szybciej i łatwiej to spostrzegamy, jeśli — jak zauważają autorzy cytatu — istotnie ono wystąpi. Zastrzeżenie to nie dotyczy ludności wiejskiej, gdyż dla niej warunkowi temu odpowiadały na równi wydarzenia realne i nierealne (oczywiście z naszego punktu widzenia). Można więc myśl tę sformułować następująco: wiedza, przekonanie czy wierzenie, że dany przedmiot, zdarzenie itd. powinny wystąpić w określonej sytuacji, sprawia, iż mają one znaczne szanse być zauważonymi, nawet jeżeli realnie nie wystąpią. Należy wyjaśnić to paradoksalne z pozoru zdanie.
Wizja rzeczywistości zewnętrznej kształtowana jest nie tylko przez indywidualne doświadczenia ludzi. W społecznościach chłopskich decydującą rolę w tym procesie odgrywały doświadczenia zbiorowe, gromadzone wiekami i przekazywane z pokolenia na pokolenie jako tradycja. Tradycja, będąca systemem treści kulturowych uważanych w danej grupie ludzi za święte i niepodważalne, obdarzonych autorytetem prawdziwości, dostarczała każdej jednostce już we wczesnym dzieciństwie szeregu doświadczeń. Były to między innymi opowieści dziadków i rodziców o spotkaniach z istotami nadprzyrodzonymi, zapamiętane przez dziecko, lecz nie będące jeszcze jego własnym przeżyciem. Znajdowało ono potwierdzenie dopiero w późniejszym okresie życia. Osoba, która przyswoiła sobie stereotyp sytuacji, w jakiej zwykle pojawia się demon, usłyszawszy którejś nocy niezwykłe odgłosy w pobliżu mostu czy utknąwszy wozem na brodzie, nie starała się już oceniać przyczyn racjonalnie. Automatycznie identyfikowała taką sytuację, za pomocą utrwalonego w świadomości stereotypu, jako spotkanie z demonem. Doświadczenie nabyte stało się doświadczeniem realnym, sprawdzonym, doznanym.
Opisany krótko mechanizm sprzyjał nieprzerwanemu
100