162 Formułowanie pytań
sób, że możliwa jest również odpowiedź niepodważająca własnego prestiżu. Tak więc zamiast pytać „Czy czytałeś w ciągu ostatnich siedmiu dni któreś z wymienionych czasopism?”, lepiej zapytać „Czy w ciągu ubiegłych siedmiu dni miałeś czas przeczytać któreś z wymienionych czasopism?”, co stwarza nieczytającemu dogodniejszą sytuację. Po drugie, należy powtarzać respondentom, że pierwszym wymogiem jest ścisłość odpowiedzi i że odpowiedź przecząca jest równie dobra jak pozytywna.
Jak już była mowa, odpowiedzi na pytania klasyfikujące dotyczące zawodu, dochodów, wykształcenia, a nawet wieku dotykają kwestii prestiżowych i zadając je, powinniśmy zachować dużą czujność. Jednakże nie wszystkie przesadne odpowiedzi podyktowane są względami prestiżowymi. Niekiedy, zwłaszcza gdy lista możliwych odpowiedzi jest długa, respondenci skłonni są wybrać z niej coś, co spodoba się ankieterowi. Źródłem zniekształcenia nie zawsze jest przesada: gdy w pytaniu chodzi o spożycie alkoholu lub tytoniu, mamy często do czynienia z czymś odwrotnym.
Ludzie niechętnie przyznają się do braku wiedzy. W pytaniach dotyczących wiedzy wprost mamy częściej do czynienia z odpowiedzią „nie wiem”, niż gdy pytamy o opinię w tej samej kwestii. Dzieje się tak, ponieważ ludzie niechętnie przyznają, że nie rozumieją pytania lub nie są wprowadzeni w temat. Powinniśmy stale pamiętać o tej ewentualności i nie zakładać, że każdy będzie miał opinię, a tym bardziej wiedzę o interesujących nas w badaniu kwestiach. Jeśli wprowadzamy pytanie za pośrednictwem takich zwrotów, jak „Lekarze powiadają, że...”, „Jak wiadomo...”, „Współcześnie wiele osób...”, „Badania wykazały, że...” lub odwołujemy się do nazwisk słynnych osobistości, narażamy się tym samym, że odpowiedź będzie zniekształcona przez troskę o własny prestiż.
Ludzie nie chcą uchodzić we własnych oczach za głupców, toteż należy unikać pytań domagających się przyznania do zachowań głupich lub potępianych. Niewiele matek skłonnych będzie odpowiedzieć twierdząco na pytanie r~„Czy pozwalasz swoim dzieciom na spożywanie żywności lub napojów, U których wiesz, że są szkodliwe dla zdrowia?”. W sondażu dotyczącym pomarańczy zapytano sprzedawców, czy klienci często radzą się ich, jaki kupić gatunek. Po czym następowało pytanie „Czy zazwyczaj postępują zgodnie z udzieloną im radą?”. 98% odpowiedzi było twierdzących. Jeśli wśród możliwych odpowiedzi na pytanie są takie, które szkodzą prestiżowi respondenta, powinno się im dawać sposobność „wygodnego wyjścia”, na przykład powiedzenia, że właśnie mają zamiar przeczytać wspomnianą książkę (ale jeszcze tego nie zrobili) albo że byli zbyt zajęci, by zapoznać się z rzeczoną kwestią polityczną.
Stwierdza się niekiedy, że sposób zadawania pytań sprzyja udzielaniu odpowiedzi podyktowanych troską o własny prestiż. Wywiady bezpośrednie bardziej (choć nie zawsze) skłaniają respondentów do przedstawiania się
w lepszym świetle niż wywiady pocztowe lub kwestionariusze wypełniane anonimowo. Podobnie z wywiadami telefonicznymi. Badania pilotażowe mogą być pomocne w radzeniu sobie z tym problemem na przykład dzięki stosowaniu w nich metody dzielenia próby.
Pytania o kwestie drażliwe
Nie zawsze jest jasne, czy poruszana w pytaniu kwestia jest „drażliwa” dla respondenta lub jakiejś ich grupy, toteż „drażliwość” definiować musimy w terminach subiektywnych. Kwestia jest drażliwa, jeśli niektórzy respondenci czują się zakłopotani pytaniem i wolą nie odpowiadać na nie. Może tak być z rozmaitych powodów: ponieważ pytanie dotyczy tematów tabu (molestowania dzieci w trakcie rytuałów religijnych); gdy domaga się informacji o zachowaniach społecznie potępianych (stosunki pozamałżeńskie) albo sa-mooskarżeń (narkomania); kiedy wreszcie dotyczy ono spraw traktowanych przez respondenta jako wysoce osobiste lub prywatne bądź kiedy odpowiedź stawiałaby go w złym świetle. Badacze społeczni czasem zapominają, jak bardzo drażliwi bywają ludzie w niektórych sprawach.
Tego rodzaju kwestie są szczególnymi przypadkami omawianych w poprzednim paragrafie pytań, na które odpowiedzi bywają podyktowane troską o prestiż społeczny; wymagają one jednak stosowania bardziej drastycznych środków, ponieważ wydaje się nieprawdopodobne, by pytania pośrednie lub jakieś wymuszone alternatywne odpowiedzi wystarczyły do uzyskania szczerych i pełnych odpowiedzi. Należy również wspomnieć, że mogą one budzić zażenowanie raczej ankieterów niż respondentów. Istnieje ryzyko, że niektórzy ankieterzy w obawie przed wrogą reakcją respondenta sami będą czuli się jej winni i będą się tłumaczyć, zamiast explicite zadawać odnośne pytanie. Pilotaż często okaże, że respondenci gotowi są odpowiadać na wprost zadawane pytania o niepowściągliwość, karalność, aborcje, przemyt, ucieczkę po spowodowaniu wypadku samochodowego, zażywanie narkotyków, nadmierny pociąg do alkoholu, jeśli tylko są przekonani, że informacje te są istotne, że traktowane będą poufnie (najlepiej anonimowo) i że ankieter nie jest skłonny do ocen.
W tych okolicznościach sprawny badacz ma sposobność zadania jawnie sugerującego pytania: „W jakim wieku zacząłeś się masturbować?”. Obowiązek zaprzeczenia spada na respondenta, ale intencją jest przekonanie go, że jest to zachowanie rozpowszechnione i dobrze znane, i może być omawiane jako zjawisko rzeczywiste. Odpowiedzi wszakże należy interpretować bardzo starannie.
Innym sposobem przezwyciężania tendencji do zaprzeczania jest dawanie respondentom kart z ponumerowanymi odpowiedziami na drażliwe pytania. Pozostaje im tylko wskazać numer pytania, co jest mniej ambarasujące niż