16) To się działo przed urzędem i aktami tak wójtowskiemi jako i ławniczemi kaźmierskiemi we wtorek, w ratuszu, w dzień świętego Bonawentury, dnia 14 lipca w roku tysiącznym siedmsetnym trzydziestym dziewiątym.
Sławetny p. Stanisław Ulanowski intromisją bierze w kamienicę antę nazwaną Celeiowską.
Do urzędu i akt niniejszych wójtowskich i ławniczych kaźmierskich stanąwszy personaliter sławetni panowie, p. Franciszek Woycicki, p. Jan Gordan, p. Jozef Orzechowicz, mieszczanie i ławnicy kaźmierscy, zdrowi będąc na ciele i umyśle, według prawdziwej relacji swojej zeznali, iż oni dnia dzisiejszego w akcie zapisanego z remisie] zacnie sławetnego pana Woyciecha Guskiewica, wójta natenczas kaźmierskiego, będąc zaproszeni i deputowani; a to nadanie intromisiej w kamienicę, antę nazwaną Celeiowską, stoiącą ad praesens nad rzeką, ciągniącą się ku Wiśle od stoków, przez miasto, która to kamienica, jako jest in suis metis opisana antiquitus, teraz stoi między kamienicami z jednej od kamienice sławetnej paniej Watkanowskiej, z drugiej strony ciągnie się do brzegu ulicki tylnej, która ulicka ciągnie się między kamienicą jgmści pana architekta, między opłotkami ku Wiśle idzie; ta zaś kamienica in circuitu suo stoi wraz z innemi kamienicami ze wszystkiemi przyległościami tylnemi, co tylko do tej kamienice należy, długością jak o tern szerzej jest opisano w wiziej tej kamienice przez Urząd radzicki, ta kamienica jest sub signo sancti Bartholomaei. Wy-szedszy tedy władzą urzędu swego ławniczego, zachowawszy zwyczaj jaśnie oświeconego, jaśnie wielmożnego kscia jgmści, dobrodzieja naszego, według przewileju i prawa majdebur-skiego, tudzież i wszystkich praw Jego Królewskiej Mości, za troistem obwołaniem przez woźnego naszego miejskiego, Woyciecha Skoczyńskiego, na sławetnego pana Stanisława Ulanowskiego i z przytomną panią Zofią, Małżonką i sukce-
51