26 Historia wychowania. Wybór źródeł.
kiedy oni rozmawiali o swoich grodach, zamkach i o wspaniałych pałacach książęcych, o świetnych festynach i turniejach, jam patrzył w milczeniu na spokojną powierzchnię jeziora, w której odbijał się cichy sierp księżyca lub migocąca gwiazdka, i myślałem o Bogu, o Bogu serca mojego, a pożegnalne słowa opata odzywały się w mej duszy. Niektórzy z nas poukładali wiersze z okazji tego akufuroczystcgo i wygłosili je przy obiedzie wśród akompaniamentu muzyki i śpiewu, aTatlo postanowił posłać je Theganowi, biskupowi Uewirskiemu, klóremuśmy jeszcze podczas jego pobytu w jesieni musieli przyrzec taką przesyłkę. Czyniliśmy to tym chętniej, bo znaliśmy go jako dawnego, zażyłego przyjaciela naszego drogiego opata Hattona, a ja z polecenia Tattona napisałem do tych poematów mały wstęp w formie listu. Tlicgan odpowiedział mi wierszami, po czym aż do jego niedawnej śmierci prowadziłem z nim korespondencję poetycką i listowną. W podobny sposób wszedłem w tym czasie w korespondencję, również za pośrednictwem Tattona, z Agobardem, arcybiskupem lugduńskim, któremu mnie już przed dwoma laty przy jego odwiedzinach przedstawiano; wysłałem i do niego list w heksametrach, który znalazł najżyczliwsze przyjęcie. Wszystko to przyczyniło się do napełnienia mnie namiętnym niemal zamiłowaniem nie tylko poezji, ale i umiejętności.
Quadrivium
Z takim usposobieniem zacząłem w fecie r. 822 pod kierunkiem Tattona studium arytmetyki. Najpierw wyjaśniał nam księgi konsula Manliusa Boe-tiusa o różnych rodzajach i podziałach oraz o znaczeniu liczb; potem uczyliśmy się rachować na palcach i posługiwać akabusem1 2 według dzieł, które
0 tym napisali Bcda i Boctius.
Podział czasu u Hebrajczyków, Greków, Rzymian, wskazówki do obliczenia kalendarza, złotej liczby, epaktów", indukcji zabierały nam wszystek czas, ale też i zajmowały bardzo naszą uwagę. Dla odmiany i rozrywki rozwiązywaliśmy zagadki matematyczne, które Alkuin ułożył dla Karola Wielkiego. Próbowałem potem sam układać takie zagadki i kilka z nich wypracowałem w heksametrach. Wielu nie zdołało nadążyć za tymi obliczeniami i zanim przeszliśmy do geometrii, wystąpili ci, którzy się nadal chcieli oddać studiom medycyny, prawa albo też sztukom malarstwa i rzeźbiarstwa. Na najbliższą wiosnę oddano tych ostatnich braciom, którzy na drugiej stronie klasztoru mieli swoje warsztaty. W nich byli przez dwa lub więcej lat. Tym zaś, którzy się chcieli oddać medycynie, udzielał odtąd nauki donunus Ri-chrant, który mieszkał w osobnym zabudowaniu obok mieszkania opata
1 utrzymywał troskliwie ogród pełen ziół leczniczych. Umiał on z rzadką zręcznością przygotowywać różne napoje i balsamy oraz - przy pomocy kilku lp braci - opiekować się chorymi.
nauczania.
Rok 823. Po tym podziale zostało nas około dwudziestu i uczyliśmy się dalej według Boecjusa. Najpierw studiowaliśmy jego trzy książki o geometrii, pfey przy czym mogliśmy korzystać ze zbioru wielu innych jeszcze pism geometrycznych. Skorośmy poznali figury i ich własności, musieliśmy zaraz sami •»,!&' podobne rysować i określać. Zdejmowaliśmy następnie pomiary z linii, ;■ z płaszczyzn i z ciał, i wymierzaliśmy nic tylko pola klasztorne i ich oddalenie L- na wyspie, ale także wysokość wież i zabudowań.
igfil r - Głównym zajęciem naszym było poznać ziemię i jej różne części, kraje i morza, z ich właściwościami i płodami w kamieniach, metalach, roślinach i zwierzętach. Już wprawdzie przy historii nabyliśmy o tym wiele wiadomości, ale teraz wiadomości te uzupełnialiśmy, wykazywaliśmy rachunkiem S&7 i wyjaśnialiśmy ich przyczyny. Do pomocy mieliśmy itinerarium3 Antonina, lllyśjy kosmografię Ethikusa, pisma Bedy w tym zakresie, oraz dzieło św. Izydora4. K, Największą uciechę sprawiały nam karty i figury, w które sowicie byliśmy
|jj zaopatrzeni, i nieraz też podczas rekreacji próbowaliśmy na piasku naszego
llllpś. podwórza rysować w większych rozmiarach granice krajów i części świata, ■B8b3£. powierzchnię ziemi, jej strefy, rzeki i pasma gór. Wszystkie te wyjaśnienia zjawisk natury bardzo się nam podobały i żaden dział nauki nie był do tego stopnia przedmiotem naszych zabaw i pytań stawianych nauczycielowi Tat-tonowi. Podziwiałem często jego cierpliwość i ochotę, z jaką zawsze odpo-ffip: wiadał na nasze pytania, i czułem się dziwnie pociągnięty przez cichy spokój, jaki widziałem w jego rysach; świecił mu on z oczu i brzmiał z jego ust. Ten 1»k£S|' . pokój Boży wywierał niejako czarodziejski wpływ na nasze burzliwe głowy iipiespokojne serca, i choćby kiedy najhałaśliwiej było między nami, to gdy fPPffmrijj1 Się Tatto ukazał lub do nas przemówił, naraz stawało się cicho, a jednak ■ wesoło w naszym kółku. Umiał on także wybornie zdolniejszych z nas przez dobrze obliczone pytania i uwagi utrzymać w pokorze, a słabszych i mniej |K|||0;.uzdolnionych zachęcać przez pytania łatwiejsze i stopniowo postępujące5. ijHBafe:-' ńSAT akże i do minus Grimald, chociaż już nic był naszym nauczycielem, nawiedzał nas od czasu do czasu, chcąc się przekonać o naszych postępach i zachęcić nas do pracy; tej zimy jednakże powołany został do Akwizgranu na .dwór cesarza Ludwika, gdzie go też jako archikapelana zatrzymano. Pozostawaliśmy z nim - o ile to było możliwe - w ustawicznej koresponden-cji. i ja sam posyłałem mu niekiedy moje poematy. Dawał on je biskupom,
36. Średnie wieki uwzględniały więc zasadę stopniowania trudności i indywidualizacji
Stolik rachunkowy.
Epakta - liczby określające fazy księżyca w pierwszy dzień nowego roku.
Rejestr miejsc, odległości; dziennik podróży.
' 35. Św. Izydor - biskup Sewilli (560-636). znawca kultury antycznej, którą przekazał
F&f Ń/: średnim wiekom w wielu dziełach.