20
OD FORMALIZMU DO STRUKTURALIZMU
skwy, poruszyć tam stare kości zmarłych i właśnie w tym samym miejscu pogrzebać to gnijące, pełne robaków ciało w nowym mundurze i wyczyszczonych butach i zasypać to wszystko ziemią K J
'* Widzimy z tego, że w zakończeniu opowiadania chwyt jest stosowany także tam, gdzie odpadają uzasadniające go motywy.
Za pomocą tego chwytu Tołstoj opisywał w Wojnie i pokoju wszystkie bitwy. Każda z nich przedstawiona, jest przede wszystkim Jako„coś_dziwJiegor' Nie przytaczam tych opisów"^- są one niezmiernie długie i trzeba byłoby wypisać bardzo znaczną część czterotomowej powieści. Tak samo opisywał on salony oraz teatr:
' Na scenie były pośrodku równe deski, z boków stały wymalowane obrazy wyobrażające drzewa, z tyłu rozciągnięto płótno na deskach. Na środku sceny siedziały dziewczęta w czerwonych stanikach i białych spódnicach. Jedna z nich, bardzo tęga, w jedwabnej białej sukni, siedziała osobno na niskiej ławeczce, do której z tyłu przyklejony był zielony karton. Wszystkie coś śpiewały. Gdy skończyły pieśń, dziewczyna w bieli wstała i zbliżyła się do budki suflera, a do niej podszedł mężczyzna w jedwabnych obcisłych spodniach na tęgich nogach, z piórem i kindżałem, i zaczął śpiewać rozkładając ręce.
Mężczyzna w obcisłych spodniach odśpiewał arię, potem zaśpiewała dziewica w bieli, następnie oboje umilkli, zagrała muzyka, a ów jegomość zaczął ręką przebierać palce śpiewaczki, widocznie; wyczekując na takt, aby zacząć wspólną z nią partię. Odśpiewali ją razem i wszyscy w teatrze zaczęli klaskać i krzyczeć, a mężczyzna i kobieta na scenie, grający zakochanych, z uśmiechem kłaniali się rozkładając ręce W
W drugim akęie były obrazy wyobrażające pomnik i była dziura w płótnie wyobrażająca księżyc, i zdjęto abażury z lamp na< rampie, i w basie zagrały trąby oraz kontrabasy, a z pra\ya i z lewa, wyszło na scenę mnóstwo ludzi w czarnych płaszczach. Ludzie ci zaczęli^ wymachiwać rękami, w których trzymali coś w rodzaju kindżałów, ;.a potem przybiegli jeszcze jacyś inni i zaczęli ciągnąć za sobą ową dziewicę, która przedtem była w białej, a teraz w niebieskiej sukni. .Nie zabrali jej ze sobą od razu, ale długo wraz z nią śpiewali,. a dopiero potem wyciągnęli ją za scenę; w kulisach uderzono trzy razy w coś metalowego, wszyscy uklękli i zaśpiewali modlitwę. Kilkakrotnie akcję tę przerywały zachwycone okrzyki widzów*. . • .
__• ’ 'V *ł,,*ł
1 [Tamże, s. 539. — Przyp. tłum.]
'• ' * [Lew Tołstoj, Wojna i pokój, przekład Zofii Petersowej, Warszawa -1950, t. 2, s. 400 i 403. — Przyp. tłum.] . 1 V ' '
Ale nagle zerwała się burza, w orkiestrze rozległy się chromatycznej gamy i akordy zmniejszonej septymy, wszyscy zaczęli biec, znowu wy.-j. ciągnęli jednego z obecnych za /kulisy i kurtynę spuszczono >.
W akcie czwartym:
i machał ręką, dopóki nie wysunięto spod niego deski i nie spadł’na
W czwartym akcie występował jakiś diabeł, który dopóty śpiewał
Tak też przedstawił Tołstoj miasto oraz sąd w ^Zmartwychwstać jniut tak opisuje małżeństwo w Sonacie Kreutzerowskiej: „Dlaczego, jeśli pomiędzy ludźmi istnieje pokrewieństwo dusz, muszą orii1 razem spać”. Chwyt udziwnienia jednak stosową! on nie tylko p&\ *.‘ to, aby pokazać rzecz, do której odnosił się negatywnie. ' ■
Wrócił więc, lecz nie poszedł do ogniska i do swych kolegów, ale;- . do odprzęgniętego furgonu, przy którym nie było nikogo. Podwiń nąwszy nogi i spuściwszy głowę usiadł na zimnej ziemi przy kolę wozu i długo siedział nieruchomo, zamyślony. Minęła godzina. Nikt mu nió •. /
przeszkadzał. Nagle Piotr roześmiał się swym grubym, dobrodusznym
śmiechem tak głośno, że z rozmaitych stron ludzie ze zdziwieniem obej
OD FORMALIZMU DO STRUKTURALIZMU
Podobnie opisany jest akt trzeci: