59332 img967 (3)

59332 img967 (3)



Z fonologicznego punktu widzenia scharakteryzujemy je zatem jako pęczki dokładnie tych samych cech dystynktywnych, a mianowicie: 1. niespółgło-skowości, 2. samogłoskowości, 3. niewysokości — która odpowiada wyżej wspomnianej fonetycznej cesze średniości, 4. przedniości.

3. Jeżeli mamy do czynienia z kilkoma głoskami zróżnicowanymi pod względem fonetycznym, które pozostają względem siebie w inkluzji dystrybucyjnej, por. [a] oraz [a], lub w dystrybucji krzyżującej się, por. omawiane niżej [m], oraz [m], a jednocześnie występując w tych samych kontekstach nie tworzą pary opozycyjnej, to uznamy je za pozycyjno-fakultatywne warianty tego samego fonemu, por.:

[mśa]



W obydwu cytowanych tutaj wyrazach identyfikujemy różne głoski. Za pierwszym razem mamy do czynienia ze spółgłoską bezdźwięczną [m], za drugim natomiast — ze spółgłoską dźwięczną [m]. Obserwowana między nimi różnica co do dźwięczności okazuje się cechą absolutnie nieistotną z fonologicznego punktu widzenia, gdyż nie pociąga za sobą zróżnicowania znaczeń wyrazów. Zarówno w wypadku bezdźwięcznej realizacji głoski [m], jak i w wypadku dźwięcznej artykulacji głoski [m] wyraz msza ma dokładnie takie samo znaczenie. Choć porównywane tutaj obiekty mają wspólne konteksty, nie tworzą pary opozycyjnej. Uznamy je zatem za warianty tego samego fonemu /ml. Ponieważ pojawienie się bezdźwięcznej głoski [m] uzależnione jest od sąsiedztwa fonetycznego, a alternatywna realizacja dźwięcznego [m] zdeterminowana jest czynnikami pozatekstowymi, powiemy w takich wypadkach, że w grę wchodzą warianty pozycyjno-fakultatywne tego samego fonemu.

4. Jeżeli mamy do czynienia z dwiema głoskami zróżnicowanymi pod względem fonetycznym, które pozostają względem siebie w dystrybucji krzyżującej się, a jednocześnie występując w tych samych kontekstach tworzą parę opozycyjną, to uznamy je za tekstowe wykładniki dwóch różnych fonemów, por.:

dom — [dom] : [tom] — tom -►    [d] : [t]

/d/ /t/

Cytowane tutaj wyrazy różnią się tylko jednym — nagłosowym segmentem. W pierwszym wypadku, por. [dom], realizowany jest on w postaci dźwięcznej głoski [d], W drugim wypadku zaś, por. [tom], realizowany jest jako bezdźwięczna głoska [t]. Porównywane tutaj dźwięki są zróżnicowane pod względem fonetycznym ze względu na cechę dźwięczności. Tym razem jest to właściwość istotna z fonologicznego (funkcjonalnego) punktu widzenia, gdyż pociąga za sobą zróżnicowanie znaczeń wyrazów współczesnej polszczyzny. Powiemy zatem, że dźwięczna głoska [d] stoi w opozycji do bezdźwięcznej [t], a każda z nich musi być uznana za realizację odrębnego fonemu. Pierwsza jest tekstowym wykładnikiem takiego pęczka cech dystynktywnych, na który składa się dźwięczność, druga natomiast realizuje pęczek cech, wśród których odnajdujemy niedźwięczność.

7.4. Charakterystyka fonemów spółgłoskowych

W toku dalszych rozważań scharakteryzuję poszczególne fonemy nacechowane pod względem spółgłoskowości. Omawiając każdy z nich, zrekonstruuję składający się nań pęczek cech dystynktywnych. Przy wymienianiu każdej cechy pokażę jednocześnie parę wyrażeń należących do leksyki współczesnego języka polskiego, które różnią się znaczeniem właśnie ze względu na opozycję co do wyliczanej właściwości. Udowodnię w ten sposób, że omawiana cecha jest dystynktywna, a co za tym idzie, że jest istotna z funkcjonalnego punktu widzenia, bo służy rozróżnianiu znaczeń wyrazów. Cytowane wyrażenia będę zapisywał zarówno w transkrypcji fonetycznej — sygnalizowanej nawiasami kwadratowymi, jak i w transkrypcji fonologicznej — sygnalizowanej nawiasami ukośnymi.

Na zakończenie scharakteryzuję pozycyjne i pozycyjno-fakultatywne warianty poszczególnych fonemów, ze szczególnym uwzględnieniem charakterystycznej dla nich dystrybucji. Na niżej przedstawionych schematach warianty pozycyjne będę oznaczał strzałkami ciągłymi, warianty pozycyjno-fakultatywne — przerywanymi. Warianty fakultatywne znajdą się poza polem moich obserwacji.

7.4.1. Fonemy półotwarte

Fonem /m/ — składają się nań następujące cechy dystynktywne:

1.    spółgłoskowość,    por. mam — [mam]    :    [jam] — jam -*•    Iml    : l\l

2.    półotwartość, por.    mam — [mam]    :    [sam] — sam -►    Iml: Isl

3.    nosowość, por.    mam — [mam]    :    [ram] — ram -►    Iml    : Ir/

4.    wargowość, por.    mam — [mam]    :    [nam] — nam -*    Iml: Inl


Fonem Iml w tekstach realizowany bywa w rozmaity sposób. Jego allofo ny obrazuje następujący schemat:

fe


[m]


Iml

fm’]    [m]


|n]l



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img967 (3) Z fonologicznego punktu widzenia scharakteryzujemy je zatem jako pęczki dokładnie tych sa
page0086 82 iiają w sobie coś fizycznego i materyalnego, co pozwala z tego punktu widzenia porównać
DSC07634 (2) zane są dzieje i przemiany organizacyjne Wchutemasu. Ztego punktu widzenia należy tej u
Ważne (interesujące) z punktu widzenia rzeczoznawców właściwości prawazdefiniowanego jako
skanuj0075 2 ścianki słupa, a nie wskutek wystąpienia granicznych odkształceń prze* kroju. Zatem z p
11 (187) Charakterystyczne dla ciał stałych własności magnetyczne (z tego punktu widzenia dzieli się
1 22008 Rezerwy w prawie podatkowym Analizując rezerwy z punktu widzenia skutków podatkowych można j
interpretowane jedynie z punktu widzenia całości. Indywidualność jest zatem semantycznie
procesy nerwowe jako takie, te same, którymi zajmuje się i fizjolog, rozpatruje je z punktu widzenia
Teoria miary z punktu widzenia teorii mnogości 39 zane z ogólnym problemem miary, jednakże zreferuje
Lachur zarys jezykoznawstwa ogolnego6 Rozdział 2Fonologiczny system języka 2.1. Przedmiot fonologii
20101214 142814 bmp i! i! !
kozio? ofiarny7 je po prostu za szaleństwa młodości; są wybaczane i minimalizowane, ale istnieją —
CONVAR64 i z tego punktu widzenia je obalać. Przykład podany przez Arystotelesa jest następuj ący:&n
niami swobody. Najbardziej obrazowo i dogodnie - z punktu widzenia technicznego -można je przedstawi
skanuj0015 r punktu widzenia mechanizmu powstawania sprzeczności norm dzielimy sprzeczności na; ^ i

więcej podobnych podstron