowany? To prob-tern osobny. Z uwagi na racjonalny charakter osoby ludzkiej należy opowie* dzieć się raczej za tym drugim względem. W niniejszym zaś rozdziale naszego studium, gdzie mowa o stosunku somatyki do integracji osoby w czynić; problematyka popędów została ukazana nade wszystko od strony subiektywnej reaktywności ciała, w której zarówno popęd samozachowawczy, jak i seksualny wyraźnie się zaznaczają. Od tej strony integracja popędów w czynach osoby stanowi szczególny element tego ogólniejszego zagadnienia, plam jest integracja naturalnego dynamizmu ciała w czynie. Widać jednakże jasno, R poprzez ten element problem integracji popędów nie rozwiązuje się w całej pełni. Trzeba w znacznej mierze uwzględnić czynnik psychiczno* •cootywoy.
| fflwĘ I odfomMhiaMł. Sntdmm rryttm. Labfca Bu M O g Kola* H H IV ta|)cr*t Ubita I9S6 - prayp. Redakcji) - Amar u mponttMU Łmdt M w*air wtwflr.
dc Ubac SJ. U. TK Su, Patii 1965; Amort t rjfi&BgMML Stad* 9i mmk, mąę Hj
O Cobabo. | A. B. Milaaoli. Rom 1969; Am* g I dr mn1 mmd. »**»
H dc Uboe SJ. | J. A. Scfarra SJ. Madrid 1969 (takie aa. UtW md \Wmn*nm$ HH tkt Wir. ll. A Ben, MOacton 1979; Amor t mpmmkkkit ||gM| I la*. t ON* Ma hado J9S2; Unt and RtipoutbUuy, | H T WUkm. Loadeo IW - H