192 Struktury grupowe bliskiego dystansu
RjrHBek 6.2. Proce* de indywidualizacji jednostki w skrajnie spójnej grupie społecznej (źródło: Festin-ger, Pepitone, Newcomb, 1952, s. 386)
Philip Zimbardo (1970) także zwracał uwagę na proces obniżania się progu normalnie kontrolowanego zachowania w grupach o skrajnie spójnych strukturach. Słowo „normalnie” należy rozumieć w sposób zbliżony do zaproponowanego przez Festingera - jest to stan, w którym redukcji ulega samokontrola jednostki z powodu totalnej presji i kontroli zewnętrznej ze strony grupy. W takich warunkach dochodzi — zdaniem Zimbardo — do gwałtownego wzrostu anonimowości członków grupy. Jednostka, dostrzegając, iż jej działania są anonimowe, dąży do złamania norm grupowych. Dochodzi także do dyfuzji, rozproszenia się odpowiedzialności. Jednostka będąc członkiem grupy, ma skłonność do postrzegania, iż odpowiedzialność za działania grupy rozpływa się, rozmywa się i rozprasza na wszystkich członków, tak iż nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności za działania grupy. Zwróćmy uwagę, że w grupie wysoce spójnej mogło dojść do koncentracji władzy, podczas gdy w grupie, ■ w której bezpieczny poziom spójności został przekroczony, dochodzi raczej do dyfiizji władzy i odpowiedzialności niż do ich koncentracji. Dlatego też członkowie takiej grupy mogą nawet uznawać swe działanie za akceptowalne lub moralnie właściwe, albowiem bierze w tym udział grupa jako całość. Kurt W. Back zwraca też uwagę na to, że raz rozpoczęty proces deindywidualizacji dąży do osiągnięcia szczytowego natężenia i wydaje się, że nie można go odwrócić czy też ograniczyć (Back i in., 1977, s. 171). Back twierdzi także, że patologicznie antyspołeczne zachowanie pewnych grup spowodowane jest przynajmniej po części procesem deindywidualizacji, podając przykłady Ku-Klux-Klanu czy akcji policyjnych, w któiych jednakowo ubrani policjanci dodatkowo ukrywają swe twarze w hełmach, za tarczami itp.
Od siebie dodałbym, że znaną tragedię na stadionie w Brukseli w maju 1985 I roku, w której zginęło wiele osób na skutek brutalnych działań kibiców piłkarskich, I można interpretować właśnie w kategoriach patologicznie antyspołecznych zachować I zdeindywidualizowanych członków spójnych grup, do których mogło dojść wszędzie, | w każdym kraju, niezależnie od typu systemu makrospołecznego. Odrzuciłbym nato- 1 miast, z wyżej wymienionych powodów, interpretacje, jakie podawano wówczas w na- I szej prasie - miały to być skutki narastającej frustracji młodzieży krajów zachodnich, i