450
swej
miejsce in illo tempore i stanowi wobec tego wzorzec dla wszyst-J||| kich czynności i „sytuacji”, w których następnie owo wydarzenirg| | się powtórzy. Każdy rytuał, każda czynność posiadające jakiś senś,|||.^ |? ykonane przez człowieka, są powtórzeniem tego m i ty cznego |
— (U
du Rig-Veda, 1.111,f
T f
I:
flf&5 fi
mmi
77
7H
451
\
Traktat o historii religii
nami74, musielibyśmy podkreślić, że postacie Waruny i Wrtry są S '■ związane z wodami, a przede wszystkim z „wodami zamkniętymi*f („Wielki Waruna ukrył morze...”7'), i że obu nazywa się niekiedy’lpĄ „majin”, „magiem”76. W pewnej perspektywie te różne podobień-tflij stwa Waruny i Wrtry, jak zresztą i inne formy i funkcje Waruny Mźi odpowiadają sobie nawzajem i wzajemnie się uzasadniają. Noc-IM (to, co nie ujawnione), wody (to, co potencjalne, zarodki) „transcendencja” i „nie-dzialanie” (cecha bóstw niebiańskich I,' i suwerennych) — to wszystko ma ścisły związek mityczny i# -i metafizyczny z wszelkiego rodzaju bóstwami „wiążącymi” 4 ' i z Wrtrą, który „wstrzymał”, „zatrzymał”, „związał” wody.iEźS W płaszczyźnie kosmicznej Wrtra jest również „tym, któryś-'.' wiąże”. Jak wszystkie wielkie mity, mit Wrtry jest więc wielowar^M-i; tościowy i nie można go interpretować w jednym tylko znaczeniu/|fevi Można by nawet wysunąć hipotezę, że jedna z najważniejszych rlM funkcji mitu polega na ustaleniu i zalegalizowaniu różnych poziomów rzeczywistości, które zarówno w bezpośredniej świa- ; domości, jak i w świetle rozumowania wydają się różnorakie i różnorodne. W micie Wrtry na przykład obok innych znaczeń |f^ występuje także znaczenie powrotu do tego, co nie ujawnione, do „wstrzymania”, do „więzów”, które hamują rozwój form, tzn.'■ rozkwit życia kosmicznego. Oczywiście, nie wolno posuwać się za daleko w snuciu tycli analogii między Wrtrą a Waruną, nie można jednak zaprzeczyć, że istnieje pokrewieństwo między „nocnym”, „bezczynnym” „magiem” Waruną, który z daleka wiąże winnych, a Wrtrą, który wiąże wody. Działanie jednego..*, -Ą y. i drugiego ma na celu wstrzymanie życia i sprowadzenie śmierci;?^ # — w pierwszym wypadku w płaszczyźnie indywidualnej, w dru-y§£,|j | gim — w płaszczyźnie kosmicznej. &
164. Mit — „historia wzorcowa”. Każdy mit, niezależnie od|p| | natury, nawiązuje do jakiegoś wydarzenia, które miało.^-;.’ w
74 Bergaigne, La religion vedique d'apres les bymnes s. 115 itd.; Coomaraswamy, Spiritual authority and temporal power, s. i nast.
75 Rigweda IX, 73, 3.
76 Na przykład II, 11, 10.
Morfologia i funkcja mitów archetypu. Widzieliśmy już77, że powtórzenie pociąga za sobą zniesienie czasu świeckiego i przeniesienie człowieka w czas niagiczno-religijny, który nie ma nic wspólnego z trwaniem W sensie ścisłym, ale stanowi ową „wieczną teraźniejszość” czasu mitycznego. Można również powiedzieć, że wraz z innymi doświadczeniami magiczno-religijnymi mit na nowo integruje człowieka w okres bezczasu, który jest jakimś illud tempus, tzn. okresem zarania czasu, czasem „rajskim”, ponadhistorycznym. Kto spełnia jakikolwiek obrzęd, ten przekracza próg czasu i przestrzeni świeckiej. Tak samo ten, kto „naśladuje” model mityczny lub po prostu wysłuchuje w sposób rytualny (biorąc w tym udział) recytacji mitu, jest wyrwany z doczesnego stawania się i odnajduje wielki czas.
W perspektywie umysłowości nowoczesnej mit (wespół z innymi doświadczeniami religijnymi) znosi „historię”78. Należy zwrócić uwagę, że większość mitów tylko dlatego, że wspomina to, co się stało „in illo tempore”, stanowi tym samym historię wzorcową grupy ludzi, którzy ów mit zachowali, oraz historię kosmosu tej grupy. Nawet mit kosmogoniczny jest również historią, gdyż opowiada to wszystko, co się stało ab origine, z tym zastrzeżeniem oczywiście, że nie chodzi tu o „historię” w dzisiejszym znaczeniu tego stówa — o wydarzenia, które są bezpowrotne i niepowtarzalne — lecz o historię wzorcową, która może się powtarzać (periodycznie lub nie) i która odnajduje swe znaczenie właśnie w powtarzaniu. Historia, która działa się na początku, musi się powtarzać, ponieważ każda pierwotna epifania jest bogata, tzn. nie wyczerpie jej tylko jednorazowe ujawnienie. Z drugiej strony mity są bogate ze względu na swą treść, która jest wzorem i jako taka przedstawia jakiś sens, tworzy coś, zapowiada coś itd.
Wzorcowa funkcja mitów jest jeszcze bardziej uchwytna dzięki temu, że człowiek epoki archaicznej odczuwał potrzebę ukazania „dowodów” prawdy wydarzeń opisanych przez mit. Weźmy na przykład następujący dobrze znany wątek mityczny: stało się to a to; ludzie stali się śmiertelni; foki nie mają już palców, księżyc ma plamy itd. Wątek ten — dla umysłowości archaicznej — można łatwo „udowodnić”, gdyż człowiek jest rzeczywiście śmiertelny, foki są pozbawione palców, księżyc ma plamy. Mit opowiadający o tym, jak wyspa Tonga została wyłowiona z głębi oceanu,
Zob. par. 150 niniejszego tomu. Zob. par. 150 niniejszego tomu.