naukowców jest źródłem ich ostrożności, czego często brakuje przedstawicielom podejść nienaukowych. Zbyt wielu ludzi przyjmuje wyjaśnienie oparte na niewystarczających lub niewłaściwych dowodach76.
Empiryczne badania pedagogiczne prowadzone są w wielu polskich ośrodkach naukowych. U przeciętnego badacza-pedagoga brak jest orientacji na temat wszystkich badań w jego dziedzinie, nie ma on zwykle pełnej wiedzy o badaniach we wszystkich krajach świata, w których uprawia się nauki pedagogiczne. Brak mu też pełnej orientacji w dokonaniach z przeszłości, nie zawsze te dokonania badawcze są publikowane lub publikuje się je w wydawnictwach peryferyjnych naukowo i niskonakładowych. Badacz nierzadko podejmuje wysiłek poznawczy w dziedzinie dla niego nowej, ale obiektywnie rzecz ujmując -już naukowo penetrowanej.
Sądzę, że opisaną wyżej sytuację dobrze oddaje wiersz K. Kruszewskiego zatytułowany Odkrywca:
„Ani mapy, ani kogo spytać.
Nie myślałem, że dotrę aż tutaj.
Nic nie wiem o tej drodze, jakie buty włożyć, gdzie studnię znajdę, czy będzie co jeść, kogo na niej spotkam...
... zbójcy na drodze.
Teren dziewiczy i dziewicze szlaki,
żwawe jednorożce, przejedzone sfinksy, cyklopy.
Iść można tylko naprzód, dopóki mój bezruch lub bezruch krajobrazu nie położy wyprawie końca.
Pospieszą mi na ratunek i szybko odnajdą ciało, zaś myśli moje odnajdą następni wędrowcy.
I popełnią plagiat z plagiatu"77.
76 J. J. Shaughnessy, E. B. Zechmeister, J. S. Zechmeister, dz. cyt., s. 36.
77 K. Kruszewski, Człowiek na biegunach, Warszawa: BEL Studio 2004, s. 49.
Wychowywanie, kształcenie i samokształcenie człowieka w ciągu całego życia jako elementy dziedziny poznania pedagogicznego1, mogą być w pełni opisywane, wyjaśniane, rozumiane, interpretowane, weryfikowane i projektowane wówczas, gdy badane są nie tylko w wymiarze faktów, zjawisk i procesów mających miejsce tu i teraz. Szansa pełnego poznania rodzi się wówczas, gdy uwzględni się parametry życia człowieka, którymi są czas i przestrzeń, a zatem gdy uwzględni się kontekst historyczny i przestrzenny. Powinno to skłaniać do wiązania badań diagnostycznych, wyjaśniających, badań istotnościowych (hermeneutyczno-fenomenologicznych) z badaniami historycznymi i porównawczymi. Wiązanie badań „współczesności pedagogicznej” z historią wydaje się niezbędne. Tak tę rzecz uzasadnia T. Hejnicka--Bezwińska: „Pedagogika i historia, osadzone w paradygmacie interpretacyjnym (fenomenologiczno-hermeneutycznym) nauk humanistycznych, »skazane« są na integrację. Potrzeba »rozumienia« jest właśnie tym czynnikiem, który wręcz wymusza potrzebę integracji wiedzy, skłania do przekraczania sztucznych podziałów między dyscyplinami i sub-dyscyplinami naukowymi. [...] Historyczno-pedagogiczna perspektywa poznawcza (pedagogiczno-historyczna - jak mówią inni) służy rekon-
69
Por. S. Palka, Pedagogika w stanie tworzenia, Kraków. Wydawnictwo UJ 1999, s. 11.