< 111 Rozdział 6
hinc lego leoretyka i praktyka terapii rodzin omówimy szerzej u m/d/iale 14 naszego podręcznika.
Bardzo ważnym czynnikiem dla rozwoju objawów jest tzw. „podzielona lojalność” (split loyalty). Powstaje ona wtedy, kiedy oczekiwania rodziców wobec dziecka są takie, że może ono pozostać lojalne wobec jednego z nich kosztem lojalności wobec drugiego. Dziecko nie ma wyjścia z tej sytuacji, pozostają mu objawy, których celem będzie zbliżenie do siebie rodziców. Boszormenyi-Nagy ilustruje tę sytuację opisując sen anorektycznej pacjentki. W tym śnie oboje rodzice, bliscy śmierci, leżeli w dwu grobach. Pacjentka czuła, że jeśli zacznie karmić jednego z nich, drugi w tym czasie umrze. Pojęcie niewidocznych lojalności uzupełnia pojęcie zjawiska dziedzictwa wzorców zachowania, powtarzających się mimo świadomej walki z nimi. Na przykład źle traktowane przez ojca dziecko, kiedy dorośnie, za wszelką cenę, świadomie będzie starało się traktować własne dziecko zupełnie inaczej. Jednak nieświadomie będzie związane niewidzialnymi więzami lojalności z ojcem i nie będzie w stanie uciec od dylematu, jak traktować dobrze swoje własne dziecko i ustrzec się nielojalności wobec ojca. W tej sytuacji rodzic nie będzie odczuwać dużego poczucia winy wobec własnego dziecka, jeśli nie będzie go traktować tak, jak sobie pierwotnie zakładał, chociaż mogą istnieć ku temu wszelkie przesłanki. Zwolennicy tego podejścia terapeutycznego uważają, że sytuacja staje się jeszcze trudniejsza dla dziecka, jeśli ojciec lub matka i ich rodzice pozostają zjednoczeni (w tym miejscu naturalne byłoby powiedzenie: „pozostają w koalicji”) przeciw drugiemu małżonkowi. Podzielona lojalność dziecka wymaga więc nie tylko opowiedzenia się przeciw jednemu z nich, ale także przeciw drugiej generacji, czyli dziadkom. Jednym z rozwiązań jest powiedzenie przez dziecko: „nic mnie to nie obchodzi”. Ta postawa, która może utrzymywać się przez wiele lat, jest jednocześnie bardzo kosztowna psychicznie i destrukcyjna.
Dla terapii kontekstualnej bardzo ważne jest pojęcie etyki relacyjnej. Nie jest to prosty zbiór prawd i wartości, ale raczej poszukiwanie sprawiedliwości w relacji. Rodzina funkcjonuje w oparciu o swoistą „książkę rachunkową” (family ledger) przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Zapisywane są w niej zasługi i długi, które członkowie rodziny mają wobec siebie. Boszormenyi-Nagy (1981) wierzy, że immanentną cechą egzystencji ludzkiej jest zasada sprawiedliwości. Zgodnie z nią długi prędzej czy później muszą być spłacone, nawet kilka pokoleń później, a więc dług nie musi być spłacony przez dłużnika, który go zaciągnął. Może się tak zdarzyć, że sprawiedliwość jest opieszała i następuje „łańcuch opóźnionych spłat” (a chain of displaced retributions). Wtedy właśnie może wystąpić objaw u któregoś z członków systemu rodzinnego. Próba zrozumienia tego objawu bez zajrzenia do rodzinnej „książki rachunkowej”, a więc bez spojrzenia wstecz czasami o kilka pokoleń, może, a nawet musi, skończyć się niepowodzeniem.
Powyższe rozważania dobrze ilustruje przykład w książce Boszormenyi-Nagy i Spark (1973) Invisible loyalities. Autorzy opisują przypadek dziewięcioletniej dziewczynki, której napięcie i drażliwość doprowadziły do szukania pomocy. Była ona wychowywana przez dziadków — rodziców matki, która z powodu zaburzeń psychotycznych przebywała w szpitalu psychiatrycznym. Okazało się w trakcie terapii rodzinnej, że babka dziewczynki w wieku 14 lat została wysłana do rodziców matki, ponieważ stała się ofiarą napaści seksualnej ojczyma. Jej matka, biorąc stronę swojego męża, nie uwierzyła córce i odesłała ją z domu. Dużo później babka zawarła nieudany związek małżeński, w którym czuła się nieszczęśliwa. Tak więc można powiedzieć że niesprawiedliwość wobec babki powróciła jako objaw w pierwszym pokoleniu w postaci choroby psychicznej córki, a także w drugim pokoleniu, ponieważ „złe zachowanie” dziewczynki można rozumieć jako rozpaczliwą próbę zwrócenia uwagi na siebie, a równocześnie na „łańcuch opóźnionych spłat”. Inny zaś przykład dotyczy kobiety, która kompensowała odrzucenie przez swoją matkę poprzez niezwykle silny związek z własną córką. Córka zaś była delegowana do tego, ażeby naprawić krzywdy rodzinne poprzez ofiarowanie matce miłości, której ta nie doznała od własnej matki. Tylko wtedy mogło stać się zadość zasadzie sprawiedliwości. W tym przypadku córka mogła wzrastać z poczuciem niezrozumiałych i nieracjonalnych negatywnych uczuć wobec „kochającej” matki. Podstawowym zadaniem terapii w takim przypadkach będzie pomoc w zrozumieniu przekazów intergeneracyj-nych i ich roli dla obecnej sytuacji rodziny. Dla etyki relacyjnej ważne jest pojęcie rodzinnej stagnacji, która determinuje typologię rodzin. Pojęcie to oznacza nieetyczne rozwiązywanie własnych problemów bez odpowiedzialności za innych, zawierające się w twierdzeniu: Jedyną osobą, której coś się należy, jestem ja sam”. Wyrazem stagnacji będą także wysiłki wszystkich członków rodziny zmierzające do „sprawied-