Elementy takiej złożonej kategorii (zwane węzła-mi; ang. nodes) są ze sobą powiązań c-na różne sposoby.
(Relacją podstawową jest taksonomiczna relacja biegnąca "ód pojęcia bardziej ogólnego do pojęcia bardziej szczegółowego^) np. „klucz do zbioru zadań” jest szczególnym rodzajem klucza — tak samo, jak „pudel” jest szczególną rasą psa (na diagramie relację tę zaznaczono ukierunkowaną jod ogółu do szczegółu” linią ciągłą). Rozszerzenia metaforyczne i metonimiczne są także ukierunkowane: znaczenia podstawowe są punktem wyjścia dla znaczeń bardziej abstrakcyjnych: znaczenie „system znaków, z których składa się tajne pismo (szyfr)” nie jest już uszczegółowieniem, lecz metaforycznym rozszerzeniem prototypu (ha diagramie relację tę wyrażają linie przerywane ze 'strzałką wskazującą kierunek rozszerzenia). Wreszcie,,klucz do zbioru zadań” jest wprawdzie podobny (patrz powyżej) do ,klucza do zagadki”, ale podobieństwo to nie jest w żacłen sposób ukierunkowane: nie można powiedzieć, że któreś z tych znaczeń jest „pierwotne” w stosunku do drugiego (stąd na diagramie linia przerywana i strzałki wskazujące w obie strony)1.
Model sieciowy ukazuje w nowym świetle szereg zjawisk zachodzący ch-w języku naturalnym. Pozwala na przykład wyjaśmć(zjawisko nie o str.ości pojęć)— w odróżnieniu od ich wieloznacznośekPierwsze zjawisko ma miejsce wtedy, gdy użytkownicy języka wybierają jako /istotną (ang. salient) cechę odpowiadającą stosunkowo wysokiemu poziomowi kategoryzacji taksonomicznej: Łatwo to wykazać porównując ze sobą różne języki:'polski „klucz” to pojęcie nieostre na przykład w porównaniu z językiem angielskim. W języku polskim „kluczem” otwiera się zarówno ludzkie serca jak i nutowe zapisy, język angielski natomiast używa odpowiednio leksemów passport (rozszerzenie metaforyczne leksemu należącego do innej dziedziny!) i clef (zapożyczenie z francuskiego rozszerzenia analogicznego prototypu: fr. clef = klucz). Za to język angielski ma. tylko jeden element leksykalny die na określenie umierania przez ludzi i przez zwierzęta. Jest to więc pojęcie nieostre w porównaniu z językiem polskim, który wprowadza tu rozróżnienie na poziomie większego uszczegółowienia: umrzeć i zdechnąć. Angielskie słowo die nie jest jednak wieloznaczne.
^Wieloznaczność pojawia się w procesie diachronicz-nego rozwoju języka: w znaczeniu dwóch równobrzmią-cych leksemów na pierwszy plan stopniowo wysuwają się te cechy, którymi te dwa leksemy różnią się od wspólnego znaczenia z wyższego poziomu kategoryzacji. 3^ potocznym odczuciu „klucz do konserw” i „klucz żurawi” nie mają ze sobą wiele wspólnego, choć łączy je wspólna etymologia. Model sieciowy kategorii pozwala więc także uchwycić trudną do zdefiniowania różnicę między polisemia .Lhomcmimia. Homonimia jest w tym ujęciu krańcowym przypadkiem polisemii, sytuacją w której z naszej obecnej perspektywy nie potrafimy się już doszukać zagubionego na przestrzeni wieków podobieństwa. Użytkownicy języka po prostu nie są już świadomi istnienia wspólnego „wyższego poziomu”, Szereg znaczeń polskiego leksemu klucz to przykłady takiego właśnie przejścia od polisemii do homo-nimii: etapu, w którym świadomość ta zanika.
Przyjęcie modelu sieciowego pozwala wreszcie na wyjaśnienie podstawowej w gramatyce; kognitywnej funkcji kontekstu. Zakłada się mianowicie, że jednostki językowe można zdefiniować wyłącznie w odniesieniu do kontekstu, w jakim występują, i że tylko w określonym kontekście można mówić o ich poprawności lub niepo-prawności. Powróćmy do przykładu rozszerzeń kategorii znaczeniowej leksemu klucz i przyjrzyjmy się znaczeniu tego leksemu w związku frazeologicznym klucz do konserw. Wyrażenie to ma oczywiście określoną strukturę gramatyczną: jest to wyrażenie przyimkowe, o semantycznym znaczeniu odpowiadającym określonej relacji (wy-
53