164
Struktury grupowe bliskiego dystansu
w kategoriach spójności czy atrakcyjności interpersonalnej, albowiem te narzędzia teoretyczne po prostu w tym właśnie przypadku zawodzą. Stosuje się wyjaśnienie w kategoriach zasady tożsamości społecznej (social identity) (Tajfel, 1978; Turner, Giles, 1981; Turner C., 1982). Grupę ujmuje się wówczas jako coś, co na poziomie psychologicznym sprowadza się do procesów poznawczych, na poziomie formalnym zaś jest to zbiór jednostek, które postrzegają się jako członkowie tej samej kategorii (por. Tajfel, Turner, 1979, s. 40; Hogg, Turner, 1985, s. 52), Tworzenie się grupy jest więc możliwe dzięki procesowi samokategoryzacji odwołującej się do zewnętrznie wyznaczonej cechy grupowości. Ale przecież dokładnie taki sam proces mają na myśli wszyscy autorzy, którzy o grupie społecznej mówią, posługując się kategorią świadomości własnej odrębności! W istocie to, co grupą nazywają krytykowani przeze mnie wcześniej autorzy tak zwanego świadomościowego podejścia do grupy, jest dokładnie tym samym, co w niniejszych badaniach nazywa się grupą w sensie psychologicznym. Proces samokategoryzacji członków, a więc proces postrzegania się jednostek jako członków tej samej kategorii społecznej, jest przecież tożsamy z procesem powstawania świadomości „my”, to jest świadomości własnej odrębności.
We wcześniejszej analizie wskazywałem, że takie ujmowanie sprawy sensu pojęcia grupy społecznej jest stawianiem jej na głowie, albowiem świadomość własnej odrębności musi być skutkiem istnienia struktur i nacisków strukturalnych grupy. Nie jest więc ona czynnikiem generującym grupę, lecz zjawiskiem, które powstało w wyniku istnienia grupy - jest czynnikiem wtórnym wobec grupy społecznej. Nie bez powodu więc zastosowanie sposobu analizy, o jakim mówią Hogg i Turner, rodzi liczne kłopoty poznawcze, albowiem uzyskiwane dane nie dają się uzgodnić z twierdzeniami o spójności grupowej i atrakcyjności interpersonalnej. Nie bez powodu dochodzi wówczas do pozornie już tylko paradoksalnych sytuacji, w których stwierdzamy proces powstawania grupy, nawet gdy brak jest wszystkich tradycyjnych determinant atrakcyjności interpersonalnej.
zięć,
Zakończmy jednak rozważania nad ściśle psychologiczną warstwą struktur socjo-metrycznych i przejdźmy do analizy czynników wywołująrac^deme^to^procegy właściwe dla każdej struktury socjometrycznej - powsta^/ ^■£l'^^^^^®'jnośd interpersonalnej. Inaczej mówiąc, pytanie, na któr^ brzmi; co powoduje tworzenie się wm^^trakcyji]
Analizę tę należałoby zacząć w