3 12 Rozdział 3. Stosowanie prawa międzynarodowego - podmioty
Szczególne rozwiązanie zastosowano w odniesieniu do nowych państw niepodległych. Nic są one związane automatycznie, przez sam fakt sukcesji, żadnymi umowami międzynarodowymi zawartymi przez poprzednika. Zasada ta, zwana tabula rasa (clean siatę), jest równoznaczna z przyznaniem tym państwom uprawnienia do sukcesji przy jednoczesnym zwolnieniu ich z takiego obowiązku. Konwencja wprowadziła różne reżimy dla umów wielostronnych i dwustronnych. W odniesieniu do pierwszych, nowe państwa niepodległe uzyskały prawo opcji (tzw. contracting-in), tzn. mają możliwość notyfikować zamiar sukcesji w stosunku do umów zawartych przez państwo kolonialne i dotyczących terytorium danej kolonii. Sukcesja jest tym samym niezależna od woli pozostałych stron umowy. W odniesieniu do drugich, umowy dwustronne będą wiązały sukcesora tylko i wyłącznie wtedy, gdy druga strona wyrazi na to zgodę.
319 Współczesna praktyka międzynarodowa zdecydowanie tych rozwiązań Konwencji z 1978 r. nie potwierdza. Oba państwa niemieckie ustaliły w układzie zjednoczeniowym z 31.8.1990 r,, że o losach umów wielostronnych dawnej NRD zdecyduje RFN po konsultacji z partnerami. W przypadku rozpadu CSRF, Republika Czeska przyjęła zasadę notyfikacji sukcesji w odniesieniu do umów wielostronnych depozytariuszom umów; podobnie postąpiła Słowacja. RFJ („nowa” Jugosławia) uznała się za państwo identyczne z dawną SFRJ, a tym samym jej kontynuacja jako strony umów wielostronnych nie powinna budzić wątpliwości. Ponieważ jednak stanowisko takie zostało odrzucone przez społeczność międzynarodową, FRJ nie jest wymieniana na listach stron poszczególnych umów.
W sprawie Bośni i Hercegowiny (postanowienie w sprawie środków tymczasowych z 13.9.1993 r. oraz orzeczenie w sprawie zarzutów wstępnych z 11.7.1996 r.) MTS uznał w oparciu o art. IX Konwencji z 1948 r. o zapobieganiu i karaniu zbrodni i ludobójstwa, dotyczący obowiązkowej jurysdykcji Trybunału dopuszczalność skargi skierowanej przeciwko Jugosławii; nie zajmował się przy tym kwestią źródeł zobowiązań Jugosławii i nie wypowiedział się na temat tego, czy Jugosławia jest kontynuatorem, czy sukcesorem ani czy sukcesja w stosunku do Konwencji ma charakter sukcesji automatycznej; przy czym wyraźnie oparł się na skutku deklaracji Jugosławii z 27.4.1992 r., wyrażającej jej wolę kontynuacji zobowiązań traktatowych byłej Jugosławii. 2.7.1999 r, opierając się na tej samej podstawie prawnej, Chorwacja wniosła do MTS skargę przeciwko Jugosławii o uznanie jej odpowiedzialności za dokonywane m.in. na terytorium Chorwacji w latach 1991-1995 czystki etniczne i rozległe zniszczenia majątku oraz odszkodowanie. Warto wspomnieć, że również skargi skierowane do MTS przez Jugosławię 29.4.1999 r. przeciwko niektórym państwom członkowskim NATO o naruszenie zakazu użycia siły i związane z tym kwestie, oparte były m.in. również na jurysdykcji MTS wywodzonej z art. IX Konwencji. Dodatkowo Jugosławia złożyła 25.4.1999 r., zgodnie z art. 36 ust. 2 Statutu MTS, jednostronną deklarację uznającą jurysdykcję Trybunału. Można było oczekiwać, że w spraw-ach legalności użycia siły MTS zajmie stanowisko dotyczące statusu Jugosławii. Jeśli bowiem przyjąć, że Jugosławia jest nowym państwem, powinna przystąpić do ONZ, aby móc skutecznie złożyć jednostronną deklarację, lub też powinny zostać spełnione
§ 3. Zmiany terytorialne, uznanie i sukcesja państw
313
rez. 9(1946) RB ONZ. Postanowienia dotyczące środków tymczasowych )9 r. nie rozwiały jednak istniejących wątpliwości. We wszystkich sprawach odrzucił możliwość oparcia jurysdykcji na wzajemnym skutku jednostron-laracji, co pozwoliło mu uniknąć rozważań, czy Jugosławia jest, czy też nie jnkiem ONZ i stroną Statutu MTS. Niemniej rozważania Trybunału w oczywi-|s6b oparte były na przesłance potencjalnego skutku jednostronnej deklaracji ej przez Jugosławią. Co do Konwencji z 1948 r., choć Trybunał odrzucił prima ięo podstawą swojej jurysdykcji art. IX, oparł sią wszakże na założeniu, że Juda jest stroną Konwencji. W dwóch sprawach - przeciwko USA i Hiszpanii |anał stwierdził ewidentny brak podstaw dla jurysdykcji i skreślił je ze swojej idy, w ośmiu pozostałych (przeciwko Belgii, Kanadzie, Francji, Niemcom, t, Holandii, Porugalii, Wlk. Brytanii) postępowania są w toku1.
iorwacja i Słowenia zapewniły wprawdzie w swych deklaracjach nie-^łości o zamiarze kontynuacji zobowiązań umownych, ale w istocie cowały tę zasadę poprzez notyfikowanie sukcesji - notyfikacje te £ok. 60% umów dawnej SFRJ. Podobną politykę przyjęła początkowo gą i Hercegowina, aczkolwiek po pewnym czasie wydała oświadczenie itynuacji wszystkich zobowiązań umownych byłej SFRJ. Praktyka cu rozpadu ZSRR jest niekonsekwentna. Z jednej strony Rosja siła zamiar kontynuacji stosunków umownych, z drugiej jednak na li-rpczestników poszczególnych umów jest ona wymieniana obok ZSRR. |m jest, że nie są znane przypadki, w których Rosja formalnie przecho-kprocedurę akcesyjną. Niejednolita jest procedura zastosowana przez te postsowieckie, które nie były przedtem stronami umów wielostron-Mj. dawne republiki, poza Białorusią i Ukrainą, oraz z innych przyczyn 5twa bałtyckie - w przypadku niektórych umów notyfikowały one za-Fsukcesji, natomiast do innych przystąpiły, notyfikując wyraźnie zamiar lia się umową od dnia akcesji, a nie z dniem sukcesji.
320
śli chodzi o umowy bilateralne, dominuje tendencja do zapewnienia csymalnym stopniu kontynuacji umów dwustronnych zawartych mię-jrpoprzednikiem i państwami trzecimi w stosunkach między sukcesorem ii ostatnimi. Jednocześnie strony starają się zapewnić sobie pewien na funkcjonowanie tych umów. Z tego względu regułą stają się kon-e dwustronne, w wyniku których pewne umowy zostają uznane za jasłe (określenie typologii tych umów jest jednak trudne, ponieważ ^stkie państwa powstałe w wyniku rozpadu CSRF, SFRJ oraz ZSRR chodziły jednocześnie transformację ustrojową), przede wszystkim r powołaniu się na zasadę rebus sic stantibus. Dominująca (acz nie zaw-
!■ Zob. Nb. 610 i 692.
Nb. 320