MÓWIĆ SOBIE A MUZOM
Jeżeli akurat spadł deszcz, mąź **** w ^ł* ^v iedł\*k fti wv?vłk* wypitek W5rtV I dziła. Dlatego następnym nam źó»* <*^ti***v v ^... aK„ rAhi tni
| parasol. Ponieważ jednak nie padało- wą^ Wl ^
| doradziłaś. Onosiłem się * tym parasolem jak iflfoP* v
Zrefuiy teżo*® ^ pWO U
ją go wręcz do tego, aby robić właśnie to, o co się p obwinia, Między dlatego
osoby uzależnione nie słuchają zaleceń lekarzy Jtafojcra gdy przybierają nne twstę* pojącą formę: „Przecież mówiłem Panu, że nie należy pić alkoholu* lub »C*y nic wie Pan, że palenie jest szkodliwe?*.
Stąd jeżeli zwierzchnikowi naprawdę zależy na zdopingowaniu pracownika, po* winien unikać kategorycznych stwierdzeń w rodzaju: JPrtectei mówiłem, że należy najpierw skończyć to sprawozdanie’'. Lepszy elekt uzyska, jeżeli spokojnie powie: „Na tym sprawozdaniu bardziej mi zależy, Ib drugie może poczekać*.
Inną odmianą obwiniania, szczególnie dokuczliwą dla zainteresowanego jest branie na dywanik. Jest to szczególnie perfidny sposób poprawiania poczucia własnej wartości przez przełożonych- Okazję taką stwarza na przykład obecna usuwa o szkolnictwie wyższym, która nakłada na adiunktów konieczność złożenia rozprawy habilitacyjnej. W związku z powyższym „zaniepokojeni" przełożeni wzywają delikwenta i przypominają mu, że już dawno powinien napisać habilitację. Oczywiście nie przynosi to żadnych rezultatów poza wyraźnym polepszeniem samopoczucia owych przełożonych. Nawiasem mówiąc, udało mi się ostatnio nakłonić jednego z adiunktów do przystąpienia do kolokwium habilitacyjnego, gdy po prostu wspólnie zastanowiliśmy sic nad najbardziej mu odpowiadającym rozwiązaniem.
10. Agresywne przekazy
Wyróżnić tu można dwie formy, pośrednią i bezpośrednią. Przy czym formy bezpośredniej używamy głównie zwracajac się do naszych najbliższych, zwłaszcza dzieci. Są to następujące stwierdzenia: Ty głupku, znowu nie przygotowałeś lekcji; Żyjesz jak zwierzę. Twój pokój to prawdziwa nora, itp.
Przy czym „zatroskani” rodzice z reguły nie zdają sobie sprawy, że tak naprawdę przekazują w ten sposób swym pociechom informację, że są nic niewartymi osobnikami pozbawionymi elementarnych umiejętności. W rezultacie u dziecka rodzi się przekonanie, że rzeczywiście jest głupie i niezdarne, nie warto więc nawet próbować znaleźć wyjścia z ciężkiej także dla niego sytuacji
Szczególnie perfidną formą jest wyrażenie chęci niesienia pomocy owemu wyjąt-
IflWM BłWufafrotlmnń- Pini isi in irrnhio ** mftttr Attli* /#t<W T+*0 -