dowującymi się nad sobą warstwami oraz z trzema badającymi je podstawowymi typami nauki: matematycznym przyrodoznawstwem, biologią (i naturalistycz-ną psychologią) oraz naukami humanistycznymi (do których Husserl zalicza również nauki społeczne). Dla każdego z tych regionów można wskazać podstawowe pojęcie, wyrażające istotnościowe cechy przysługujące wszystkim przedmiotom tego regionu. Pojęcie to stanowi „nić przewodnią” (Leitjaden) analizy konstytucyjnej danego regionu. Takim pojęciem w odniesieniu do materialnej przyrody jest pojęcie „rzeczy”, rozumianej jako „rzecz sama”, res extensa; w odniesieniu do przyrody ożywionej — żywa istota; w odniesieniu do świata kultury — pojęcie Ja osobowego i otaczającego je świata wartości i kulturowych sensów. Ostatecznie okaże się jednak, że przyroda ożywiona da się włączyć w przyrodę jako taką. Główna opozycja przebiegać będzie między przyrodą, obejmującą zarówno przyrodę materialną, jak i ożywioną, a światem duchowym, między naturą a kulturą, a zatem również między naukami przyrodniczymi i humanistycznymi.
Według wstępnego programu natura i kultura miałyby być noeraatycznym korelatem dwóch równorzędnych nastawień teoretycznych: nastawienia naturali-stycznego, czyli nastawienia właściwego naukom przyrodniczym, oraz nastawienia personalistycznego, nazywanego inaczej nastawieniem nauk humanistycznych.
W przeciwieństwie do nastawienia praktycznego czy wartościującego w nastawieniu teoretycznym podmiot jest aktywnie zwrócony na przedmiot. W aktach teoretycznych „przedmiot nie tylko w ogóle istnieje dla Ja, lecz Ja jest jako Ja zwrócone na niego w sposób dostrzegający i przez to równocześnie uchwytujący, jest ono jako «teoretyczne» (Ja) w aktowym sensie «uprzed-miotowiające*”1'. Wszelkie akty nieteoretyczne dadzą się przez odpowiednią zmianę nastawienia przemienić w akty teoretyczne, wszelki przedmiot może' stać się przedmiotem teoretycznego zainteresowania, za-
«» E. Husserl, Idee, II, s. 7.
miast na przykład mieć w życiu potocznym ogólną świadomość, że niebo jest niebieskie, mogę expliciie spełniać taki sąd, zauważając, uchwytując jasno ten fakt.20
Akty, w których teoretycznie poznajemy przyrodę, są szczególnie wyróżnione spośród innych aktów teoretycznych, gdyż w nich tematem teoretycznego zainteresowania stają się „rzeczy same” (blosse Sachcn), pozbawione wszelkich praktycznych czy wartościujących określeń, rzeczy dane nam w postrzeżeniu zmysłowym — „pra-przedmioty”, stanowiące najgłębszą warstwę przedmiotowości, na której wspierają się warstwy przedmiotów złożonych, konstytuowanych przez świadomość wartościującą lub praktyczną. „Jasne jest, że «przyroda» w tym sensie jest to sfera ^czystych' rzeczy*, sfera przedmiotów, która odcina się od wszystkich innych dających się teoretycznie opracowywać sfer przedmiotowych dzięki rozgraniczeniu z góry zarysowanemu a priori w istocie konstytuującej świadomości.”21
Wyodrębnienie tej sfery przez abstrakcję od wszelkich określeń praktycznych i wartościujących nie jest czymś dowolnym i sztucznym. Gdyby tak było, nie uzyskalibyśmy zamkniętej w sobie, spójnej dziedziny nauki. Abstrakcja ta stanowi swoistą redukcję rzeczy potocznego doświadczenia do „rzeczy czystych” — redukcję, za którą przemawiają racje aprioryczne, gdyż jest ona zarazem sposobem odsłonięcia fundamentu wszelkiej przedmiotowości. Przyroda materialna stanowi najniższą warstwę w strukturze świata. Zarówno procesy życia, jak akty Ja jako osoby mogą być nam dane jedynie za pośrednictwem materialnego, zmysłowo postrzeganego substratu. Przedmioty należące do obu tych wyższych regionów bytu są przedmiotami, które opierają się już na tym substracie: fundierte Ge-genstdndlichkeit. Są więc w pewnym sensie przedmiotami niesamodzielnymi. „Istnienie realności duchowych, realnego świata duchowego, związane jest z istnieniem
Tamże, s. 6. sl Tamże, «. 36.
153