XXVI PRZEKŁADY CZECHOWICZA
listów i futurystów. Te młodzieńcze lektury pobudzały własną pracę pisarską młodego Czechowicza, a jednocześnie skłaniały go do szukania bezpośredniego kontaktu z obcymi literaturami.
Najłatwiejszy dostęp miał Czechowicz do poezji rosyjskiej; znajomość języka rosyjskiego wyniósł jeszcze ze szkoły. Już w 1923 r. tłumaczy dramat Błoka, bowiem twórczość tego poety była dla Czechowicza jednym z pierwszych objawień i zachowała do końca swoją siłę oddziaływania. Zażyłość Czechowicza z liryką Błoka nie dziwi, wszak znajdujemy się tu w podobnych światach poetyckich, o przewadze wizji katastroficznych, ze stałą obecnością śmierci, z pokrewną niekiedy symboliką. Twórczość liryczna obu poetów zachowuje także równowagę elementów obrazowych i muzycznych.
( Prócz Błoka! tłumaczył Czechowicz wielu poetów rosyjskich: Lermontowa, Jejsienina, Cwietajewę, autorów czeskich, słowackich oraz ukraińskicH. Z tych ostatnich uprzywilejowaną pozycję zajęli O. Olżycz i Pawio Tyczyna. Czechowicz miał nawet zamiar osobnego wydania wierszy Tyczyny, co nie doszło jednak do skutku, podobnie jak późniejszy projekt wydania książkowego wyboru swoich przekładów.
Ważne miejsce f w zainteresowaniach Czechowicza zajęła także (poezja francuska.JLiczba autorów tłumaczonych była skromna, ale znajdował się pośród nichj Guillaume Apollinair©*jjego twórczość poznał Czechowicz dosyć wcześnie, jeszcze w okresie «Reflektora»; ten właśnie poeta wpłynął na zasadnicze przeobrażenie się poetyki Czechowicza. Pobyt we Francji w 1930 r. jeszcze bardziej zacieśnił zażyłość Czechowicza z poezją francuską. Ale po paru latach następuje przemiana zainteresowań: odkrywa Czechowicz poezję anglosaską. ■
W ślad za tą zmianą orientacji yiastępują przekłady z Blake’a, Poego, Whitmana, Kiplinga, Joyce/a. Główną zasługą Czechowicza są jednak tłumaczenia utworow poetyckich Thomas Stearns Eliota. Należ-ą one do pierwszych — jeśli nie są w ogóle pierwsze — przekładów tego poety w Polsce.
Podejmował również Czechowicz tłumaczenia prozy, głównie ukraińskiej i angielskiej. I tutaj dokonał znowu wielkiego odkrycia: ([bodaj pierwszy przełożył na język polski fragment Ulissesa James Joyce’ą.
Przekłady 'Czechowicza, choć liczne, nie stanowią w jego dorobku pozycji równorzędnej z twórczością oryginalną. Poza tym ••laba znajomość języków, prócz rosyjskiego, sprawiła, że artystyczna wartość przekładów Czechowicza jest dyskusyjna. Niemniej dla samego poety miały one duże znaczenie: oddziaływały na jego twórczość, inspirowały ją; wpływy obce stapiały się z własnym materiałem twórczym poety w nowe jakości. Stanowiły poszerzenie jego własnego świata poetyckiego.
Poezja śmierci i zagłady. W poprzednich wywodach zwróciliśmy uwagę naf urbanizm dwu pierwszych zbiorów poetyckich Czechowicza. Utwory mówiące o nowym świecie cywilizacji, maszyn, miast, o doświadczeniach i przeżyciach ich mieszkańców nie kończyły się optymistycznie. Pojawiały się w nich niepewności, znaki zapytania albo poczucie bezpośredniego zagrożenia zniszczeniem lub śmiercią. Nawet w tak sielankowych utworach Kamienia jak Na wsi pojawia się pytanie: „czegóż się bać”. Kilka wierszy tego tomu dotyka problematyki śmierci', a jeden zatytułowany jest po prostu: Śmierć. Ten utwór, a także takie, jak Przemiany, Więzień miłości czy Piosenka ze łzami deformowały optymistyczne wizje zurbanizowanego świata. Więzień miłości kończy się powtórzonym za Nietzschem "wołaniem: „Wieczności chcę bez dna bez dna”,
a Śmierć (K) mówi o nieustannej wszeohobecności śmiercią
Na próżno żyję myślę chodzę tylko przed Progiem a gdy płynę przez miasto wieś szumię lasami kawiarnią bezdrożem teatrem to ona zawsze jest gdzieś