12 r OD FORMALIZMU DO STRUKTURAL1ZMU
„Bez obrazu nie ma sztuki”. „Sztuka jest myśleniem przy pomocy obrazów”/ W imię tych określeń dokonywano dziwacznego naciągania: (starano się zrozumieć muzykę, architekturę, lirykę jako myślenie w obrazach?/ Po trwających ćwierć wieku wysiłkach Dwsianiko-Kulikowski zmuszony był wyodrębnić, lirykę^.archite-kturę oraz. muzykę jako osobne gatunki sztukL..„bezobrazowej”» określić je iąko^sztuki Uryczne, mające do czynienia oezpoSrednib z emocjami] Okazało się więc, że Jistnieje olbrzymia dziedzina sztuki, która nie stanowi specjalnego sposobu .myślenia;, niemniej jedna ze sztuk należących do tej dziedziny — liryka (we właściwym sensie tego słowa) — jest całkowicie podobna do sztuki „obrazowej”: tak samo używa słów, a co najistotniejsze — sztuka nhnjmw.i przechodzi tu w sztukę bezobrazową zupełnie niezauważalnie^ my zaś percypujemy je podpbniej
' Ókreślenie jednak: £śztuka jest myśleniem przy pomocy obra-. zów”, ' a więc (opuszcźam ogniwa pośrednie znanych wszystkim równań)[j>ztuka Jest ^wórcą symbolów] przede wszystkim okre- + ślenie to. pozostało i przeżyło klęskę teorii, na której się "opierało. :Jest ono żywe przede wszystkim w symbolizmie, zwłaszcza zaś ; u jego teoretyków.
Tak* więc wielu ciągle jeszcze sądzi, że-[myślenie przy pomocy obrazów, „drogi i cienie”, „bruzdy i miedze” są główną cechą poezji?] Ludzie ci powinni byliby oczekiwać, że historia tej według ich słów__,obrazowej” sztuki będzie polegała na histoęiL zmian obrazu/Okazuje się jednak, że obrazy są prawie niezmienno; przeje chodzą ańe bez zmian że stuleciaTw stulecie, od kraju kraju}’
; od poety do poety. (Obrazy są „niczyje/ „Boże”^Im bardziej, poznajemy epokę, tym^więcej" przekorni jemy* się, ze obrazy,. które Uważaliśmy za wytwór danego poety, zostały przezeń zaczerpnięte
• od innych i do tego niemalże zupełnie nie zmienione. Cąta^pracą .szkól poetyckich sprowadza się dc\ gromadzenia. i_ujawnianią.fnq-,^
i wy.ch.sposobów-grupowania i obróbki-fhatefia.łu słownego, w^źcze- .
gólnośći zaś w o wiele większym stopniu (klo/układu obrazouLLyiż >;• ; do^ich“tworzenia:^OBrazy^są dane, w poezji więc,w znacznie ;-wię--kszjuii ■slupnlii' ńia miejsce przypominąnie_óbrazów—niż~myślenie J?w obrazach?: - ': 7 •• > ■ &
* .W każdym razie ^myślenie obrazowe nie -jest-tym,..co*JLączy
- wszystkie rodzaje sztuki albo nawet tylko wszystkie rodząjp-.^żtu- .»
/ .
OD FORMALIZMU DO STRUKTURALIZMU
*
W'%!
leży np. opinia ‘ Annienskiego o szczególnej poetyczności języka'\'/< p1 słowiańskiego lub zachwycanie się Andrzeja Biełego tym,żevro-v syjscy poeci osiemnastowieczni kładli przymiotniki po r?eczowni- ' |' kach. Bieły zachwyca się tym jako czymś artystycznym albo ści-ślej — uznaje to za artyzm osiągnięty świadomie, tymczasem jest * to cecha ogólna danego języka (wpływ tezyka staro-cerkiewno-?ło^ wiańskiego). W ten sposób rzecz może: Q powstać jako prozaiczna | i być odczuta jako poetyczna, l2n po wstać ią ko poetyczna i być odr czuta jako prozaiczna. To wskazuje, że/artyzm danego^zjawiskar jego przynależność do poezji wynika__ze_jp^bu^ffasze}^efe£pćjt',/ artystycznym-w -wąskim po jęciu ~ tegosłowa będziemy nazywać toT co stworzone zostało przy pomocy specjalnych po to, aby zjawisko takie mogło być możliwie na pewno odczute/ jako artystyczne.1 • / \ % 1.,, ,\ >r-i
(Wniosek Potiebni, który można sformułować: poezja- = obra-j zowości, spowodował powstanie całej teorii o tym,, że ofrrazo^-.;<&,1 wość = symboliczności, a więc, że obraz może stawać się stałym;.-orzeczeniem przy różnych podmiotachj( jest to wniosek, który z ra? ’•1 cji pokrewieństwa idei ukochali symboliści — Andrzej Bieły,:Me? .,. reżkowski ze swymi Wiecznymi wędrowcami, i który leżał u pod-
de mną; człowiek z trąbą na plecach upuścił paczkę.'WołamVńa 1- ,<. , niego;- j,Hej, trąbo, zgubiłeś paczkę!” Jest to przykład obrazu j i § tropu czysto prozaicznego. Inny przykład. Kilku ludzi stoi j * ' regu. Plutonowy wi^j^c, że jeden z nich stoi nieprzepisowb^źle,+"i. mówi dbń: ,1,ilej,/rąb&'jak stoisz?” Ten obraz jest tronem"noetvc-
kim. fW. wypadlrtsn>rerwszyin słowo trąba stanowiłfi__
W drugim hvhyfńet?rftTnnjZwracam jednak uwagę nie mT poetycki 'jest jednym 'ze^sposobów wywo>ania~naiwieksżego^ra-VJ>
• V.. te'go, (^Togólnie nazywa "się1Tfgurą ~do wszystkich sposobów . • cniaiaoych-'odczucie rzeczy i (rzeczami moea bvć i słowa.’ a riawef’^
•: (Owsianikę-Kulikowski, Język i sztuka) w wypad ku ~kiędy£c czyna nazywa okrągłą piłkę ąrbuzem.
W.