Jose Cołlados Zorraquino
to, że obiektywnie nie istnieje jakieś zaburzenie i że towarzyszy mu osobiste przeświadczenie o dobrym samopoczuciu. Choroba natomiast, jako zaburzenie byłaby brakiem adaptacji na wielu poziomach, który pojawia się nie tylko jako rezultat czynnika chorobowego, lecz również jako skutek niedostosowania organizmu do stresujących sytuacji uwarunkowanego własną osobowością i kontekstem społecznym.
Chociaż opiszemy je szerzej nieco później, to w tym miejscu możemy streścić podstawowe zaburzenia nastroju u osoby dotkniętej depresją —-jSą to zaburzenia afektywne (obniżony nastrój, wewnętrzne uczucie nieszczęścia etc.), zaburzenia w myśleniu (negatywna samoocena, pesymizm, czarnowidztwo, uznawanie się za winnego lub poczuwanie się do odpowiedzialności za wszelkie niedole, żmudne podejmowanie decyzji, a nawet myśli o samobójstwie jako jedynym wyjściu z sytuacji), zaburzenia somatyczne (anoreksja albo bulimia, nadmierne przyjmowanie płynów, utrata pożądania seksualnego, zmęczenie, suchość w ustach, bezsenność etc.), zaburzenia w zachowaniu (poważne zahamowania wpodejmowaniu działania, problemy z poruszaniem się, a nawet niemożność wstawania z łóżka, zaniedbanie wyglądu osobistego, objawy lęku, bezproduktywne i wyczerpujące działanie, płacz etc.)?
Pomimo różnorodności znaczeń, jakie przypisało się i nadal przydaje się terminowi depresji, istnieje powszechna zgoda co do tego, że chodzi o całe uniwersum cierpień o wielkiej głębi i zasięgur uporczywy smutek, który ogarnia całe życie pacjenta i któremu towarzyszy ogólny brak zainteresowania czymkolwiek, obojętność, niezadowolenie z różnych rzeczy, zaburzenia snu, anoreksja, ogólne zmęczenie, pesymizm; wrażenie nieudolności i ruiny, podtrzymywana skłonność do samobójstwa jako rozwiązania drastycznego i ostatecznego wobec nieznośnego ciężaru tak wielkiego nieszczęścia^
Kiedy te symptomy dostrzega się w wyglądzie osobistym, w reakcjach i postępowaniu dziecka czy nastolatka, wtedy nie ulega wątpliwości, że można je ocenić rzeczywiście jako fakt dramatyczny i w najwyższym stopniu niepokojący dla niego samego, dla rodziny, dla jego wychowawców i, ogólnie rzecz biorąc, dla tego, kto świadom jest globalnej problematyki, którą ten fakt ze sobą niesie.
W prasie hiszpańskiej można było przeczytać: „8% hiszpańskich dzieci cierpi na depresję, a 40% przeżywa stresy”4. Informacja jako źródło podawała bada-• El Mundo (1 lutego 1999).
19 □