34 Co to jest wartość dla akcjonariuszy?
Oto ogólne zagadnienia, które mają wpływ na konsultantów i programy umożliwiające spółkom wprowadzenie zmian. Przedsiębiorstwa mogą zrezygnować z programów SHV, jeśli zaistnieje odczucie, że prowadzą one donikąd, i jeśli odgórne poparcie nie jest wystarczające do zapewnienia odpowiedniej współpracy na pozostałych poziomach. Programy SHV działają lepiej wówczas, gdy udaje się przekonać szerszy krąg kierownictwa i personelu, że są one konieczne i że przyniosą pewne korzyści wykraczające daleko poza redukcję zatrudnienia. A nawet, by zakończyć się sukcesem, programy te niejednokrotnie muszą zainspirować ożywioną debatę na temat kierunku rozwoju firmy i sposobów wyznaczenia jej możliwych do osiągnięcia celów, które zwiększą wartość dla akcjonariuszy.
Niniejszy rozdział stanowi krótki przegląd historycznego kontekstu pojęcia „wartość”. Czerpiąc z rozwoju metodologii wartości dla klienta w biznesie, teorie SHV wyrosły z prac akademickich nad kosztem kapitału. U podstaw wszystkich tych teorii leży przekonanie, że spółki muszą wytworzyć pewien poziom zwrotu uzasadniający wykorzystanie kapitału, który zaangażowały w swych przedsiębiorstwach. W rezultacie przekonanie to jest stwierdzeniem jednego z podstawowych faktów kapitalizmu - że akcjonariusze muszą zostać wynagrodzeni za to, że w dany podmiot zainwestowali.
Rozdział zamyka określenie okoliczności, w jakich spółki próbują wdrożyć programy SHV w praktyce.
Rozdział 3
Wydaje się to takie proste, a jednak jest to chyba ten aspekt działalności gospodarczej, który najczęściej zostaje przeoczony. Wszystkie przedsiębiorstwa mianowicie potrzebują kapitału, a tego nie dostaje się za darmo.
Choć kapitał występuje w kilku formach - jako kapitał akcyjny lub obcy -tu zajmujemy się przede wszystkim kapitałem akcjonariuszy, jako że jest to najpowszechniejsza forma finansowania spółek. Gdy stwierdzamy, że kapitał nie jest dobrem darmowym, chodzi nam o to, że jeśli nie zostanie odpowiednio opłacony, przeniesie się na te obszary, gdzie będzie mógł wypracować godziwą stopę zwrotu - odpowiednik tego, co nazywa się niekiedy kosztem alternatywnym, czyli kosztem utraconych korzyści (termin ten wprowadziliśmy w rozdziale 1).
Tak więc niniejszy rozdział w całości poświęcony jest sposobom orientowania się, ile faktycznie kosztuje kapitał akcyjny i obcy spółki. Obliczenia te mają dwie strony. Dostarczyciele kapitału oczekują maksymalnej stopy zwrotu ważonego ryzykiem jako wynagrodzenia za udostępnienie swoich pienię, dzy, natomiast konsumenci kapitału muszą dopilnować, aby jego dostawcy otrzymali minimalną stopę zwrotu równą tej, jaką mogliby uzyskać gdzie indziej (oczywiście, jeśli spółka może wypracować wyższą stopę zwrotu, tym lepiej). Później włączymy koszt kapitału w ogólny model SHV i wprowadzimy pojęcie czynników kształtujących wartość dla akcjonariuszy.
Koszt kapitału to niezmiernie ważne pojęcie, a dla niniejszej książki - zasadnicze. Z grubsza rzecz biorąc, ilustruje to sytuacja opisana przez pana Mi-cawbera w Dickensowskim Dawidzie Copperfieldzie: „Roczny dochód dwadzieścia funtów, roczne wydatki dziewiętnaście czy dziewiętnaście i pół, rezultat: