Drzewo życia3
bóstwa, to ogólne wierzenia o świecie, a tym bardziej leżące u ich podstaw kategorie myślenia, pozostały zapewne nienaruszone. Świadczą o tym powtarzające się na przestrzeni wieków glosy o bezskuteczności tępienia ludowych obrzędów. Dużą rolę odegrała przy tym, świadomie lub nieświadomie, stosowana procedura upraszczania doktryny chrześcijańskiej celem łatwiejszego jej upowszechnienia oraz zaadoptowania do zastanych warunków społeczno-kulturowych. Przyczyniło się to niewątpliwie do ugruntowania dawnych struktur. Człowiek nadal operował podstawowymi kategoriami myśli pierwotnej, z tą tylko różnicą, że tworzywo, jakim dysponował, nieco się zmieniło. W miejsce dawnych bóstw weszły postacie chrześcijańskie. Wiedząc o świadomej decyzji budowania świątyń na miejscach dawnego kultu, z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy także sądzić, że analogicznie postępowali idący w lud mnisi (niewiele różniący się poziomem umysłowym od nauczanych), którzy starali się za wszelką cenę wprowadzić swego Boga i świętych w najbardziej odpowiadające im miejsca w wierzeniach społeczności nawracanych. Skutki takiego postanowienia widoczne są niemal do chwili obecnej. Uniwersalizm chrześcijaństwa uległ potrzebom ludów rolniczych. Myśl ludowa zaczęła operować dostarczonymi jej treściami, dostosowując je do tych, które nie zostały zapomniane, tworząc z nich swoiste całości, ustanawiając między nimi oryginalne więzi.
Działalność Kościoła, dążącego do likwidacji wszelkich niechrześcijańskich wierzeń i obrzędów, trwała kilka stuleci i stopniowo przynosiła zapewne coraz większe rezultaty. Ale istniała również tradycja ludowa — poważna siła kształtująca świadomość ludzi. Ona w znacznym stopniu decydowała o powolności przemian w wielu dziedzinach kultury chłopskiej.
16
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Drzewo życia7 ne jest w wielu wierzeniach. Badacz kultury ludowej Bułgarii, Christo Wakarelski stwiDrzewo życia3 ro cały kosmos rządzi się tym prawem, to czyż człowiek jest wyjątkiem i umierając zniDrzewo życia8 był to potwór rodzaju żeńskiego o wyglądzie wielkiego gada, posiadający psią głowę zDrzewo życia5 polskiego — to wiecznie zielone drzewo żywota, znak życio-dawczej siły słońca, chroniDrzewo życia 8 trwaniu poprzez pokolenia wierzeń o demonach i innych istotach nadprzyrodzonych, zaluDrzewo życia7 nieśmiertelności implikowaną przez księżyc ( będziemy o tym mówić szerzej nieco dalejDrzewo życia6 znów na nowiu miesiąca odrastają, a nawet oni całkiem się odmładzają.1 Opowiadanie nDrzewo życia 6 instytucji czy sposobu zachowania się wystarczało dla uznania ich wartości i emocjonaDrzewo życia#9 24 24. Społeczności chłopskie w szerokim zakresie praktykowały wróżbiarstwo. Jego podhistoria dyplomacji (16) się respektowania praw biskupstwa wrocławskiego4*. To ostatnie interesowałoCzynności odpłatne polegają na tym, że na Ich podstawie obie strony uzyskują wzajemne korzyści majątDrzewo życia5 że mimo to ukazuje się ona jako względnie spójny system, a nie luźny zbiór wierzeń iDrzewo życia3 gom modyfikacyjnym. Musiał on zostać przystosowany do ogólnego schematu wierzeń ludowDrzewo życia4 Niekiedy życiodajnym drzewem jest jabłoń: Swiećiuł ji imiesiącek, świecili! ji jaśniuDrzewo życia9 przetrwały prastare wierzenia i zwyczaje Jest w tym stwierdzeniu ocDrzewo życia 3 i wierzeń. Były to normalne i dla każdego oczywiste sposoby działania i myślenia. BadDrzewo życia!2 generacji. Powodowało to nieuchronne odchodzenie od tradycyjnych treści kulturowych,Drzewo życia 5 6 c 6. Jakkolwiek w ubiegłym stuleciu zanotowano dość dużo wierzeń o Żmij u, to jednaDrzewo życia2 okresie istniały obok siebie wierzenia chrześcijańskie oraz, zupełnie nieraz im obce,więcej podobnych podstron