34 35 (14)

34 35 (14)



Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu

nie mężczyźni. Być może stwarzamy tutaj problem, który dla Greków w ogóle nie istniał. Nie wiemy, jak poważnie traktowano próby nadania kobiecego wyglądu aktorom wykonującym żeńskie role. Niewątpliwie pomocne były tu maskij peruki noszone przez wszystkich aktorów niezależnie od roli oraz - do pewnego stopnia - stroje. Aktorzy komiczni grający żeńskie role nosili sztuczny biust, lecz nie jest to pewne w przypadku aktorów tragicznych. To, że wszyscy aktorzy byli mężczyznami, stanowiło powszechną konwencję znaną widzom od niepamiętnych czasów. Gdyby Antygona czy Klitajmestra zaśpiewała tenorem czy barytonem, wątpię, czy ktokolwiek zwróciłby na to uwagę. Ci, którzy widzieli greckie tragedie, z żeńskimi rolami odgrywanymi przez mężczyzn, wiedzą^że jeśli nawet wydaje się to zpoczątku dziwne, wrażenie owo po chwili ustępuje.|Gdybyśmy we wszystkich oglądanych przez nas sztukach widywali heroiny śpiewające tenorem czy barytonem, z pewnością nie stanowiłoby to żadnego kuriozum. Podobnie publiczności późniejszych wieków nie kłopotało to, że Orfeusz w operze Glucka śpiewał kontraltem, zaś Haendlowski Juliusz Cezar właściwym kastratom dyszkantem^

. W pewnych późniejszych sztukach Eurypides użył środka, który, jak na tamtą epokę, był wyjątkowo nowoczesnym i porywającym zabiegiem muzycznym. We wczesnych tragediach istnieje szereg wygłaszanych przez aktorów rozbudowanych monologów, nawiązujących zazwyczaj do przeszłych wydarzeń (na przykład mowa Dęjanity w Trachirikach Sofoklesa, w. 531-587). Lecz Eurypicjes czasem układa je w formie zwanej monodia (pieśń solowa), nieco na kształt operowej arii. Nie posiadając zapisu muzyki tych utworów, nie możemy nic powiedzieć o tym, jak brzmiały. Znamy jednak słowa kilku z nich (na przykład pieśń Kreuzy w łonie, w. 881-922), oraz bardzo zabawną i interesującą parodię tego stylu w Żabach Arystofanesa (w. 1331-63). Dramatopisarz-kompozytor, wykorzystując nowe techniki muzyczne i mając skłonność do awangardowych brzmień, wystawiał się tym samym na drwiny tradycyjnie nastawionych komediopisarzy Parodiowany jest zwłaszcza jeden zabieg - podzielenie sylaby pomiędzy kilka nut, nazywane przez Greków melisma. W konwencjonalnym zapisie tekstu jest to ukazane za pomocą powtórzenia sylaby (eieieieieilissete). Taki zabieg jest nam dobrze znany (z punktu widzenia haendlowskiej opery wydaje się środkiem raczej skromnym), lecz słyszany po raz pierwszy musiał zrobić niemałe wrażenie. Zauważmy, że owe pieśni solowe zazwyczaj nie były układane w pary strof, tak jak utwory chóralne. Fakt ten zwraca uwagę na dwie cechy ich wykonania: po pierwsze aktor ani nie tańczył, ani nie wykonywał w czasie pieśni przesadnych ruchów (w znanym przykładzie pieśni Andromedy w dramacie Eurypidesa o tym samym tytule nie mógł ruszać się wcale, gdyż był przykuty do skały!), po drugie, wzór rytmiczny słów mógł być skonstruowany o wiele swobodniej.

Na koniec zdanie na temat monodiai, które choć pochodzi od poety komicznego, zawiera w sobie ziarno prawdy. W Żabach Arystofanesa Eurypides twierdzi, że gdy przejął od. Ajschylosa „Panią Tragedię”, miała ona problem z otyłością.

Wysłał ją na kurację odchudzającą, przez co rozumie złagodzenie wysokiego stylu poetyckiego oraz „obcięcie” długich, dźwięcznych i złożonych słów, w których ; Ajschylos się lubował. Uczyniwszy ją zgrabniejszą i zdrowszą, utuczył ją na mo-nódiai1-.

Na podstawie tłumaczenia prozą nie można w żaden sposób wywnioskować,

‘ jaka część greckiej tragedii była mówiona, jaka zaś śpiewana. By dać ogólne wrażenie na temat proporcji, przeanalizowałem łona Eurypidesa, sztukę reprezentatywną dla końca V wieku p.n.e. Choć analiza ta jest pobieżna, oparta na rachunku wersów, jednak prowadzi do jasnych wniosków. Na całą sztukę składają się 1622 wersy, zaś na jej wykonanie potrzeba około 2 godzin. Około dwóch trzecich tego czasu zajmują mówione dialogi, reszta (około 40 minut) jest śpiewana lub inkan-j towana. Partie całkowicie śpiewane, na które składają się: (a) - wszystkie pieśni chóru, (b) - monddia Kreuzy, oraz (c) - początkowa pieśń dzielona pomiędzy łona i chór, mogły trwać około 24 minut. Anapesty wraz z częściowo śpiewanymi' fragmentami kommosu zajęłyby około 10 minut. Dla czytelników o skłonnościach matematycznych, którzy zauważyli w rachunku brak 6 minut, należy dodać, że w sztuce znajdują się 84 wersy ułożone w mierze nazywanej trochejem. Wersy te były dłuższe i prawdopodobnie wymawiano je szybko. Występują w dramatycznych momentach akcji sztuki, a skoro Arystoteles opisuje je jako „odpowiednie do tańca”, mogły być zarówno mówione, jak i inkantowane z muzycznym akompaniamentem52.

Starożytna komedia grecka, która rozwijała się obok tragedii w tym samym teatrze i podczas tych samych świąt, posiadała swój własny ważny element mu-zyczny. Jako że charakter wczesnej komedii pozwalał aktorom na częste odniesienia do nich samych i do teatralnych inscenizacji, teksty sztuk dostarczają wielu informacji o muzyce teatralnej. Przykładowo, w wielu komediach Arystofanesa występuje pojawiająca się mniej więcej w połowic sztuki sekcja, znana jako pa-rabasis. W tej części chór „występuje naprzód” i zwraca się bezpośrednio do publiczności, często przemawiając w imieniu poety. Początkowe wersy ułożone były w anapestach, o którym to metrum już wspominaliśmy, zaś w jednej sztuce -Ptakach, chór wręcz zwraca się do aulety, by „prowadził nas do anapestów” (w. 682-4). Na podstawie niektórych wyrażeń z tekstu sztuki można wysnuć wniosek, że muzyk wychodził na scenę i wdawał się w gierki z aktorami (w. 665-75), choć można też dowodzić, że dodatkowa, nie używająca słów osoba odgrywała mimicznie rolę „ślicznego ptaszka” (Prokne, żony Tereusza, króla ptaków), podczas gdy auleta grał, pozostając na swoim zwykłym miejscu. Nie posiadamy jednoznacznych informacji, które pozwalałyby określić to miejsce, a dodatkowe zamieci-''32 Arystofanes, Żaby 939-944.

33 Ksenofont (Uczta 6,3) mówi o aktorze, który recytuje wersy w tym metrum przy akompaniamencie aulosu, lecz być może mówi o wydarzeniu niecodziennym.

35


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
22 23 (12) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu Obecność muzyki nie ograniczała się wyłącznie do igrzys
28 29 (13) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu larzowi Brygosowi1, ukazuje Safonę i Alkajosa, oboje tr
30 31 (12) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu chowało się jednak wiele przykładów poezji utrzymanej w
32 33 (12) Muzyka starożytną Grecji i Rzymu że słuchacz zna przedstawianą historię i że sam może uzu
36 37 (15) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu szanie spowodowane jest użyciem greckiego terminu orche
38 39 (13) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu w kostiumy satyrów. Satyrowie to dziwaczne twory grecki
40 (150) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu dźwięki liry były wystarczająco donośne, aby - mimo wybor
24 25 (13) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu Sytuacja uczty dostarczała komediopisarzom wielu temató
26 27 (13) Muzyka starożytnej Grecji i Rzymu dziwie muzyczny instrument18. Okręty wojenne greckiej f
Kumaniecki K., Historia kultury starożytnej Grecji i Rzymu, Warszawa 1972. Lengauer W., Starożytna G
HISTORIA ARCHITEKTURY I URBANISTYKI 1.    Architektura starożytnej Grecji i Rzymu: ty
2.1.    człowiek starożytnej Grecji i Rzymu, cnoty antyczne, humanizm i klasycyzm - p
PANTEON PANTEON w sztuce starożytnej Grecji i Rzymu -świątynia poświęcona wszystkim bogom.
PANTEON • PANTEON w sztuce starożytnej Grecji i Rzymu -świątynia poświęcona wszystkim bogom.
W starożytnej Grecji książka nie była jedynym narzędziem rozpowszechniania treści kulturowych. Już w
Microsoft Word f Czy chcesz zapisać zmiany w pliku Dokument! ? Nie wiem I Byc może I Zastanawiam Je

więcej podobnych podstron