I
f22
OD FORMALIZMU DO STRUKTURALIZMU
znaczenie poszczególnych słów. Powstawało coś dziwnego, potwornego, coś,‘ co dla wielu byłę^^ś^oIólTradztwem^yi^dnego raniło, ^boleśnie. Był to jednak wciążTeh sam chwyt, za pomocą którego Tołstoj percypował i pokazywał to, co go otaczało. Sposób percepcji Tołstoja zachwiał jego wiarą, kiedy ogarnął rzeczy, których pisarz długo nie chciał poruszać. ' 'n "
Chwyt udziwnienia^nie..jest specjalnie-chwytem Tołstoja; Dokonywałem jego opisu na materiale Tołstojowskim ze wzglądów czysto praktycznych — po prostu dlatego, że materiał ten jest wszystkim znany.
<
Wyjaśniwszy zatem istotę tego chwytu, postaram się w przybliżeniu określić granice jego stosowania. Ospbiście yważam, że |Tidzt\vnieme .występuję wszędzie tam, gdzie"jest obra^T' Innymi i słowy*"— różmćę‘pómiędzy^óihl~ptn!ktfem widzenia a stanowiskiem Potiebni można ująć tak:p5braz nie jest stałym orzeczeniem przy zmieniających się podmiotach. Ćeiem obrazu jest jgie "ułatwię-„ nie ^ham zrozumienia "przćdmiótu^lecz „wywołarfie speayiićżriego sposobu -percepcji.. ^gó^przedmiotur r_z e nie. j e g 8-^ „w i-
d ze^n i_a^_a—nie^p o*z n*a w a n i'a’\\ *
Najlepiej jednak prześledzić można cel obrazowości na przykładzie tematyki erotycznej. Tutaj zazwyczaj przedmiot erotyczny przedstawiony jest jak coś, co widziane jest po raz pierwszy.
U Gogola w Nocy wigilijnej:
Mówiąc to, podszedł bliżej, chrząknął, uśmiechnął się, dotknął długimi palcami jej obnażonej, pulchnej ręki i rzekł z miną, która zdradzała i przebiegłość, i zadowolenie ze siebie: — A co to takiego, najwspanialsza Sołocho? — Po czym cokolwiek odskoczył w. tył. rj- Jak to co? Ręka, Osipie Nikiforowiczu — odrzekła Sołocha. — Hm. Ręka.-He-he-he! — powiedział, serdecznie ucieszony z takiego początku diak-i przeszedł się po izbie. — A co to takiego, najdroższa Sołocho? •*— zapytał z taką samą miną. ponownie się zbliżając i chwytając z lekka Sołochę za szyję, po czym, jak poprzednio, odskoczył w tył! -^Jakbyście nie widzieli, Osipie Nikiforowiczu — odpowiedziała Sołocha,’^ Szyja, a na niej naszyjnik. — Hm. Na szyi naszyjnik, he-herhe!^ś=./t-diak znowu przeszedł się po izbie, zacierając ręce. — A to co takiego, nic--porównana Sołocho? — Nie wiadomo, czego by w tej chwili dotknął diak swymi długimi palcami...1 • " -s -.A*-'*
1 [M. Gogol, Noc wigilijna (Nocz’ pierted rożdtestioomj^prżekład Jana Brzęczkowskiego, w zbiorze Utwory wybrane, Warszawa 195lf*t.' 2. s. 59—60.1 *’ .- :'.vęT: *
-•
li*r' *
OD FORMALIZMU DO STRUKTURALIZMU
/ . '
U Hamsuna w Głodzie: „Spoza jej koszuli widać było dwa białe cuda*'. 1 •
Obiekty erotyczne przedstawione są również w przenośni, przy • czym celem tu jest wyraźnie „nieułatwienie zrozumienia”. Tu należy też przedstawienie organów płciowych w postaci zamka i klucza (na przykład w Zagadkach ludu rosyjskiego D. Sawodnir kowa, 102—107), w postaci przyrządów tkackich (tamże, 588—591), łuku i strzały, pierścienia i gwoździa, jak w bylinie o Sta wrze j (Rybników, 30) *.
bo
W
Mąż nie poznaje żony, która przebrana jest za bylinnego tera. Ta naprowadza go: v •
„A pamiętasz, Stawrze, nie zapomniałeś, Jakżeśmy za młodu na drogę wychodzili, Jakżeśmy z tobą gwoździkiem się bawili: Ty miałeś gwoździk posrebrzany,
i'-1 .ty.. ■>«<«!<• o 1 .
• .7, '
I • l
A ja mój pierścionek pozłacany?
Trafiałem cl ja tak i siak,
A ty trafiałeś raz po raz” *.
Powiada Stawr Godinowicz:
„Gwoździkiem z tobą się nie zabawiałem”. Powiada Wasylisa Mikuliczna:
„Czy pamiętasz, Stawrze, nie zapomniałeś/ Jakżeśmy z tobą pisać się uczyli:
Ja miałem kałamarz posrebrzany,
A ty miałeś pióro pozłacane?
Trafiałem ci ja tak i siak,
A ty trafiałeś raz po raz?”
W innym wariancie byliny zawarte jest również rozwiązani^ zagadki: ) \.«
11", .i
•v- ;C, ^ Tu groźny poseł Wasyluszka
i.. / Swoje szaty po sam pępek zadziera.
•7'V-• •
1 [Pawieł Nlkołajewicz Rybników (1831—1885) — rosyjski etno- -gra"f, zasłużony zbieracz staroruskich bylin, pieśni historycznych i ballad ludowych, które wydał drukiem w publikacji Pieśni sohrannyje/ i861_67]. :
* [Przytoczone w bylinie określenia — gwóźdź i pierścień („swąjka’^ oraz „kqlco”) zaczerpnięte są z rosyjskiej gry ludowej, w .której.biojrący ii udział,.współzawodniczą w celnym rzucaniu dużego gwoździa, do-,.Jeż^-^ cego na ziemi pierścienia. — Przyp. tłum.] . .V
.. . .• ' . . - t\