Rozdział V
Po przyjrzeniu się, bardzo skrótowym, strukturze semantycznej polskich wypowiedzeń przechodzimy do opisu ich własności syntaktycznych, a więc do opisu typów zależności składniowych, jakie zachodzą w obrębie zdań pojedynczych, a także (w kolejnych rozdziałach: IX-XIV) w obrębie zdań złożonych. Przedmiotem naszego zainteresowania będzie tzw. składnia powierzchniowa, czyli zasady budowy formalnej wypowiedzeń. Ten dział składni był tradycyjnie uznawany za najważniejszy i jako taki szczególnie rozwijany. Jest on także najpełniej opracowany w nowszych ujęciach składni formalnej, przede wszystkim w książce Saloniego i Świ-dzińskiego (1985). Po tego ostatniego opisu będziemy w dalszym wykładzie wielokrotnie się odwoływać, adaptując dla potrzeb naszego wykładu rozróżnienia i obserwacje czynione przez autorów podręcznika. Nie przyjmujemy jednak z tego opracowania zniesienia ostrości podziału na zdania pojedyncze i złożone (według tej koncepcji zdania typu: Jan wie, że Piotr przyjechał i Maria, która wróciła z Paryża, opowiedziała nam o tym nie są traktowane jako zdania złożone). Uważamy jednak, że dla jasności wykładu lepiej jest omówić oddzielnie strukturę wypowiedzeń opartych na jednym schemacie zdaniowym, a oddzielnie konstrukcje oparte na kilku schematach zdaniowych. Stanowią one wynik operacji wstawiania (łączenia) kilku schematów zdaniowych w konstrukcję wyższego rzędu, wykorzystującą właściwe danemu językowi spójniki o określonych funkcjach semantyczno-składniowych.
Zanim jednak przystąpimy do systematycznego opisu budowy zdania pojedynczego w przyjętym w tej pracy aparacie pojęciowym (tzn. przy użyciu pojęć: schematu zdaniowego, reguł rozwijania i akomodacji), musimy pokrótce ustosunkować się do tradycyjnego (Klemensie wiczowskie-go) opisu składni zdania pojedynczego, który do dziś jest opisem obowiązującym w nauczaniu szkolnym. Krytykę tzw. składni szkolnej przeprowadził także M. Świdziński (1992, s. 32-51).
Według koncepcji tradycyjnej, którą najlepiej reprezentuje Składnia Klemensiewicza, zdanie pojedyncze zbudowane jest z tzw. członów zdaniowych, których można wyróżnić pięć: podmiot, orzeczenie, dopełnienie, przydawka i okoliczniki. Np. w zdaniu: Piotr pisze wyraźnie skomplikowane wzory na czarnej tablicy kolorową kredą podmiotem jest Piotr, orzeczeniem pisze, dopełnieniem wzory, przydawkami czarnej i kolorową, oko-licznikiem wyraźnie. Natomiast człony kredą i na tablicy mogą być interpretowane dwojako, zależnie od postawionego pytania: ‘czym' lub ‘jak’, ‘na czym’ lub ‘gdzie’. Przy pierwszym pytaniu pełnią funkcję dopełnienia, przy drugim — okolicznika. Jak widać, w koncepcji tej istnieje trudność ścisłego odróżnienia członów, zwłaszcza dopełnień i okoliczni-ków.
Trudności występują także przy definiowaniu członów. Podmiot jest określany semantycznie jako to, o czym jest mowa w zdaniu (por. Judycka i in. 1971), tymczasem w zdaniu Piotr uderzył kijem Pawła mówi się zarówno o Piotrze, jak i o Pawle; jeden z nich jest wykonawcą czynności, a drugi — jej obiektem. Także sformułowanie określające podmiot zdania jako przedmiot (rzecz, zjawisko), do którego odnosi się orzeczenie, nie jest w pełni ścisłe: w zdaniu Maria podoba się Janowi orzeczenie podoba się odnosi się zarówno do Marii, jak i do Jana. Jan jest nawet „semantycznie” ważniejszy: to on przeżywa sąd emocjonalny, na który wskazuje czasownik. Niektóre trudne przypadki opisane są w tej teorii jako podmioty logiczne, np. w zdaniach: Wody przybyło, Pieniędzy brakuje rzeczowniki w dopełniaczu określone są jako podmioty logiczne. Niektórzy