Y
O
w
o
Rozdział 1. Teorie radykalnej zmiany społecznej, rewolucje
ruchu dysydenckiego, albo też wyłonioną jako skutek uboczny pierwszego impulsu reformatorskiego, zainicjowanego przez część starej elity).
Kiedy taka rewolucja demokratyczna przebiega w sposób pokojowy? Schematem wyjaśniającym to zjawisko może być „teoria czterech graczy" (Przeworski 1992; Linz i Stepan 1996). Teoria czterech graczy zakłada istnienie elity starego systemu, podzielonej na „twardogłowych” i „reformatorów" oraz kontrelity, również podzielonej (na „umiarkowanych” i „radykałów”). Kiedy te podziały następują „gra transformacyjna” obejmuje już czterech graczy (stąd nazwa). Cele dwóch graczy starej elity są identyczne, jedynie drogi prowadzące do tych celów są zasadniczo odmienne. „Twardogłowi” i „reformatorzy” chcą bowiem zachować stary system, ale wiedzą że bez głębokiej zmiany nie da się tego osiągnąć. Jednak ci pierwsi są przekonani, że uratować_system może jedynie powrót do ortodoksji doktrynalnej, a kryzys systemu wiążą z odejściem od doktrynalnych założeń systemu. Ci drudzy są przekonani, że system mogą uratować jedynie głębokie reformy, których wprowadzenie wiąże się z odrzuceniem niektórych dogmatów doktryny. „Reformatorzy” uważają że system znajduje się w kryzysie na skutek zbyt kurczowego trzymania się dogmatów ideologicznych, które nie sprawdzają się w praktyce.
W kontrelicie podział nie dotyczy generalnego celu, jakim jest zastąpienie starego systemu nowym (ten jest wspólny dla „umiarkowanych” i „radykałów”); kontrelita dzieli się na te dwa skrzydła na tle odmiennej diagnozy sytuacji i odmiennych strategii osiągania celu generalnego. Umiarkowani sądzą że choć stary system jest w kryzysie, to jednak ciągle nie należy lekceważyć jego siły, aby nie zaprzepaścić już osiągniętego stopnia liberalizacji. Do celu generalnego należy dążyć metodą małych kroków. „Radykałowie” tymczasem uważają że system jest już zbyt slaby, aby mógł się podnieść z upadku. Dlatego należy stosować metody z arsenału klasycznej rewolucji, czyli w sposób gwałtowny, nawet z użyciem przemocy, obalić starą elitę władzy (która w optyce „radykałów” jest jedynym spoiwem starego systemu) i zaprowadzić nowe porządki.
Zgodnie z tym schematem przebieg zdarzeń warunkowany jest tym, kto kontroluje starą elitę i kontrelitę. Jeśli w starej elicie dominują „twardogłowi", szanse na pokojową rewolucję demokratyczną są niewielkie. Podobnie zresztą dzieje się, jeśli w kontrelicie dominują „radykałowie”. Dzieje się tak dlatego, że jeśli starą elitę kontrolują „twardogłowi”, to bez znaczenia jest układ sił w kontrelicie, bowiem stara elita poszukuje wówczas recepty na wyjście z systemowego kryzysu nie w paktowaniu z kontrelitą lecz w doktrynalnym usztywnianiu starego systemu. W takiej sytuacji, nawet jeśli w kontrelicie początkowo dominowali „umiarkowani”, ich opcja przegrywa, do głosu dochodzą radykałowie, a konfrontacja między starą elitą a kontrelitą jest nieunikniona. Rezultat tej konfrontacji jest niepewny dla obu stron i w dużej mierze uzależniony od zdolności mobilizacji poparcia społecznego przez „twardogłowych" z jednej strony, a „radykałów" z drugiej. Ci, którzy zdołają zapewnić sobie zdecydowanie większe poparcie, mają na ogół większe szanse, choć stara elita ma tę przewagę, że kontroluje struktury siłowe autorytarnego państwa (wojsko i policję), które mogą być użyte do rozprawy z „radykałami”, a później - z pozostałą częścią kontrelity.
Jeśli w kontrelicie dominują „radykałowie", to również nie dochodzi do paktu (tym razem z braku gotowości w kontrelicie) i ponownie konfrontacja jest nieuchronna, bowiem w takim przypadku „reformatorzy" w starej elicie słabną a kontrolę przejmują „twardogłowi”.
Teorie przejścia
Największe szanse na pokojową rewolucję demokratyczną pojawiają się wówczas, gdy w starą elitę kontrolują „reformatorzy", zaś kontrelitę - „umiarkowani". W takim układzie sił otwiera się przestrzeń negocjacyjna dla starej i nowej elity. Wprawdzie cele obu stron negocjacji są zasadniczo rozbieżne, □ a poziom wzajemnego zaufania jest niski, ale rozpoczyna się proces negocja- S cyjny, którego rezultat nie jest przesądzony. „Reformatorzy" zmierzają na ogół | do kooptacji do starej elity części kontrelity. Zyskują w ten sposób dwa cele £ pośrednie: (1) osłabienie kontrelity i możliwość izolowania skrzydła radykalnego, jako „nieodpowiedzialnego”, czy „awanturniczego” oraz (2) zwiększenie społecznej legitymizacji starej elity, co umożliwia wprowadzenie „niepopularnych" społecznie, choć koniecznych reform starego systemu, aby przywrócić mu zdolności reprodukowania się. „Umiarkowani" z kolei podejmują grę z „reformatorami" starej elity w przekonaniu, że negocjacje przyspieszą liberalizację starego systemu do takiego punktu, w którym celowość utrzymywania starych, niedemokratycznych reguł gry utraci poparcie „reformatorów” starej elity. Od pewnego momentu tej gry następuje redefinicja interesów grupy „reformatorów” (zwłaszcza jeśli ze strony „umiarkowanych" są jakieś gwarancje bezpieczeństwa dla partnerów negocjacji ze starej elity): powodzenie negocjacji zaczyna być wspólnym interesem „reformatorów” i „umiarkowanych". Alternatywą bowiem jest utrata wpływów „reformatorów” w starej elicie i „umiarkowanych" w kontrelicie oraz zamiast negocjacji konfrontacja siłowa między „twardoglowy-mi” i „radykałami". Linz i Stepan (1996: 61-65) zauważają że mechanizm opisany w teorii „czterech graczy” może mieć zastosowanie jedynie w odniesieniu do demokratyzacji i liberalizacji reżimu autorytarnego i posttotalitarnego; idealne typy reżimów sułtańskich i totalitarnych nie stwarzają możliwości takiego rozwiązania. W reżimie sułtańskim pozycję w elicie zawdzięcza się przynależności do personelu „sułtana”, a wśród tego personelu nie ma miejsca na wykształcenie się frakcji „reformatorów”, którzy chcieliby zmieniać jakieś elementy systemu wbrew woli przywódcy. W reżimie totalitarnym z kolei nie ma miejsca nie tylko na czterech, ale nawet na dwóch graczy. „Twardoglowy” lider systemu totalitarnego eliminuje w zarodku każdy zalążek frakcji we własnej partii i nie pozwala na wykształcenie kontrelity (choćby w zalążkowej formie).
Jak wszystkie teoretyczne generalizacje, również teoria „czterech graczy’ jest uproszczeniem, gdyż opisuje o wiele bardziej skomplikowaną rzeczywistość w schematycznej formie. Ale nie to jest jej słabością lecz pomijanie w schemacie dwóch istotnych czynników, a mianowicie (1) reakcji społecznych na grę elit (o tych reakcjach i ich strukturalnych uwarunkowaniach będzie mowa w następnym rozdziale) oraz (2) dynamiki procesu paktowania elity i kontrelity wokół reguł systemowych.
Przejście do demokracji jest procesem, w trakcie którego przemianom podlegają nie tylko elementy systemu, ale także główni aktorzy zmian oraz społeczeństwo, które po części te zmiany tworzy, a po części jest ich