strony morza mieszkające, lecz także wyspy duńskie11. Najpierw w bitwach morskich rozgromili potężne ich zastępy, potem wdarłszy się do samego wnętrza wysp poddali sobie wszystkich jako klie- I ntów, wtrąciwszy również do więzienia króla ich Kanuta12. Dano im do wyboru jedno z dwojga: albo mieli zgodzić się na stałe płacenie danin, albo nie różniąc się ubiorem od niewiast zapusz- I czać warkocz po niewieściemu — oczywista oznaka słabości kobiecej. Gdy sprzeczali się [między sobą] o wybór, zmuszono ich do przyjęcia obu warunków.
Jan: Mniej jednak bolało ich uznanie poddaństwa niż piętno zniewagi. Rozsądniej bowiem jest dbać o dobre imię niż żałować bogactw13, jeśli bogactwa niesławnie zdobyte w ogóle zasługują na miano bogactw. Wnuk zaś tego Kanuta14 chcąc pomścić krzywdę dziada przeciw swoim skierował zemstę, której nie mógł wywrzeć na wrogach. Ponieważ zaś Dakowie źle walczyli najpierw z Polakami, potem z Bastarnami15, [więc] byli pokarani za gnuśność. Musieli idąc spać, kłaść głowy na miejscu nóg i oddawać żonom usługi, które one przedtem mężom zwykle oddawały, dopóki by nie zmyli hańby, którą okryli się na wojnie.
[3.] Mateusz: Wieść również głosi, że wtedy Gallowie zagarnęli rządy na całym prawie świecie16. Nasze zastępy w licznych walkach wybiły wiele ich tysięcy. Pozostałych, długi czas udręczonych, [nasi] skłonili do zawarcia przymierza, tak że jeśliby bądź losem, bądź męstwem zyskali coś u obcych, jednym i drugim równy miał przypaść udział. Gallom więc przypadła cała Grecja, naszym zaś przybyły *[ziemie] ciągnące się z jednej strony aż do kraju Partów, z drugiej aż do Bułgarii, z trzeciej do granic Karyn-tii17. Gdy po licznych walkach z Rzymianami, po przebyciu wielu niebezpieczeństw wojennych zajęli miasta, ustanawiają namiestników, obierają sobie księciem18 pewnego człowieka imieniem Grakchus19. Wreszcie jednak zgnuśnieli od zbytków20, z wolna zatraciwszy hart przez swawolę niewiast; znakomitsi ludzie tego plemienia [Gallów] zginęli otruci, wszyscy inni poddali karki pod jarzmo tubylców. I tak tych, których nie zwyciężył żaden oręż, zwycięża gnuśność niewielu.
[4.] Jan: Nic tu zmyślonego, nic udanego, lecz cokolwiek twierdzisz, prawdziwe jest i poważne, i znane już z historii starożytnej. Gallowie bowiem, jak mówi Trogus21, gdy ojczyzna nie mogła ich pomieścić, wysłali trzysta tysięcy [ludzi] na poszukiwanie nowych siedzib—jakby na wiosenną ofiarę. Część ich osiadła w Italii i zająwszy Rzym spaliła go; inna [część], przedzie-78 rając się w krwawych bojach z barbarzyńcami, osiadła w Panonii.
11 Justyn, Epltome, I, 7: sed longinąua non flnitlma bella gerebant. — Danomarchicas insulas jak w edyktach Kanuta Wielkiego, H. Łowmiański Początki Polski, t. V, Warszawa 1973, s. 317. Por,
A. Gutschmid, Ober die Fragmente, s, 214 n. oraz tenże, Kritik der polnischen Urgeschichte des Yincentius Kadłubek [w:] Kleine Schriften, wyd.
F. R U h 1, t. V, Leipzig 1894, s. 448-451 (przedruk z Archiv fur Kunde Ósterreichischer Geschichtsąuellen 17, 1857, s. 297-326). 2
12 Wg niezbyt pewnych źródeł anglosaskich i duńskich Kanut I Wielki, król Anglii, Danii, i Norwegii (1016-1035), syn Świętosławy, siostry Bolesława Chrobrego, walczył z Pomorzanami
i Prusami w Sambii; pewniejsze, iż byli to Wagrowie . i Obodrzycc. G. Labuda, Fragmenty dziejów Słowiańszczyzny Zachodniej, t. II, Poznań 1964,
s. 134-143, 178-180; tenże, Kanut Wielki, SSS, II, s. 370. A. Gutschmid myślał tu o Kanucie Lawardzie zabitym w 1131 r., Kritik, s. 450.
13 Źródło literackie nie znane.
14 Canuti nepos. Wg koniektury Bielowskiego Amynthae nepos, czyli Aleksander Wielki. Wg A. Gutschmida Waldemar Wielki, bratanek Eryka, zabójcy Kanuta Lawarda. Kritik, s. 450. Te domysły są wątpliwe.
15 Bastarnowie zamieszkiwali terytorium od Beskidu Zachodniego do Mołdawii w III w. p.n.e. Razem z Dakami walczyli przeciw Rzymianom. T. Zawadzki, Bastarnowie, SSS I, s. 91 n. Autor czytał o nich u Justyna, Owidiusza i Pliniusza.
16 Justyn, Epitome, XXIV, 3; XXXII, 3. Galii to Celtowie. T. Zawadzki, Celtowie, SSS H s. 223-228.
17 Gallograecia u J u s t yn a, Epitome, XXV, 2, ale na oznaczenie Galacji. Partia, kraj Partów na płd. od Morza Kaspijskiego. Karyntia, kraj między Drawą i Murą, była od VII w. księstwem słowiańskim, od czasów Karola Wielkiego uzależnionym od cesarstwa.
18 Podmiot „nasi przodkowie, Polacy” domyślny, jako przeciwstawienie Gallom.
19 O literackich elementach podania o Kraku-Grakchu H. Łowmiański, Początki Polski,
t. V, s. 319. Balzer I, a. 283 n. K. Śląski, Wątki historyczne w podaniach o początkach Polski, Poznań 1968, s. 29 n., opowiada się za historycz-nością podania i eponima. Zob. przyp. 48 i 54.
20 Justyn, Epitome, I, 7 o znieWj^Slłości
Lydów. &Ua
21 Pompejusz Trog zob. przyp. 9.
Tam pokonawszy Panonów prowadzi Jest więc prawdopodobne, a nawet walki z tym plemieniem. Albowiem! płynące nurty nie spoczną bez wJ sąsiedztwa lew z tygrysem23. Albo
Płynąć nie mogą dwa nurty tym samym I Jeśli z przeciwnych stron z siłą tą samą rl
[5.] Mateusz; Odtąd niejeden J panowania. Dlatego to Grakch, p miał dar wypowiadania głębokie] gromadę, twarze wszystkich ku ] wość pozyskuje, u wszystkich po iż śmieszne jest okaleczałe bydlę] jest ciało bez duszy, tym samym świat bez słońca, co państwo bel podkład dla działania odwagi, ś słońce wreszcie uczy, [jak] rozl promienie. Tymi promieniami wysadzony jest diadem na kra jaśnieje wielkoduszność, na pól stron hojne blaski śle brylant wybiorą, to nie królem będ [Bowiem] „wierzy, iż zrodzon e Wszyscy przeto pozdrawiaj prawa, ogłasza ustawy. Tak w państwowego i nastały jego wolność musiała ulegać nie^ w krok, za niesprawiedliwość większą korzyść przynosiło n wiedliwość nie od razu zacz ulegać ^przemożnemu gwałto co sprzyja najbardziej temu,
Polska zasię, przez Gra rozkwitu, byłaby na pewno szego następcę tronu, gdyb) zbrodnia bratobójstwa.
Był bowiem w załomach którego niektórzy zwać z każdego tygodnia30 według | Jeśliby go mi<
ofiar, to byliby przez potw