173
Wszystko wolno
powodują, że nasze zawodowe kwalifikacje rosną kosztem naszego człowieczeństwa. Przekonanie to jest nawet szkodliwe dla samej nauki, ponieważ zaniedbuje złożone fizyczne i historyczne warunki wpływające na zmiany naukowe. Powoduje ono, że nauka staje się mniej elastyczna i bardziej dogmatyczna... Analizy przypadków przedstawione w powyższych rozdziałach przemawiają przeciwko powszechnej obowiązywalności jakiejkolwiek reguły. Wszystkie metodologie mają swe ograniczenia i jedyną regułą, która wychodzi obronną ręką to «wszystko wolno».”1
Jeżeli przez metodologie nauk rozumieć reguły kierujące wyborem i decyzjami uczonych, to wydaje mi się, że stanowisko Feyera-benda jest poprawne. Wobec złożoności dowolnej realnej sytuacji w nauce i nieprzewidywalności przyszłych rezultatów naukowych, nie ma wielkiej nadziei na to, że zjawi się metodologia, dzięki której racjonalny uczony będzie mógł przyjąć na przykład teorię A, odrzucić teorię B, lub preferować raczej teorię A niż B. Reguły takie jak: „przyjmuj teorię, która jest najsilniej potwierdzana przez uznane fakty”, lub „odrzucaj teorie, które są w sprzeczności z unanymi faktami”, nie dają się pogodzić z epizodami nauki, uznanymi powszechnie za kamienie milowe w jej rozwoju. Argumentacja Feyera-benda przeciwko metodzie uderza w metodologie, których celem jest wypracowanie reguł pracy uczonego. Dlatego też uznaje Lakatosa za bratnią duszę w anarchizmie, ponieważ jego metodologia nie ustanawia reguł wyboru teorii lub programów. „Metodologia programów badawczych dostarcza standardów wspomagających uczonego w ocenie sytuacji historycznej, w której podejmuje on swoje decyzje; ale nie zawiera reguł, które mówią mu, co ma robić.”2 Uczony zatem nie jest ograniczony regułami metodologa. W tym sensie wszystko mu wolno.
Fragment tekstu, napisanego przez Feyerabenda dekadę przed Against Method, uprzytamnia fakt, że zasady „wszystko wolno” nie należy interpretować zbyt szeroko. We fragmencie tym Feyerabend stara się odróżnić rozsądnego naukowca od szaleńca.
Ibid., s. 295—296, podkreślenia w oryginale.
Ibid., s. 196, podkreślenia w oryginale.