bachtin7

bachtin7



' -m Problem gatunków mowy

' -m Problem gatunków mowy


ków leksykalnych, gramatycznych i kompozycyjnych. Ekspresywnę nacechowanie wypowiedzi w głównej •mierze określa jej indywidualny styl. Można sądzić, że w stylistyce pogląd ten jest ogólnie przyjęty. Niektórzy badacze sprowadzają wręcz styl do emocjonalnej i oceniającej strony mowy.

Czy można uznać ekspresję mowy za zjawisko języka jako systemu? Czy można mówić o ekspre-sywnym aspekcie jednostek językowych — wyrazów i zdań? Na pytania te należy odpowiedzieć zdecydowanie przecząco. Aby umożliwić mówiącemu wyrażenie emocjonalnej postawy oceniającej, język jako system dysponuje, rzecz jasna, bogatym arsenałem środków — leksykalnych, morfologicznych i składniowych. Jeśli jednak porównać je z jakąkolwiek realną oceną, okazują się one, właśnie jako środki języka, całkowicie neutralne. Słowo „milutki” (które z racji zarówno znaczenia rdzennego, •jak i sufiksu, stanowi hipokorystyk) samo w sobie, jako jednostka języka, ma charakter neutralny w tej samej mierze co słowo „dal”. Jest jedynie środ-- kiem języka, umożliwiającym wyrażenie emocjonal-■ no-oceniającego stosunku wobec rzeczywistości, ale do żadnej określonej rzeczywistości się nie odnosi. 'Tylko mówiący w swej konkretnej wypowiedzi może ustanowić taką relację, tzn. wydać faktyczną ocenę. Wyrazy niczyje, same w sobie, niczego nie wartościują. Mogą obsługiwać każdego mówiącego, służąc najróżnorodniejszym, nawet wykluczającym się ocenom.

Także zdanie, traktowane jako jednostka języka, jest neutralne. Samo w sobie jest ono pozbawione aspektu ekspresyjnego. Zyskuje ów aspekt (a ściślej : zdobywa go) dopiero w konkretnej wypowiedzi. Może tu dojść do znanej już aberracji. Zdanie: „On umarł” jest bez wątpienia nasycone pewną e-kspresją, tym bardziej zdanie typu: „Jakże się cieszę!”. Podobne zdania odbieramy jednak w gruncie rzeczy jako pełne wypowiedzi, a w sytuacji typo-

Wypowiedź jako jednostka porozumiewania się 383 wej — jako swego rodzaju < gatunki mowy, wypełnione typową ekspresją. Jako zdania, są jej pozbawione, neutralne. W zależności od kontekstu wypowiedzi zdanie: „On umarł” może wyrażać ekspresję bądź twierdzącą, bądź radosną, a nawet entuzjastyczną. Także i zdanie: „Jakże się cieszę!” może, ze względu na kontekst wypowiedzi, nabierać tonu ironicznego, gorzkiego lub sarkastycznego.

Ekspresywna intonacja, wyraźnie brzmiąca w u-stnej realizacji wypowiedzi, jest jednym ze sposobów wyrażania emocjonalnego i oceniającego stosunku mówiącego wobec przedmiotu, o którym mowa Ix. Stanowi ona konstytutywną cechę wypowiedzi8. Natomiast w 'systemie języka,, to znaczy poza wypowiedzią, nie' istnieje. Nie pojawia się ani w wyrazie, ani w zdaniu — jako jednostkach języka. Jeśli pojedynczy wyraz uzyskuje ekspresy wną intonację, wówczas mamy już do czynienia nie z wyrazem, lecz ze skończoną wypowiedzią, wyrażoną jednym słowem (nie ma powodu, by -rozwijać ją w zdanie). Względnie schematyczne typy wypowiedzi oceniających, tzn. gatunki mowy o charakterze wartościującym, są w obcowaniu językowym niezwykle rozpowszechnione. Wyrażają one pochwałę, aprobatę, zachwyt, potępienie czy obelgę: „Wspaniale!”, „Zuch z ciebie!”, „Wprost cudownie!”, „Hańba!”, „Świństwo!”, „Cymbał!” itp. Ekspresywnymi wypowiedziami wykrzyknikowymi stają się też wyrazy szczególnie doniosłe w życiu społecznym i politycznym:    „Pokój!”, „Wolność” itp. (tworzą one

odrębny, społeczno-polityczny gatunek mowy). W o-góle w konkretnej sytuacji wyraz może przybrać sens zdecydowanie ekspresywny, stając się wykrzy-knieniem: „Morze! Morze!” (okrzyk dziesięciu tysięcy Greków u Ksenofonta)0

We wszystkich takich przypadkach mamy do czynienia nie z oddzielnym wyrazem — jednostką języka i nie ze znaczeniem tego wyrazu, lecz ze


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Problem ironii wiąże się niewątpliwie z Bachtinowską problematyką gatunków mowy . Wspomniałem już, ż
bachtin2 Problem gatunków mowy W każdej wypowiedzi — od jednosłownej codziennej repliki do obszerny
bachtin2 Problem gatunków mowy też o powtórzeniach, wyborze bardziej wyrazistych (lub przeciwnie, ł
Bolecki Modalność - literaturoznawstwo i kognitywizm dialogu, lecz Bachtinowska teoria gatunków mowy
JODLOWSKI 1 {FONETYKA} II 36 II. Wybrane klasyfikacje wyrazów na części mowy ków bez jednoczesnej zm
DSC04665 202 Rodząje i gatunki literackie wego; oraz uporządkowanie kompozycyjne oparte raczej na za
PROBLEMATYKA BADAWCZA Ocena właściwości tribologicznych materiałów kompozytowych III etap: Testy
I4(ł ków leksykalnych z początkowego wyimka omawianego poprzednio fragmentu: Niedostrzegalne gromy
bachtin iWfpa* u«*w o Rozdział V ha.cJUtiUs PROBLEM GATUNKÓW MOWY A ’* ’ I. SFORMUŁOWANIE PROBLEMU
bachtin1 I I 350 K Problem gatunków mowy nie był nieomal brany pod uwagę, Od antyku badaniami obję
bachtin3 354 Problem gatunków mowy 354 Problem gatunków mowy W każdej takiej sferze funkcjonują wła
bachtin5 358 Problem gatunków mowy II. WYPOWIEDŹ JAKO JEDNOSTKA JĘZYKOWEGO POROZUMIEWANIA SIĘ I JEJ
bachtin8 364 Problem gatunków mowy 364 Problem gatunków mowy ma, by tak rzec, absolutny początek i
bachtin9 366 Problem gatunków mowy jako jednostki języka, w odróżnieniu od w y p o wiTę d z i "

więcej podobnych podstron