kę i ocenę wydarzeń. Obdarzenie narratora biograficznymi rysami autora wprowadza fikcję autentyzmu, wzmaga zainteresowanie i reakcje czytelnika, a tym samym siłę oddziaływania utworu *.
Charakteryzacja pierwszoosobowego narratora na realnego au-tora-twórcę może więc służyć różnym celom: podkreślaniu autentyczności wydarzeń, wywołaniu żywszego zainteresowania odbiorcy, wyjaskrawieniu problematyki. Jest ona ważnym środkiem artystycznego oddziaływania i jej literackość musimy mieć pa uwadze.
Narrator abstrakcyjny, mimo iż nie należy do świata przedstawionego, stanowi tak jak i narrator pierwszooso-. boWy kategorię literacką. Dlatego postawić znak rów-/ ności między nim a autorem można tylko wówczas, gdy się udowodni ich tożsamość. I są takie przypadki w literaturze. Historia ~ powieści ukazuje, że narratorowie przedromantyczni nie byli stylizowani i w toku narracji „zdradzali” narodowość, płeć, religię, pozycję społeczną autora, a nawet okres historyczny, w którym przyszło im żyć. Tak dzieje się w pierwszej nowoczesnej powieści trzecioosobowej — Malwinie Marii z Czartoryskich Wirtem-berskiej (1816).
Ale w późniejszej literaturze sprawa wygląda inaczej. Już w Panu Tadeuszu narrator jest konstrukcją bardziej skomplikowaną i nie we wszystkich momentach można go identyfikować z autorem, np. naiwnością byłoby przypisywać Mickiewiczowi wiarę w uczoność Buchmana, dostojeństwo Sędziego albo sposób wyrażania zachwytu nad dowcipami Asesora1 2.
Dziś narrator abstrakcyjny nosi wyraźne piętno literackości i jest często stylizowany na osobę różną od autora. Spójrzmy pod tym kątem na nowelę Prusa Z legend dawnego Egiptu. Narrator tego utworu opisuje dramatyczne wydarzenia: w chwili, gdy młody Horus ma objąć tron i cały kraj z radością oczekuje reform, ukąszenie pająka przynosi mu śmierć, a tyran Ramzes powracs
do zdrowia i władzy. Nowela ukazuje więc dwóch władców w obliczu śmierci: okrutnego Ramzesa, który myśli tylko o państwie, i litościwego Horusa, dla którego w decydującej chwili prywatne edykty okazują się ważniejsze od spraw publicznych i który dlatego z wyroku Przedwiecznego musi umrzeć. Narrator trzy razy w toku relacji pozwala sobie na skomentowanie wydarzeń; na początku, kiedy wprowadza w problematykę utworu:
Patrzcie, jak marne są ludzkie nadzieje wobec porządku świata; patrzcie, jak marne są wobec wyroków, które ognistymi znakami wypisał na niebie Przed wieczny l
w momencie, gdy Horusa ukąsił pająk, daje sygnał mającego nastąpić^ zwrotu akcji:
Ol jakże marne są ludzkie nadzieje wobec niecofnlonych wyroków...
i w zakończeniu, gdzie komentarz ma być wnioskiem płynącym z losów Horusa:
Patrzcie tedy, że marne są ludzkie nadzieje wobec wyroków, które Przedwieczny ognistymi znakami wypisuje na niebie.
W najważniejszych i najbardziej eksponowanych momentach utworu narator solidaryzuje się z „porządkiem świata”, a styl jego wypowiedzi daleko odbiega od mowy dziewiętnastowiecznego Polaka. Narracja odznacza się poetyckim patosem, który współtworzą następujące elementy: metaforyczny styl (Bóg został nazwany Przedwiecznym, przeznaczenie — wyrokiem ognistymi znakami wypisanym na niebie), rytmika (przewaga daktyla
jl —--) oraz paralelizm składniowy — dwa identyczne zdania
współrzędne złożone („Patrzcie”) uzupełnione są równoległymi zdaniami podrzędnymi dopełnieniowymi („jak marne są ludzkie nadziej#*, „jak marne są wobec wyroków...”), co na wykresie wygląda następująco:
15
Narrator utworu wypowiada się nie tak, jak zwykł się wypowiadać w swych kronikach i licznych utworach Prus, ale tak,
Poetyka stosowana — 15
Ciekawie zinterpretował to opowiadanie W. Wielopolski w artykule
,Pożegnanie z Marią” Tadeusza Borowskiego. „Nurt” 1970 nr 10, s. 13_10,
Pisze o tym Z. Szweykowski („Pan Tadeusz** — poemat humorystycz■» nV- Poznań 1949), K. Wyka (Pan Tadeuszjw. T. I—II) oraz M. Jasińska (Narrator w powieści przedromantycznej. Warszawa 1965, s. 108, 115),