366 Problem gatunków mowy
jako jednostki języka, w odróżnieniu od w y p o wiTę d z i "jako ~ j ed‘n o s t k i językowego porozumiewania się.
(Zagadnienie natury zdania należy do najbardziej skomplikowanych i najtrudniejszych w lingwistyce. Walka poglądów na jego .temat toczy się w nauce także i w dzisiejszych czasach. W zakres naszego zadania nie wchodzi, oczywiście, rozstrzygnięcie tego problemu w całej jego złożoności. Mamy zamiar poruszyć jeden tylko z jego aspektów, taki jednak, który — jak sądzimy — ma dla całej kwestii zasadnicze znaczenie. Ważne jest dla nas dokładne określenie relacji pomiędzy zdaniem a wypowiedzią. Po-. zwoli' to lepiej naświetlić z jednej strony — sprawę wypowiedzi, z drugiej zaś — zdania.)
Kwestii tej poświęcimy uwagę w dalszej części pracy, tutaj zaś odnotujemy tylko, że zmiana mówiących podmiotów nie wyznacza nigdy granic zdania jako jednostki języka. Taka zmiana, z dwu stron okalająca zdanie, przekształca je w pełną wypowiedź. Zdanie nabiera wtedy nowych własności, i jest odbierane zupełnie inaczej niż to samo zdanie otoczone innymi zdaniami w kontekście jednej wypowiedzi tego samego mówiącego. Zdanie — to myśl względnie skończona, bezpośrednio łącząca się z innymi myślami mówiącego na obszarze całej jego wypowiedzi. Kończąc, mówiący robi pauzę, aby przejść dalej do następnej, także własnej myśli, która kontynuuje, dopełnia i uzasadnia poprzednią. Kontekst zdania — to kontekst wypowiedzi tegoż podmiotu mowy (mówiącego); stosunek zdania do pozasłownego kontekstu rzeczywistości (sytuacja, o-. koliczności, warunki poprzedzające) i wypowiedzi innych mówiących nie jest bezpośredni i samoistny, Tęcz realizuje się wyłącznie przez całe otoczenie, tj. przez wypowiedź traktowaną jako całość. Jeśli zdanie nie jest okolone kontekstem mowy jednego i tego samego mówiącego, tzn. jeżeli tworzy skończoną
Wypowiedź jako jednostka .porozumiewania się
367
wypowiedź (replikę dialogu), wtedy staje ono przed obliczem rzeczywistości (pozajęzykowego kontekstu mowy) i innych cudzych wypowiedzi bezpośrednio i samoistnie. Następuje po nim już nie pauza, świadomie wprowadzona przez mówiącego (wszelkiego rodzaju pauzy, jako zjawiska gramatyczne, przewidziane i celowe, są możliwe tylko wewnątrz mowy jednego mówiącego, tzn. wewnątrz jednej wypowiedzi; pauzy pomiędzy wypowiedziami mają, rzecz jasna, charakter nie gramatyczny, lecz realny; takie realne pauzy — czy to psychologiczne, czy też wywołane określonymi okolicznościami zewnętrznymi — mogą nawet rozerwać jedną wypowiedź; we wtórnych gatunkach artystyczno-literackich twórca, autor lub reżyser posługuje się nimi świadomie, jednak są to już pauzy zasadniczo odmienne zarówno od gramatycznych, jak i stylistycznych — np. pauz pomiędzy syntagmami wewnątrz wypowiedzi), lecz oczekiwanie na odpowiedź lub współodpowiadając rozumienie ze strony innego mówiącego. JZdąńie, które stało się.. pełną wypowiedzią, uzyskuje 'swoistą znaczeniową pełnoznaczność: można zająć wobec niego pozycję współodpowiadającą — zgodzić się z nim lub nie zgodzić, uzupełnić je, ocenić itp., podczas gdy zdanie ujęte w kontekście nie jest w mocy wywołać odpowiedzi; zdolności.tej nabiera (czy raczej: uzyskuje ją) dopiero ze względu na całość wypowiedzi.
Te całkowicie nowe, szczególne jakości cechują nie samo zdanie, przekształcone w pełną wypowiedź, lecz właśnie wypowiedź, nie wyrażają istoty zdania, lecz istotę wypowiedzi: mogą one jedynie towarzyszyć zdaniu, uzupełniając je do pełnej wypowiedzi. Jako jednostka języka, zdanie jest ich całkowicie pozbawione: nie można wyznaczyć granic, które wydzielałyby je z obu stron w wyniku zmiany mówiących podmiotów, nie wchodzi ono w bezpośredni kontakt z rzeczywistością (sytuacją poza-słowną), ani też w bezpośrednią relację z cudzymi